Pierwsze koty za płoty IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42357
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko melduje się w Twoim wiosennym ogródku ;:168 Nie narzekaj na niebieskie iryski, bo z czasem w ogrodzie niebieskiego będzie coraz mniej :D Ciekawa jestem, bo ja wiosną kupiłam iryski to jakie ja będę miała kolorki?
Z pogoda dopóki się pracuje...uczy to już tak jest :wink: Weekend deszczowy a w poniedziałek szłam do pracy w słoneczny poranek...takie mam wspomnienia z okresu czynnego :roll:
Życzę Ci cudownej wiosny i lata, a nam Twoich pięknych zdjęć i opisów ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

:wit Iwonko! Nie narzekaj na kolorki irysków. ;:185 Ciesz się nimi, bo je masz. ;:303
Ja póki co mam tylko krokusy, tylko one mnie nie zawiodły, tylko one wygrały walkę z mrozem. ;:333 Nawet miodunki plamiste zmarzły i tylko pojedyncze kwiatuszki wprost z ziemi wykwitają. ;:222 Pierwiosnki powolutku odbudowują masę liściową, kiedy zakwitną i czy w ogóle...trudno zgadnąć. :oops: Czekam lata, bo zapewne dopiero wtedy moja działka zakwitnie prawdziwie. ;:108
Niech Cię jutro ;:3 dogrzeje, byś mogła cieszyć się ciepełkiem. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6456
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko :wit
Bardzo wiosennie się u Ciebie już zrobiło ;:3
Mam nadzieję, że pogoda dizisiaj dopisała wedle Twojego życzenia.
Te błękitne szafirki są śliczne, bardzo długo kwitną. Sprawiłam sobie je dwa lata temu i jestem nimi zachwycona.
Te ciemne u mnie jakoś nie za bardzo hulają, a te są niezawodne. No i ten ich kolorek...
Bardzo miłej niedzieli życzę. ;:3
Ciekawa jestem czy też będziesz na działce.
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko szybciutko ;:65 do Ciebie w odwiedzinki. Dziś nadrobiłam zaległości z Twoim poprzednim wątkiem, bo gdzieś mi się przez chwilę zgubiłaś :( ale na szczęście już Cię odnalazłam :tan

Piękną wiosenkę pokazujesz ;:215 i bardzo mi się tu podoba. Od razu dodaję do obserwowanych i będę podglądać i zaglądać jeżeli pozwolisz ;:196

Słonecznej, radosnej niedzieli życzę i udanego nadchodzącego tygodnia :wit
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko...ciesz się z każdego kolorku, niektóre tak szybko przekwitają. ;:173 . U mnie iryski posadzone w zeszłym roku nie wszystkie wyszły, pozostałe mają po dwa listki więc nie wiem czy jeszcze zakwitną a bardzo bym chciała. :wink: Piękną masz wiosnę, tyle kwitnień, u mnie póki co jedynie krokusy. ;:oj ;:3 życzę.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12085
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko dobrze, że trochę poleniuchowałaś. ;:138 Na czytanie latem mało czasu, więc takie chwile potrzebne dla równowagi psychicznej.
Odmiana szafirków z takimi ładnymi liśćmi coraz bardziej mi się podoba, są śliczne. ;:oj Moim armeńskim cięłam wczoraj liście, bo paskudne. ;:222
Na szczęście zimno szybko odeszło, teraz tylko wolny dzień i już poszalejsz na działce. :uszy
Pozdrawiam ;:3
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Aniu, krokusiki sadziłam zeszłej jesieni. Nóweczki sztukiObrazek Te kremowe zakwitły bardzo obficie, żadne inne nie mają tylu kwiatków. Tylko pszczół jeszcze przy nich brakuje. Dzisiaj widziałam ledwo jednąObrazek Altankę z grubsza posprzątałam jeszcze przed świętami. Czternastego mają puścić wodę, to wtedy zabiorę się za to porządnie. Może nawet trochę odłożę to w czasie, bo wolałabym najpierw oczyścić rabaty, bo chwasty za chwilę ruszą z pełną siłą.
Róż jeszcze nie ruszam, niech sobie dochodzą pod przykryciem. Szczerze mówiąc nie mam teraz dla nich czasu. A, że jeść nie wołają...Obrazek

