Witajcie! czy ktoś może zna chorobę jaka nęka moją Jodłę Koreańską? Jeśli tak proszę napiszcie co to jest i jak to zwalczyć ponieważ moja Jodełka wygląda bardzo źle...
Erazm pisze:A szukałeś u nas w dziale diagnostyki?
Oczywiście, szukałem ale niestety jeden jedyny, podobny (nie jestem tego pewien) objaw wskazywał by na lophodermium piceae czyli Osutkę. Czy to ta choroba - nie mam pojęcia, na wszelki wypadek opryskuję co 2 tygodnie od wiosny Topsinem i jak na razie nowe przyrosty są ładne choć jest ich niewiele a miejscami nie ma wcale... zresztą na nowych przyrostach przebarwienia zewsze pojawiały się późniejszym latem więc się dopiero okaże czy moja terapia w ciemno coś pomogła.
Ooo, a na to nie wpadłem! Praktycznie można by powiedzieć że to drzewo nigdy nie było nawożone a rośnie u mnie w ogrodzie już przeszło 15 lat. Dopiero w tym roku zaczliśmy je nawozić ale z umiarem i śmiało mogę powiedzieć że na przenawożenie nie ma szans prędzej natomiast zgadzam się na niedobór. Bardzo dziękuję.
Ratunku, co robić. Kilka dni temu podziwiałam szyszki na mojej jodle koreańskiej a dzisiaj zauważyłam, że na niektórych gałązkach igły pożółkły i przy dotknięciu opadły. To samo na Siber Loci / nie wiem czy to się tak pisze, chodzi o jodłę z takimi pozakręcanymi w loczek igiełkami/. Na jednej metasekwoi zauważyłam też trochę pożółkłych igiełek / właściwie listków/. Jodełki na wszelki wypadek opryskałam od robactwa i grzyba. Nie mogę pokazać zdjęcia bo chwilowo nie mam aparatu. Proszę o pomoc.
Krysiu jodły koreańskie i ich odmiany np Silberlocke mają to do siebie (przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń), że jak jest dużo szyszek to roślina się trochę osłabia i stąd te przebarwione igły.
Dzięki Gosiu i angeliko, że tak pilnie śledzicie to forum. Gosi, zajrzałam tam gdzie mi wskazałaś i już wiem chyba na pewno, że za mocno potraktowałam je nawozem bo zauważyłam też na jodełce nowe przyrosty. Jestem trochę spokojniejsza.
Ja na Twoim miejscu zrobiłabym oprysk na przędziorka Talstarem.Własnie teraz wylęgają się samice co objawia się żółknięciem igiel.Szczególnie dotyczy to jodły koreańskiej.Niestety je ciągle trzeba poryskiwac preparatami na przędziorka i grzyba.Pod tym względem bardzo chorują.Ja ze swoją walczyłam tak 3 lata
Dzięki Anulko, moje jodły mają już 6 albo 7 lat i nigdy nie chorowały, nie mówię, że teraz im to się nie przydarzyło. Myślę jednak, że to za dużo azofoski. Ostatnio wyściókowałam iglaki trocinami. Wiem, że trociny pochłaniają azot to podsypałam moje drzewka azofoską i nie żałowałam. Tak też zrobiłam z wiciokrzewem bo chciałam, żeby mi szybko urósł i coś zasłonił, większość liści uschła ale wyrastają już nowe.
Mam podobny objaw, brązowieją mi igły i odpadają na niekturych gałęźiach. Co dziwne na niektórych gałęźiach opadło dużo igieł a na niektórych w ogóle nic się nie dzieje.Dawałem gałazkę do badania i nic nie stwierdzili. Pytałem w wielu miejscach. Otrzymałem kilka opini.
1- Fytoftoroza - choroba korzeni - podlewać BRAVO - po pierwszym podlaniu jakby się zatrzymało ale po jakimś czasie zaczeło się od nowa i kolejne podlewania nie pomagały.
2 - Przedziorek - opryskiwałem MAGUS, TALSTAR+NISSORUN nie pomogło.
3 - Choroba grzybowa - opryskiwałem TOPSIN, DITHANE też nie pomogło.
W ostatnich dniach brązowienie igieł mocno się nasiliło. Moja jodła ma klikanaście lat i wysokość ok 4 m, mam inne jodły koreańskie znacznie młodsze i nie zaobserwowałem na nich podobnych objawów. Proszę o pomoc.
od 3-4 miesięcy mam 4 ładne jodły koreańskie w ogrodzie, mam jednak problem, ponieważ brązowieją u nich igły, czasem pojedyncze, a czasem na całych gałęziach (3 już wyciąłem). Co może być przyczyną tego stanu rzeczy?
Nie wiem co jest przyczyną, ale gdy moja Jodła koreańska miała takie objawy zastosowałam oprysk p/grzybiczy i p/pzędziorkom.
Tak wyglądała wiosną
a tak wygląda teraz