Moje storczyki - Anna

[Anusska]

Nie, nic się nie stało, nawet listek jej urósł, tylko ma się gorzej niż po zakupie, ale już wychodzi na prostą
I to dzięki Joli, która mi podpowiedziała, jak się nią zająć! Mimo, że jeszcze nie miała wtedy tego kwiatuszka, to zna go lepiej, niż ja

[AnnaL]

Aniu skoro wychodzi na prostą to będzie dobrze. Ja czasami jak kwiatek nie chce współpracować albo słabo rośnie to z nim ;:94

[Anusska]

To w takim razie będę musiała sobie z nim pogadać trochę 8) Ale że to maluszek, to chyba bez straszenia śmietnikiem się obejdzie

[AnnaL]

Aniu pogadaj z nim a będą efekty Nie strasz go bo za malutki

[Jolusia]

AnnaL to bedziemy sie razem naradzac jak i co

[AnnaL]

O tak tak Jolusiu na pewno. Czasami gdy mam jakiś dylemat co i jak to wiem, że tutaj znajdę sympatycznych i chętnych podpowiedzieć ludzi. Dziękuję Wam Kochani, że jesteście.

[AnnaL]

Dziś zaglądałam rano do swoich pupili. Zobaczcie co znalazłam To moje papiopedilum concolor. A to maleństwo w środeczku to co to może być

[madzik]

Pączek, Aniu - gratuluję

[AnnaL]

Madziu dziękuję, nie byłam pewna co to za stworek. Mam go miesiąc , więc to nie moja zasługa ale mimo wszystko się cieszę.

[Jeanne]

Aniu, gratulacje, i dodam że zazdroszczę po cichutku bo moje sabotki oporne, już zaczynam wątpić że kiedykolwiek zakwitną rozetki rosną, ale pączków brak

[madzik]

Asiu - jeśli nowe rozetki rosną - to już połowa sukcesu. Czasem potrzeba dwóch lat, żeby rozetka osiągnęła dojrzałość i zakwitła.

[Anaka]

Aniu, będzie cocncolorowe kwitnienie Ale następny kwiat może być z nowej rozety

[Jeanne]

Asiu - jeśli nowe rozetki rosną - to już połowa sukcesu. Czasem potrzeba dwóch lat, żeby rozetka osiągnęła dojrzałość i zakwitła.

Madziu lejesz miód na moje serce oba sabotki są u mnie od dwóch lat, a rozetki były małe jak kupowałam więc może się doczekam

[madzik]

Niestety, Asiu, bywa, że i dłużej, ale to już raczej u botaników, a podejrzewam, że mowa o hybrydach
Wystarczy spojrzeć na wielkość rozetek, jeśli nowe gabarytowo są podobne do tych, które już kwitły to niedługo powinny zakwitnąć (jeśli nie trafił Ci się jakiś oporny delikwent...bo i tak bywa ).

[AnnaL]

Asiu dziękuję. Może Twój sabotek jest chłodolubny i wymaga do zakwitnienia obniżenia temperatury. Ja mam takiego jednego, który nie kwitł mi 2 lata, rozetek przybywało ale kwiatu nie było widać. Obniżyłam mu temperaturę i zakwitł prawie jednocześnie na 3 rozetach. Więc sprawdż, może z Twoim jest podobnie. ;:6

Aniu wiem, że kolejne kwitnienie będzie z nowej rozetki ale i tak się cieszę.

Madziu masz racje może się trafić oporny delikwent ale jak pozmieniać mu temperaturę to się zdecyduje.