Zabezpieczenie roślin przed kradzieżą - pomysły,metody

[jerzowka]

Natnij dużo pokrzywy, włórz do kubła z wodą, potrzymaj cały tydzień na słońcu przykryte, następnie zmieszaj w konewce dwie części miksury z wodą i polej po krzakach, czynność powtarzać w chwili gdy zapach będzie niewyczuwalny, krzaki zyskają dodatkową porcję składników mineralnych.

[Erazm]

Jerzowko!
Co to ma wspólnego z kradzieżami tuji. Może wyjaśnisz?

[anamaria]

Jerzowka maiała na myśli odstraszanie złodziei zapaszkiem. Tuje polane nawozem z pokrzywy będą cuchnęły gnojówką. Inna rzecz jak często można je tak polewać, aby nie przedobrzyć i im nie zaszkodzić?

[jerzowka]

Raz na tydzień nie powinno zaszkodzić, na jakimś forum czytałam o bardziej drastycznej metodzie Facet podlewał ludzkimi fekaliami, myślę że gnojówka z pokrzyw mając podobną skalę zapachu jest bezpieczniejsza

[Erazm]

Co do sposobu sporządzania gnojówki z pokrzywy pisałem w temacie: "Szkodniki - które nam najbardziej zatruwają życie" (polecam do przeczytania). Czy to odstraszy złodzieja? Moja odpowiedź jako osoby, która wykorzystuje gnojówkę na co dzień: zdecydowanie NIE

[Erazm]

Na jednym z forum znalazłem taką oto radę jak zabezpieczyć tuje przed złodziejem.
Cyt.: "...Jest też inny sposób, który może nie zabezpieczyć roślin przed "zmianą właściciela", ale na długie miesiące "trwale zaznaczyć" złodzieja. W tym celu trzeba znaleźć firmę, która produkuje np. walizki do przewożenia pieniędzy. W tych walizkach do "zabezpieczeń" gotówki stosuje się specjalny czerwony proszek, który pod wpływem np. wstrząsu, dotyku, wybuch itp. utrwala (zalewa) pieniążki na kolor czerwony. Bank zwraca tak "zalaną" całą gotówkę pobierając -10%. od wartości ubezpieczonej walizki. Znam ten proszek, z którym w stanie sypkim trzeba postępować bardzo, bardzo ostrożnie. Posypanie nim czegokolwiek a i późniejsze zetknięcie się niego z czymkolwiek np. z ręką, z ubraniem pozostawia tak trwałe czerwone ślady, z którym nie poradzi sobie nikt przez najbliższe 8 miesięcy. Neutralizatory są tak drogie, że przekraczają koszt 1500 jałowców wirgilijskich. Plamy są po prostu nie do wybawienia. Złodziej odbywa, co najmniej 6 miesięczny domowy areszt Widziałem reklamówki tak "załatwionego złodzieja". NIE DAJ Boże..."

[nemo56]

co się stanie jak zawieje wiatr?

[Julka]

Nic sie nie stanie. Nie jest to dobry sposób, bo to co ma zostać ukradzione, zostanie ukradzione, a Ty i tak nie zobaczysz "oznaczonego"złodzieja. Nie ma dobrego sposobu. Przypominam, że stosowanie "zasadzek" , które mogą się skończyć się urazami lub kalectwem dla nieporzadanych osób na działce - jest karalne.

[Erazm]

Niestety masz rację prawo jest takie jakie jest, czyli "koślawe", niedoskonałe i chroni potencjalnego złodzieja. Możemy odpierać tylko zamach bezposredni na mienie i to tak by nie przekroczyć granic obrony koniecznej.

[nemo56]

Pytałem co się stanie jak zawieje wiatr, bo wtedy to coś samoistnie się uruchomi, czyli nie jest to dobry sposób na zabezpieczenie krzewów.
Jedynym możliwym sposobem, to wyhodowanie tui do wys ok. 2 metrów i wkopanie ich w reprezentacyjne miejsce. Dużych krzewów raczej już nie wykopują.

[Erazm]

Podałem cytat o proszku ze strony: http://ogrody.agrosan.pl/kradzieze.html
Nie potrafię powiedzieć, czy w razie posmarowania tym proszkiem "pieńka" lub gałązek tui wiatr go może "zwiać" na inne osoby, rzeczy itp. Postaram się ustalić w miarę możliwości i podam.

[bodos]

Witam.zlodziej jak mu sie nie uda ukraść to zniszczy ze zlości.nie ma sensu zabezpieczać.mi tez ukradli tuje.jedynym sposobem jest ustawa o karaniu zlodziei.po prostu obcinać łapy.mysle ze szybko bysmy w ten sposob złodziejstwo wytepili.mala kradzierz palce ,większa cala dłoń.jeszcze większa łapetyna hi.pozdrawiam

[nemo56]

bodos, a kto będzie karmił złodziejaszków z obciętymi rękoma całe życie?
Co do grila, lepiej się dogadać, żeby potem nie było.
Ustawowo jest chyba min. 1 metr ale na 100% nie pamiętam.

[skajan]

Jeżeli teren jest ogrodzony to wystarczy dobry pies a jeszcze lepiej dwa spuszczane na noc.

[Ania B.]

Witam Wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum.
Poradźcie proszę czym mozna opryskać małe srebrne świerki, tak żeby przestały być atrakcyjne dla potencjalnych złodziei - tych przed świątecznych. Juz jeden świerk pospolity mi wycieli w zeszłym roku, a w zasadzie samą górę, więc srebrne stanowia większą pokusę.
Moja działka jest za miastem i w zasadzie na okres zimowy jest pozostawiona sama sobie. Nie chcę żeby sytuacja się powtórzyła.
Słyszałam że ludzie czasami czymś malują albo pryskaja drzewka.
Pozdrawiam i czekam na jakieś rady.