Tulipany - wymagania, uprawa,porady - dyskusje merytoryczne

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Byłem w tym roku w kwietniu w Holandii, w parku Keukenhof właśnie. Tulipany, które tam widziałem zrobiły na mnie przeogromne wrażenie. A ponieważ mam malutki ogródek, razem z żoną postanowiliśmy kupić cebulki tulipanów, które nam się najbardziej podobały. Przy okazji tematu postu:Holendrzy o uprawie tulipanów powiedzieli tak: cebule sadzić do gruntu zaraz jak dojdzie przesyłka - a powiedzieli, że powinna dojść pod koniec września. Sadzić nawet 100 sztuk cebul na metr kwadratowy (my kupilismy 50 :lol: ) ale tych metrów mamy maciutko. No i po przekwitnięciu łodygę z kwiatem obciąć i powoli przestać podlewać, a z końcem lipca wykopać. Czyli prawie dokładnie tak jak napisał eMZet. Zresztą obejrzałem sobie Twoje posty i co tu dużo ukrywać - masz fantastyczny ogród. Ja mam kilka róż (chyba Ingrid Bergman), w tym roku próbuje wyhodować Daturę i kilka iglaków..., i tyle. Ale mam .... plany.
Wracając do Holandii zamówiłem cebule tulipanów, których wykonane przeze mnie zdjęcia zamieszczam.
Pytanko - czy w przyszłym roku u mnie będą tak samo wyglądać?
Pozdrawiam serdecznie
Andrzej
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

Słyszałem że dopiero po kilku latach tulipany mogą "próbować" wracać do swoich pierwotnych form. Mam pytanie czy tulipany na 2 i 3 zdjęciu to tulipany Rembranta czy papuzie??
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Tulipany na zdjeciu drugim i trzecim to "Flaming parott" - czyli papuzie, natomiast nazwy pierwszego nie pamiętam - musiałbym spojrzeć na zamówienie - ale w domu będę dopiero za dziesięć dni. W kazdym bądz razie to tulipan z podwójnym pełnym kwiatem.
A na razie czekam na przesyłkę.
Pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Witam po dlugim okresie,
eMZet pisze:Witaj w gronie miłośników tulipanów. Z całą pewnością, będą wyglądały tak samo.
Tak sobie wieczorem siedzę i myślę. Cebule, ktore wreszcie z Holandii przyszły, wyglądały jak "nowe" - czyściutkie, błyszczące, zdrowiutkie, jakby w życiu ziemi nie widziały. Oczywiście wsadziłem je w ziemię jak mowiła instrukcja. Ale teraz juz wybiegam myślą do przodu. Pewnie mi jakoś w ogrodku w przyszłym roku zakwitną i oczywiście nacieszą oczy, ale potem uschną i cebule wykopię. I tu zupełnie nie wiem co zrobic aby po wykopaniu cebulki wyglądaly tak samo jak te, ktore dostałem. No i czy to ma jakieś znaczenie?
Aha, jedną cebulę jakiś ptak z uporem godnym lepszej sprawy, wykopywał parę razy, a ja ją z powrotem do ziemi i w koncu on zrezygnował. Trwała ta zabawa jakies dwa tygodnie, cebula byla niezniszczona i jestem ciekawy czy to będzie miało jakis wpływ na roślinę.

Aha, byc moze spodoba Ci sie obejrzenie paru zdjeć tulipanow z ogrodu Keukenhof, ktore zamieściłem w wątku "podroże do ciekawych miejsc" :oops: .

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1653
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

andrzej1050 pisze:Tulipany na zdjeciu drugim i trzecim to "Flaming parott" - czyli papuzie

A czasami nie jest to raczej odmiana Estella Rijnveld?
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witaj Andrzeju1050. Miło, że znów jesteś na Forum.

Spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania.

Ta wykopywana i ponownie sadzona cebula winna wydać kwiat równie piękny jak pozostałe. Dwutygodniowe opóźnienie wegetacji nie będzie miało żadnego widocznego skutku.

