Glicynia - uprawa,problemy Cz.1
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2325
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
ja mam dwie glicynie..jedna ma już ponad dziesięć lat i pień o średnicy 5 cm..jest fachowo prowadzona a jeszcze nigdy nie kwitła..kilka lat temu kupiłem drugą..szczepioną bo powiedziano mi że te wcześniej kwitną..niestety zima wtedy była dość sroga i zraz przemarzł..odbiła z podkładki ale i ta nie kwitnie..teraz na giełdzie kupiłem,a raczej dostałem (wymiana) około metrowej wysokości,szczepioną i już z kwiatem (jak oni to robią ze taka mała a już kwitnie???)..posadziłem ją obok tej dziesięcioletniej..dostała żółtą kartkę i ostatnią szansę...jak na przyszły rok nie zakwitnie to będzie służyć jako podpora dla tej tegorocznej...
Zeby Glicynię pobudzić do kwitnienia potrzebne jest odpowiednie cięcie pędów, dopiero kiedy to nie skutkuje podcinamy korzenie.
Pędy Glicyni prowadzimy tak jak pedy winorośli.
Po posadzeniu można je skrócić dla rozkrzewienia. Potem mozemy jej dać spokoj 2 lata.
Potem zaczynamy cięcie. Ponieważ paki kwiatowe roslina tworzy wczesna wiosna cięcie robimy w lipcu. roslinki przycinamy nad czwartym listkiem pamiętając o zostawieniu pędow ktore nadają kierunek roślinie.
Wiosna przycinamy za 2-3 pąkiem.
Ja swoja Wisrwrię z braku miejsca w ogrodzie posadziłam w ogromniej donicy. Przy tak intensywnym cięciu kwitnie. Mam odmianę szczepioną.
Pędy Glicyni prowadzimy tak jak pedy winorośli.
Po posadzeniu można je skrócić dla rozkrzewienia. Potem mozemy jej dać spokoj 2 lata.
Potem zaczynamy cięcie. Ponieważ paki kwiatowe roslina tworzy wczesna wiosna cięcie robimy w lipcu. roslinki przycinamy nad czwartym listkiem pamiętając o zostawieniu pędow ktore nadają kierunek roślinie.
Wiosna przycinamy za 2-3 pąkiem.
Ja swoja Wisrwrię z braku miejsca w ogrodzie posadziłam w ogromniej donicy. Przy tak intensywnym cięciu kwitnie. Mam odmianę szczepioną.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Na moim osiedlu rośnie I KWITNIE piękna glicynia, jest zupełnie nierealna, ma wysokość trzech pięter, szerokość na dwa średniej wielkości balkony i całe mnóstwo kwiatów. Mimo przymrozków! Rośnie w ziemi (nie w donicach), wystawa południowo-wschodnia, w kącie ścian, które osłaniają ją od chłodu północy i wietrznego zachodu. Jest PIĘKNA!!!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Swietne miejsce dla Glicynii ehhh, a u mnie ogród ma wystawę południową ale niestety przeciągi
Wszystko tak szybko wiosną rusza a potem trach!
Na moim osiedlu sa same domy jednorodzinne i na jednym z nich od poludniowej strony też rośnie potężna teraz co rok kwitnąca Wisteria. Tylko ile cięć do samej ziemi po corocznym przemarzaniu biedna przeszła zanim przyszły dwie łagodne zimy i udało jej się zaaklimatyzować. Pędy potężnie zgrubiały. I teraz cieszy nasze oczy, ma około 18 lat. Cztery lata temu przestała kwitnieć i od tamtej pory jest cięta i co roku ma morze kwiatow.
Rośliny są naprawdę nieodgadnione.

Na moim osiedlu sa same domy jednorodzinne i na jednym z nich od poludniowej strony też rośnie potężna teraz co rok kwitnąca Wisteria. Tylko ile cięć do samej ziemi po corocznym przemarzaniu biedna przeszła zanim przyszły dwie łagodne zimy i udało jej się zaaklimatyzować. Pędy potężnie zgrubiały. I teraz cieszy nasze oczy, ma około 18 lat. Cztery lata temu przestała kwitnieć i od tamtej pory jest cięta i co roku ma morze kwiatow.
Rośliny są naprawdę nieodgadnione.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lizbona
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 4 maja 2007, o 21:20
- Lokalizacja: Poznań - Górczyn
- Kontakt:
Glicynie wielbię niezmiennie.... na odległość. Problem w tym, że nie za bardzo miałabym gdzie ją umieścić. Przynajmniej na razie. Obawiam się jednak, że nawet gdy już jakimś cudem znajdę dla niej miejsce, to tak piękny okaz jak na załączonych zdjęciach ( jakośc okropna, bo robiłam komórką, w P-niu, na Rycerskiej, róg Włodkowica) będą dopiero moje wnuki oglądać.
Wnuków też jeszcze nie mam...