Małgosiu, nie wściekam się, chociaż doskonale potrafię to robićObrazek Niebieski lubię, spodziewałam się jednak innych kolorków. Ale przynajmniej w końcu będę miała czegoś poletkoObrazek
To nie wiosna taka wyrywna, tylko podobno te szafirki są takie wczesne.

Dorotko, z myciem okien mam podobnie, chociaż w tym roku wyjątkowo mi się udało. Może dlatego, że myłam je wyrywkowo, po jednym? I deszcz nie wiedziałam, kiedy spaprać mi robotę ;:306 Irysy niech sobie będą i niebieskie. Na jesieni poszukam innych, bo śliczne są.

Kasiu, na szczęście było cieplutko i mogłam wyżyć się na rabatkach. Ziemia jest mocno mokra i chwasty wychodzą prawie sameObrazek I jeszcze teraz nie ma ich tak dużo, chociaż ogólnie rabatki są zabałaganione
Aż się boję jechać na targi, bo znowu przegnę z ilością roślin. Miałam nadzieję, że zima zrobi za mnie trochę miejsca, a tymczasem chyba nic mi nie wypadło Przynajmniej na pierwszy rzut oka.

Maryniu, większość spaliłam przy poprzednim pobycie. Jeszcze trochę mi zostało, ale na razie wolę skupić się na pieleniu, od razu wszystko będzie lepiej wyglądałoObrazek

Ewelinko, nareszcie i u mnie widać jakieś oznaki wiosny :heja Już nie mogłam się doczekać, kiedy pojawi się jakiś kolor na działce. Jeszcze skromnie, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.

Mariusz, gdyby tylko zrobiło się jeszcze ciepło, to byłabym cała happy. Jeżeli to ciepełko, które teraz u nas gości zostało na dłużej, to wtedy wszystko ruszy pełną parąObrazek

Agnieszko, taką wczesną wiosną, każda odrobina koloru bardzo cieszy. Tak się nimi zaaferowałam, że nawet zapomniałam, że było mi ziemno ;:306 Dopiero jak euforia trochę opadła, to znowu zaczęłam się trząść jak galareta. Odpuściłam sobie nawet więcej niż połowę planów i teraz będę musiała nadrabiać. Ale kwiecień mam w miarę spokojny, to powinnam się wyrobić. Wolną miałam tylko sobotę, to musiałam się sprężaćObrazek

Aniu, na pewno i u Ciebie zrobiło się już wiosennie, podziel się z nami swoją radością Dziękuję za miłe słowa ;:196

Małgosiu, dla mnie tym bardziej są cudne, bo mam je po raz pierwszyObrazek Jakoś do tej pory nigdy nie wpadły mi w oko, a takie są przecież śliczne. Pomyłki mam zawsze, chociaż jak do tej pory, to chyba najwięcej w tulipanach.

Jadziu, murarki jeszcze śpią głęboko. Przynajmniej mam nadzieję, że to tylko senObrazek W ubiegłym roku zaczęły się wykluwać drugiego kwietnia, a teraz nie ma jeszcze ani jednej. Może powinnam zacząć się niepokoić? Tylko co to mi da? Do tej pory praktycznie jeszcze nic nie kwitło, to może dlatego ich nie ma?
Miłków właśnie coś nie widzę. Wylazł amurski, ale ten nie zakwitnie. Jednak miałam jeszcze sporą już kępkę wiosennego, może coś mu zaszkodziło?

