Witam wszystkich.
Zdecydowałam się opisać mój problem, ponieważ nie mam już siły na walkę
Jestem posiadaczką okazałego kwitnącego patyczaka (Hatiora), na którym stacjonują małe muszki, oczywiście dokonując ekspansji parapetu i okien. Mam wrażenie, że muszki wyjątkowo upodobały sobie kwiaty patyczaka, ale chyba do domu zostały przyniesione ze szczepką drugiej drobnej roślinki ukazanej na zdjęciu.
Proszę o pomoc, bo nie wiem co to za owad i jak z nim walczyć? Dodam tylko, że muszek jest oj dużo...

Nie wiem jak się z nimi rozprawić, nie czyniąc szkody roślinom. I jak ewentualnie namierzyć ich miejsce lęgnięcia?
p.s. na zdjęciu patyczak jest mokry - został wystawiony na parapet i akurat spadł drobny deszczyk
