Perukowiec - choroby

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
wciornastek
50p
50p
Posty: 82
Od: 28 cze 2007, o 15:47
Lokalizacja: Poznań

Post »

No niekoniecznie Verticillum. Może być też Phytophtora a nawet Fusarium. Można spróbować podlewać Previcurem.

PS. To że w ogrodzie nic nie chorouje na wertcyliozę wcale nie oznacza że tej choroby nie ma. W glebie ponad 10 lat potrafią przetrwać mikrosklerocja tego grzyba. Do tego mimo że jest to jeden gatunek ma on bardzo wiele form specjalnych które atakują poszczególne gatunki roślin. Np grzyb z rzepaku nie poraża truskawki tj. wysoka specjalizacja
zondal
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 sie 2007, o 21:53

Post »

Obrazek
Podejrzewam, że to ten grzyb, o którym przeczytałem na tym forum... :(
Pozostaje chyba tylko usunąć roślinę?
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Ja swojemu pousuwałam liście i pędy boczne. Pryskanie nic nie dało.Podlewałam też ziemię Previcurem. Niestety, nie mogłam usunąć małego krzaczka, bo rosły wokół inne rośliny. Jaka była moja radość, gdy w tempie dość szybkim zaczął wypuszczać nowe liście i pędy- niestety była krótka - bo choroba pojawiła się znowu. Tak więc będę musiała usunąć.
Pozdrawiam Krystyna
zondal
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 sie 2007, o 21:53

Post »

Czyli grzybek siedzi w ziemii, nie ma na niego rady, a roślinki traktuje wybiórczo - co za badziew!

Obrazek

Z lewej Ligustr Niewzruszony!
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Az się serce kraje! :cry:
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

No tak, serce się kraje i to mocno. Swojego jeszcze nie usunęłam, ale muszę to zrobić. Ponieważ chcę go koniecznie mieć, więc pojechałam do ogrodniczego, gdzie go kupiłam - było to prawie trzy lata temu. Jakie było moje zaskoczenie, gdy na oferowanych sadzonkach w donicach,zauważyłam na liściach te same objawy choroby - i nie były to przebarwiające się liście, jak próbowano mi wmówić... Wkrótce pojadę do innego - oby nie mieli od tego samego hodowcy. Teraz będę musiała wykopać dół i usunąć też ziemię, aby nie zarażała innych roślin obok.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Najlepiej, żebyś w najbliższym czasie nic w tym miejscu nie sadziła. Jednak nawet po przerwie, posadziłabym w tym miejscu coś odpornego na choroby.
A z nowym perukowcem to może się wstrzymaj, lub pojedź go kupić gdzieś dalej w Polsce, żeby nie pochodził od tego samego producenta, bo może on tą zarazę ma u siebie!
zondal
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 sie 2007, o 21:53

Post »

krysp50 pisze:Jakie było moje zaskoczenie, gdy na oferowanych sadzonkach w donicach,zauważyłam na liściach te same objawy choroby
Czy dobrze zrozumiałem, że 'grzyba' mogłem przywieźć ze szkółki w donicy razem z rośliną? To jak gronkowiec 'w promocji' ze szpitala... Co mógłbym śmiało posadzić w miejsce perukowca?

Pozdro!
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Nie twierdzę, że to pewne, ale....... w pierwszym roku był młody - sadzony wiosną, w ubiegłym roku lato było bardziej suche, chociaż też wykazywał jakieś objawy, ale myślałam,że to susza. Natomiast w tym roku lato było jednak bardziej mokre i choroba się objawiła mocno. Po takim czasie rzecz jest nie do udowodnienia - więc pozostaje tylko "pożegnanie" i żal,że 3 lata zmarnowane. No i teraz już wiem, jak patrzeć na zakupowane sadzonki.....
Pozdrawiam Krystyna
xxx-etka
50p
50p
Posty: 58
Od: 24 sty 2007, o 14:26
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Obawiam się, że to draństwo występuje nie tylko u tego producenta, w swoim regionie już w ubiegłych latach zaobserwowałam takie objawy na perukowcach i to w różnym wieku. Też mam takie porażone i na razie po prostu obcinam im chore pędy, podlewam Bioseptem i jakoś jeszcze egzystują nawet robią się coraz szersze i większe, ale co jakiś czas są nawroty choroby. Ostatnio moją nadzieję wzbudziły szczepionki mikoryzowe, w których odpowiednia grzybnia tak szybko się rozrasta, że potrafi unieszkodliwić grzybnie szkodliwe dla roślin.
Moc serdecznych pozdrowień
Awatar użytkownika
Mszyca
100p
100p
Posty: 112
Od: 28 maja 2007, o 20:18
Lokalizacja: Łódź

Chory perukowiec

Post »

Obrazek
Obrazek

Mam dwa perukowce, jeden sześcioletni, drugi posadzony minionej wiosny.
Pierwsze zdjęcie przedstawia gałązki chorego, starszego perukowca, obok dla porównania leży gałązka młodszego zdrowego.
W obu roślinach jest różnica w wielkości liści i w ich wyglądzie.
Starszy egzemplarz tego roku miał liście małe i słabo kwitł. Liście zaczęły usychać już we wrześniu.

Drugie zdjęcie przedstawia liście chorego perukowca na których pod koniec października pojawiły się ciemne kropki.
Dla porównania obok znajduje się liść zdrowego perukowca.

Pomóżcie mi proszę chorobę zdiagnozować i poradźcie jakimi środkami wyleczyć.
Będę wdzięczna za pomoc.
pozdrawiam
pozdrowienia EG
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Prawdopodobnie werticilioza, sprawdź czy drewno w gałazkach z suchymi liścmi jest zbrunatniałe, jeżli tak to właśnie ta choroba.
Choroba grzybowa (powód pierwotny Verticillium albo-atrum), należy wycinać chore pędy do zdrowego miejsca a krzewy opryskiwać Safuran 500 SC (0,1%) lub Topsin M 70 WP (0,1%). Nie powinno się sadzić nowych krzewów perukowaca w miejscu gdzie była chora roślina. :cry:
Awatar użytkownika
Mszyca
100p
100p
Posty: 112
Od: 28 maja 2007, o 20:18
Lokalizacja: Łódź

Post »

Dzięki Przyjacielu Forum.
Myślę że na opryski jest już zbyt zimno, aczkolwiek zbliżający się tydzień ma być plusowy.
Mam pytanie.
Czy teraz mogę wyciąć te pędy, czy czekać do wiosny?
pozdrowienia EG
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Mszyca pisze:Dzięki Przyjacielu Forum.
Myślę że na opryski jest już zbyt zimno, aczkolwiek zbliżający się tydzień ma być plusowy.
Mam pytanie.
Czy teraz mogę wyciąć te pędy, czy czekać do wiosny?
Pędy wytnij teraz i opryskaj starannie same gałązki, wiosną doglądaj roślin - opryski.
pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1403
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Ja na wertycyliozę stosuję inną metodę.
Choroba rozwija się w systemie korzeniowym,więc oprysków nie stosuję, jedynie podlewanie.
środkami wymienionymi przez xipe Sarfun 500 SC lub Topsin M 500 SC 5l/m2
A rany po cięciu smaruję 3% roztworem Discus 500 WG w farbie emulsyjnej lateksowej białej
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”