Wnuków też jeszcze nie mam...



Pozdrawiam - Joanna
- mosewa
- 100p
- Posty: 158
- Od: 25 lis 2007, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świecie kuj-pom
Z 3-4 lata temu posadziłam glicynię. Rosła szybko, pieknie się wiła wokół podpory. Przyszła zima i mróz- dziewczyna przeżyła. Wypuściła pąki i przyszedł wiosenny przymrozek. Glicynia zmarzła na całej długości aż po korzeń. Zrobiłam porządek i w to miejsce posadziłam inna roslinę. W zeszłym roku wczesnym latem ok. 20-30 cm od miejsca w którym rosła glicynia cos wyrosło..... jak myslicie co to było? To własnie glicynia, wypuściła tylko trochę w innym miejscu. Zobaczymy czy przetrwa tę wiosnę
8) 8)

Ewa
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ja też jestem glicyniomaniaczką.Kiedyś kupiłam roślinę nie szczepioną..bo była tańsza.Posadziłam po południowej stronie domu przy domu.Niestety posadziłam ją w przeciagu a nie osłonietym miejscu.Przemarzała corocznie chyba ze trzy razy..ale z uporem odbijała od korzenia.Niestety zdarzył się ten ostatni raz i nie odbiła.Choć straciłam wiarę,że mogę sobie glicynkę hodować/mieszkam na wschodzie kraju/,mania posiadania takiego pnącza odezwała się i ponownie zakupiłam roślinę..tym razem szczepioną..z gwarancją kwitnienia.Posadziłam w tym samym miejscu.Znowu trzykrotnie przemarzała do korzenia..pomimo,że za radą doświadczonych i znających się na rzeczy ogrodników obsadziłam ją krzewinkami.Dwa lata temu nie przemarzła..byłam w szoku,bo uznałam wycinanie suchych pedów tuż przy ziemi za normę.W tamtym roku po raz pierwszy zakwitła,baa nawet powtórzyła kwitnienie.Po przekwitnięciu ją przycięłam..około sierpnia skracajac wszystkie pędy poczne o dwie trzecie.Teraz przycięłam ja ponownie na 5-7 oczek.Niektóre pędy wycięłam zupełnie ,gdyż podczas rozkręcania poskręcanych ze sobą gałązek,by je równomiernie umiescić na pergoli niektóre sie nadłamały.Ponoć tylko z tych krótkich pędów rozwiną się kwiatostany,a z tych odciętych byłyby tylko liście.Serce bolało..ale zobaczę i porównam...jak znowu nie przemarznie.
- janina1949
- 50p
- Posty: 82
- Od: 30 kwie 2008, o 19:19
- Lokalizacja: Jarocin
Glicynia - uprawa i pielęgnacja
jestem nawa na tym forum i czytałam posty na temat glicyni.
Moja glicynia ma już 9 lat jest bardzo duża,trzy lata temu przemarzła i myślałam ,że już nic z niej nie będzie,jak obcinałam wszystkie przemarznięte gałęzie to się popłakałam a jakie było moje zaskoczenie gdy z pozostawionych konarów zaczęły wypuszczać nowe gałązki.
W zeszłym roku już kwitła chociaż nie tak obwicie bo część paków znowu przemarzła, w tym roku jest obsypana samymi pąkami i za jakiś tydzień będzie kwitła i myślę ,że już teraz nie będzie przymrozków i proszę sie nie zniechecać jest to naprawdę piękne pnącze

Moja glicynia.
Janina
Moja glicynia ma już 9 lat jest bardzo duża,trzy lata temu przemarzła i myślałam ,że już nic z niej nie będzie,jak obcinałam wszystkie przemarznięte gałęzie to się popłakałam a jakie było moje zaskoczenie gdy z pozostawionych konarów zaczęły wypuszczać nowe gałązki.
W zeszłym roku już kwitła chociaż nie tak obwicie bo część paków znowu przemarzła, w tym roku jest obsypana samymi pąkami i za jakiś tydzień będzie kwitła i myślę ,że już teraz nie będzie przymrozków i proszę sie nie zniechecać jest to naprawdę piękne pnącze


Moja glicynia.

Witam wszystkich miłośników działek i ogrodów