Dorotko, cieszę się ogromnie ;:196

Krysiu, gdyby to tylko wiało, to bym to wytrzymała. Ale ten wiatr był lodowaty, zamarzały mi myśli ;:222 Nie mogłam wytrzymać...Przez tyle godzin, to pewnie sporo udało Ci się zrobić? Ja ciągle w tyle, ale przecież w końcu to ogarnę ;:108

Anido, no masz rację ;:196 Przecież ja uwielbiam niebo, a już kwiaty na jego tle najbardziejObrazek

Marysiu, ja nie narzekam. Ale gdyby Tobie zamiast szafy, którą zamówiłaś, przywieziono łóżko, to co wtedy? Przecież to jest to samo ;:108 Na jesieni kupię sobie inne i :" Będzie pani zadowolona" ;:306 Ciepło nareszcie zawitało chyba na dłużej i niech tak zostanie. Dziękuję ;:196

Lucynko, Ciebie też zapytam o te zamienione meble. Sukienki rozłożysz na łóżku?
Winisz o wszystko mróz? A może Twoje cebulki wyżarły nornice, które jak piszesz, masz? U mnie też były duże mrozy bez śniegu i wszystko wychodzi. W cebulowych nie mam strat, chociaż się ich spodziewałam :tan
Może upału nie miałam, ale było znacznie cieplej niż w piątek. Nawet czasami miałam ochotę ściągnąć bluzę, ale jednak rozsądek zwyciężył. Dziękuję i Tobie również życzę słoneczka ;:196
Marysiu, Lucynko- oczywiście żartuję, żeby to było pewne ;:196

Bea, niebieściuchne szafirki to moje świeżynki i cieszy mnie, że jesteś nimi zachwycona :heja
Niedziela całkiem udana, chociaż spędzana w całości w pracy. Ale dzisiaj mamy farta i pracy prawie nie mamy. Na działkę wybiorę się chyba dopiero w piątek. Jeszcze wtorek mnie kusi, ale będę po nocy, to nie wiem czy dam radę. Latem jeżdżę i wtedy najwyżej tam się kładę, ale teraz jeszcze domek strasznie wyziębiony. Wszystko na pewno rozstrzygnie się pewnie w ostatniej chwiliObrazek

Beatko, miło mi Cię gościć :wit Wiosna troszkę się ociągała, ale w końcu dotarła i do mnie. Taki nagły wyrzut kolorów daje niesamowitego kopa, aż chce się działać :heja Niedziela słoneczna, chociaż w całości spędzona w pracy. Za to tydzień ma być słoneczny, to i ja z niego skorzystamObrazek

Zuziu, moje irysy, mimo iż wzeszły już w listopadzie, nie tylko przeżyły wszystkie mrozy, te mniejsze i te całkiem duże, to na dodatek chyba wszystkie zakwitną. U nich chyba najpierw są kwiaty, a dopiero później liście (przynajmniej tak wynika z moich krótkich obserwacji), to chyba jednak nie doczekasz się ich kwiatów ;:168 Ale za chwilę wiosna powinna buchnąć kolorami, to i u Ciebie zaroi się od kolorówObrazek

Soniu, to lenistwo było mi bardzo potrzebne, chyba byłam już przepracowana. Czytać bardzo lubię, a dodatkowo tak się złożyło, że co przeczytałam jedną książkę, to w bibliotece pojawiała się kolejna, którą zamówiłam. I mus było czytać, żeby ktoś długo nie czekał na książkę ;:108
Może i ja swoim szafirkom przytnę liście, bo też mnie wnerwiają? A te błękitne rzeczywiście maja je zupełnie inne. Z wolnym u mnie ciężko, ale na pewno któregoś dnia uda mi się wyrwać na działkę. Jak nie we wtorek, to w piątek jadę na pewno. Chyba, że będzie padać, czego przynajmniej sobie nie życzę.