Powiem jak ja postępuję z cebulkami. Po przekwitnięciu kwiatu obłamuję powstający nasiennik wraz z płatkami okwiatu. Nie wolno go obcinać żadnym narzędziem. Po zaschnięciu całej rośliny (około 2 miesięcy od przekwitnięcia) wykopuję klony cebul, umieszczając je w otwartych skrzyneczkach drewnianych opatrzonych nazwą odmiany. Skrzyneczki ustawiam w chłodnym, przewiewnym pomieszczeniu. Po mniej więcej 2 tygodniach przystępuję do rozdzielenia klonów i oczyszczenia cebul. Po oczyszczeniu cebule trafiają ponownie do skrzyneczek i w nich przechowywane są do jesiennego sadzenia. Zachowuję tylko cebule duże, powyżej 8 cm obwodu a tylko z odmian dla mnie cennych mniejsze, ale ponad 4 cm obwodu. Pierwsze zakwitną w następnym sezonie a na kwiaty drugich trzeba będzie poczekać dwa lata.

Obejrzałem z przyjemnością zaprezentowane zdjęcia. Najbardziej fascynują mnie te ogromne "łany" kwitnących tulipanów.
Przyznam szczerze, że nowoczesne wiązanki "to nie jest to", oczywiści dla mnie.

Pozdrowienia
Mietek.
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Yaro32 pisze:A czasami nie jest to raczej odmiana Estella Rijnveld?
Jako młody (chociaż wiekiem nie tak całkiem) posiadacz kilkunastu tulipanów :D (a raczej cebul posadzonych w ogródku) po Twoim pytaniu natychmiast rzuciłem sie do internetu zobaczyć jak jest naprawde. Jak kupowałem bowiem cebule to pokazałem palcem na rosnące obok tulipany - takie maja być i zamówienie zostało złożone, a ja dodatkowo zrobiłem zdjęcia które pokazałem. "Estella Rijnveld" należy oczywiście do gatunku papuzich i wygląda tak( podobnie jak moje):

Obrazek Obrazek

To zdjęcie z internetu "Estelli Rijnveld", różni sie od mojej fotki bardzo nieznacznie, zreszta znalazłem także zdjęcie rodziny papuzich, Estella Rijnve na pierwszym, więc faktycznie sądze że masz rację. Ale naprawdę to zobaczymy jak cebulki zakwitną (niestet dopiero za parę miesięcy) :cry: i zrobię zdjęcie z natury.
A poza tym napiszę do sprzedawcy, onie chętnie odowiadają na maile, więc może wcześniej będe wiedział.
Yaro, bardzo dziekuje za zainteresowanie
Pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Mietku, z uwagą przeczytałam Twoje posty i jako posiadaczka trzech sztuk tulipanów nie wiadomo jakich, robię notatki.
I tu pytanie, oczyszczasz cebule, czy tu chodzi o jakieś mycie , czy tylko " otrzepanie z ziemi"?
Czy cebule tulipanów zaprawia się, na wszelki wypadek, np. funabenem, tak jak hiacynty?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Guciu, czyszczenie cebul tulipanów wykonuje się ręcznie, na sucho. Polega ono na podzieleniu klonu na pojedyńcze cebule z jednoczesnym usunięciem resztek cebuli matecznej, starych łusek i korzeni.

Tuż przed sadzeniem cebule można zaprawiać środkami przeciwgrzybowymi. Może to być Funaben, Kaptan lub inne. Przeważnie moczy się je w wodnej zawiesinie środka grzybobójczego a następnie wysadza do gruntu.
Mietek.
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Mietku, dzięki, mam nadzieję, że połapię się jak wygląda cebula mateczna, a jak stara łuska?
Strasznie to wszystko skomplikowane!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Czytam sobie czytam te wszystkie rady i zastanawiam się czy początkującym nie pomiesza się w głowie. Przede wszystkim wszystko zależy od tego w jakim celu sadzimy tulipany. Ja sadzę od wielu lat i stosuję zasady jeszcze mojej babci. Botaniczne siedzą u mnie po kilka lat dopóki nie stworzą pięknego dywanu. Jeśli drobnieją zostają przesadzane. Innych odmian też nie przesadzam co roku. Mam kilkadziesiąt odmian i rosną sobie między innymi roślinami, żeby wiosną było ładnie, a gdy zostaną po nich tylko liście i ogłowione pędy - właśnie te rośliny je zasłonią. Nie należy ufać zaleceniom holenderskim, gdyż u nich jest inny klimat i na niektórych opakowaniach cebulek stoi, że trzeba sadzić w grudniu.Także wykopywanie to rzecz indywidualna. Trzeba się trzymać ogólnych zasad ale przyglądać się swoim kwiatom czy już są gotowe. Tak jest ze wszystkimi cebulowymi. :)
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