Za chwilę ciąg dalszy
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Wczoraj zapodałam sobie taką dawkę ruchu, że po południu nie mogłam ruszyć ani ręką ani nogą. Chyba zapomniałam, że nie mam już czterdziestu lat :;230
O 6.20 już pędziłam rowerkiem na basen. Godzinka pływania spłynęła po mnie jak woda po kaczce. Nawet nie odczułam wysiłku. Wróciłam do domku, szybciutko spakowałam się na działeczkę i heja w drogę. Mimo wielu miesięcy przerwy, dojechałam w całkiem dobrej formie. Najpierw oczywiście obowiązkowy, kilkukrotny obchód działeczki. Pochylanie się nad każdym kwiatkiem, wydawanie z siebie różnych dźwięków zachwytu, zajmuje strasznie dużo czasu, nawet jak tych kwiatków nie ma jeszcze tak dużoObrazek W trakcie zjadłam śniadanko, popijając lodowatą wodą. Zapomniałam zabrać wodę do gotowania, a mineralnej też miałam tylko pół litra. W tym pośpiechu zapomniałam zabrać z domu chociaż jedną dodatkową butelkę i musiałam ją oszczędzać. W kranach nie ma jeszcze ani wody do picia, ani do podlewania, zupełna posucha. Jak na pustyniObrazek Ta ostatnia ma już być w następną sobotę, ale przynajmniej na razie, ziemia nie wymaga jeszcze podlewania.

Obrazek

W końcu zabrałam się do pracy. Nawet ochoczo, po prostu chciało mi się :heja Tego dnia pieliło się świetnie. Ziemia była już zdecydowanie cieplejsza, chociaż może to sobie tylko wmawiam? W piątek było tak przeraźliwie zimno, że może i zimno ziemi odczuwałam przesadnie? Rozpaliłam w kominku, ale szybko zagasiłam palenisko, bo palenie w sobotę nie jest rozsądneObrazek Było dużo ludzi, poza tym odbywało się zebranie z zarządem, lepiej nie ryzykować. Do spalenia nie zostało mi dużo, zrobię to więc, któregoś dnia w tygodniu.

Obrazek

Przyjrzałam się swoim różyczkom i na pierwszy rzut oka, nie wyglądają tak źle. Jeszcze wszystko może się zmienić, ale na razie to tylko kilka wygląda podejrzanie. Na pewno Marc Chagall będzie bardzo mocno cięty, bo w większości jest czarny. On bardzo dziwnie zmarzł, bo dwie łodygi ma zupełnie zielone. Jedną ciachnęłam z ciekawości i na pewno jest żywa. Zajrzałam również do Edenki (wszystkie pnące miały w tym roku chochoła) i ta wygląda po prostu doskonale ;:138 I teraz widzę, że mogę mieć ogromny problem. Będę musiała wreszcie poczytać o cięciu róż ;:202 Do tej pory nie miałam najmniejszego problemu, bo zawsze marzły zupełnie i każda była cięta poniżej kopczyka. A to się porobiło.... :;230


Obrazek

Obrazek

Nawet nie siedziałam tak długo, bo zabrałam się do domu koło piętnastej. Ale wracało mi się ciężko. Na dodatek zaczęło wiać. Co prawda marzył mi się już wiatr we włosach, ale czemu od razu taki porywisty ;:202 ? Oczywiście, bo jakżeby inaczej, wiało prosto w twarz. Wiatr plus droga pod górkę zrobiła swoje i do domu dojechałam półżywa. Już dawno nie byłam taka zmęczona. Dałam radę tylko się umyć i zaległam. Nawet nie miałam siły czytać, pozostało mi tylko miganie pilotem. I już nawet nie było ważne, czy było co oglądać czy nie (a zazwyczaj nie ma), byleby tylko nie zasnąć. Taka godzina na sen to dla mnie zabójstwo. Potem w nocy nie będę mogła spać a o piątej musiałam wstać do pracy. EM jeszcze mnie zmusił do kilku ćwiczeń na rozciągnięcie mięśni i chyba bardzo mi to pomogło, bo dzisiaj wstałam bez bólu (EMie- dziękuję ;:196 ).
A dzisiaj wstał piękny dzień, cały rozświetlony słońcem. Trochę szkoda, że cały spędziłam w murach, ale ponieważ praca nas dzisiaj nie szukała, to nawet tak tego nie przeżyłam negatywnie.

Obrazek

Obrazek

To na pewno jest murarka. Ciekawe czy moja? Bo jeszcze nie zauważyłam, żeby zaczął się w domku jakiś ruch. Nawet zaczęło mnie to już niepokoić, bo jak czytam, to zaczęły się już wyloty, a tymczasem u mnie cisza.

Obrazek

Pogodnego tygodnia :wit
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonka1 pisze:... Najpierw oczywiście obowiązkowy, kilkukrotny obchód działeczki. Pochylanie się nad każdym kwiatkiem, wydawanie z siebie różnych dźwięków zachwytu, zajmuje strasznie dużo czasu, nawet jak tych kwiatków nie ma jeszcze tak dużoObrazek ...
Jak ja to rozumiem :lol:
Ja tak krążę po ogrodzie, że zaczynam się martwić o stan trawnika ;:306 - obowiązkowy obchód kilka razy, a już musowo po przyjściu i przed wyjściem :lol:

Urocze pierwsze zwiastuny wiosny ;:108

Udanego tygodnia ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6456
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko - no na pewno domek jeszcze chłodny w środku, ale może spać się już da ;:306
Oj, to jak masz te szafirki pierwszy rok, to zobaczysz jak się nimi zachwycisz w następnym sezonie. Dopiero wtedy będą miały tę moc!
Kocimiętkę już powinnaś dostrzec, tak samo już ruszyła mi ta ciemna szałwia, - może więc u Ciebie też?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42357
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko z tym tapczanem to dałaś.... :;230 :;230
Ty raz na jakiś czas chodzisz po ogrodzie z nosem przy ziemi, a ja prawie codziennie szukam nowego kwiatki, kiełka, listka... mało tego nagle znajduje trawki i zaczynam je wyrywać robią zupełnie co innego niż zamierzałam :;230 Kondycja z pewnością będzie coraz lepsza, a i tak Cię podziwiam bo ja po pracy w ogrodzie idę 50 m do domu w lekkim przykucu , bo nogi bolą :;230 No tak! ale Ty nie masz tylko 40 a ja ;:oj ;:oj
Martwiłaś się co też Ci zakwitło? a tu tyle wiosny na raz ;:168
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Witaj Iwonko :wit Jak tam po weekendzie? :) Piękna wiosna u Ciebie. :) Szkoda, że te iryski tak szybko przekwitają..
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Witam i ja Iwonko wiosennie cieplutko i ze ;:3 Do kogo by nie zaglądnąć to ma różane problemy, u mnie też trzeba było pociachać co nieco, choć to co pod chochołami przetrwało bez szwanku ;:333 ... wniosek słoma to super ocieplacz ;:333 Porywam starym zwyczajem kilka fotek i miłego tygodnia w dobrej kondycji życzę ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko , pięknie i kwieciście zaczął Ci się nowy wątek i niech tak się dalej rozwija. Ja też zauważyłam , że jak wracam zmęczona rowerem , to nie wiedzieć dlaczego jak na złość jeszcze wiatr człowiekowi w oczy wieje . :;230 .Miałaś tej zimy sporo śniegu to i roślinki pod pierzynką nie zmarzły .Współczuję Ci wyboru roślin na targach bo to zaiste zagwozdka , najlepiej zabrać mało kasy to najlepiej pomaga .Pogodę mamy jak marzenie więc tylko miłej pracy i oddechu na działeczce Ci życzę . ;:167
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17367
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

To nieźle ogród i jeszcze tyle ruchu sobie fundujesz. ;:63
Ja obiecuję sobie ,że na weekendy na Debowym zacznę jeździć na rowerze. A co z tego będzie. :roll:
Zobaczymy za jakiś czas.
Na razie to mam rowerek prac. I nie wiem gdzie ręce włożyć, żeby więcej prac odrobić.
Piękne krokusiki z tą pszczółka.
Pozdrawiam;)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”