ciotka pisze: ... Przede wszystkim wszystko zależy od tego w jakim celu sadzimy tulipany...
A ja myślałem, że zawsze w ogrodach sadzimy tulipany by pięknie kwitły. :twisted:
ciotka pisze: ...Ja sadzę od wielu lat i stosuję zasady jeszcze mojej babci. Botaniczne siedzą u mnie po kilka lat dopóki nie stworzą pięknego dywanu. Jeśli drobnieją zostają przesadzane...
Jeśli są to czyste odmiany botaniczne to na stepach i w górach środkowej Azji też ich nikt nie przesadza.
ciotka pisze: ... Innych odmian też nie przesadzam co roku...
Każdy może w swoim ogrodzie postępować z roślinami jak chce. Ja podkreślam iż jest to jeden z podstawowych błędów uprawowych. Cebule tulipanów należy wykopać z ziemi każdego roku.


ciotka pisze: ...Także wykopywanie to rzecz indywidualna (rozumien jako termin wykopywania. - przypisek eMZet). Trzeba się trzymać ogólnych zasad ale przyglądać się swoim kwiatom czy już są gotowe...
Zgadzam się całkowicie. Termin wykopania cebul zależy od stopnia ich dojrzałości i nie może być ustalony np. w dniach od przekwitnięcia. Jest wiele czynników wpływających na szybkość dojrzewania cebul: właściwości odmianowe, warunki atmosferyczne, warunki glebowe, sposób nawożenia, itd.

Uprawiam tulipany ponad pięćdziesiąt lat. Dla całkowicie początkujących mam najprostszą metodę: "Kup cebulki. Posadź je na głębokość 10 centymetrów i ... zapomnij o nich aż do wiosny." Jeśli ziemia w Twoim ogrodzie jeszcze nie zamarzła możesz to zrobić jeszcze teraz. Gwarantuję, że pięknie zakwitną. :lol:

......................................................... A to dla poprawienia nastroju w oczekiwaniu na wiosnę:

. . . . .. .. Obrazek
Mietek.
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Witam serdecznie,
wiosna zbliża się coraz szybciej, prognozy mówią nawet, że biegnie szybciutko do nas. Moje nowoposadzone jesienią tulipany i hiacynty powoli wyłaniają się z gruntu. Pamiętam moje przygody z ptakami jesienią - wykopały mi pare cebul, które wsadziłem do ziemi z powrotem - teraz już widać jak kiełkują. Zastanawiam się , czy teraz nowe roślinki nie są przypadkiem znowu narażone na apetyty ptaszków. Zastanawiam się również czy nie zastosować jakiejś ochrony, sam nie wiem może siatki, czy czegoś podobnego właśnie do ochrony przed niechcianymi gośćmi. Co o tym sądzicie. A zwłaszcza tulipanowy guru eMZet.

Jak najbardziej serdecznie
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

andrzej1050 pisze:... Moje nowoposadzone jesienią tulipany i hiacynty powoli wyłaniają się z gruntu. Pamiętam moje przygody z ptakami jesienią - wykopały mi pare cebul, które wsadziłem do ziemi z powrotem - teraz już widać jak kiełkują. Zastanawiam się , czy teraz nowe roślinki nie są przypadkiem znowu narażone na apetyty ptaszków. Zastanawiam się również czy nie zastosować jakiejś ochrony, sam nie wiem może siatki, czy czegoś podobnego właśnie do ochrony przed niechcianymi gośćmi. Co o tym sądzicie...
Witaj Andrzeju. Nie przypuszczam by cebule tulipanów były celem "roboty ptasiej" na jesieni. Raczej gleba, w której sadziłeś cebulki obfitowała w "mięsny" pokarm, a one stały na drodze pazurków i dziobów. U mnie kilka cebulek też było wykopanych jesienią - nie wiem czy to było od ptaków. Nie zaobserwowałem również dziobania przez ptaki wychodzących z ziemi roślin cebulowych. Może sójka dziobnie nieraz zielony listek, ale jest to pojedyńczy przypadek na setki roślin. Nie trzeba ich niczym okrywać. Literatura tematu w żadnym, znanym mi miejscu nie wspomina o szkodach wyrządzanych przez ptaki w uprawach tulipanów.

Serdecznie pozdrawiam
Mietek.
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Witam serdecznie,
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Przekonałeś mnie, a na dodatek będę miał mniej roboty. A przy okazji, czy u Ciebie już też rośliny zaczynają wychodzić z ziemi :?: . Bo u mnie już zakwitło kilka krokusów :D .
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”