o jejku ile odwiedzinek dziś
mój biały grudniczek ma pączka ale nie wiem dla czego pączek jest różowy
a ten drugi łososiowy to katastrofa wszystko opadło .chciała bym napaść na biedronkę po jeszcze jakiegoś tylko kiedy ?
teraz tak zimno strach żeby w drodze do domu nie zmarzł .
Gosia idź na całość
Ja kupiłem trzy kwiaty mimo mrozu i niosłem je 30 minut piechotą z marketu
A potem od razu przesadziłem i jak na razie nic im nie ma. Wyglądają na zdrowe.
Spakowałem je do torby papierowej i do plecaka na ramie. Myślę że to dobra izolacja była
No właśnie trzeba pomyśleć o jakimś dobrym zabezpieczeniu dla grudniczków. Ja niby tylko do samochodu, ale po przejściach z draceną to i tego się boję Może do plecaka je wsadić
Zrobiłaś dokładnie to samo co ja.
I jak na razie też nic nie widać po moich nowościach.
Oby się nic im nie stało. Choć minęły już 3 pełne dni to nadal mam cykora
mieć wolny dzionek to też gdzieś się wybiorę w poszukiwaniu grudniczka
ale tak daleko mam do biedronki i tak myślę że może kastoramę odwiedzę
zobaczymy
Odwiedź castorame polecam ja tam kupiłem w zeszłym miesiącu trzy kwiatki i w tym miesiącu trzy kwiatki więc polecam a wybór jest duży i wszystko z kwiatami w porządku. Tak mi się zdaję.
znajomy mnie podwiózł do biedronki kupiłam dwa
zaszalałam no nie
o to one
chyba biały
a ten różowy
cena 4,99 zł za sztukę ale niestety pączki już w sklepie zaczęły opadać chciałam wybrać takie co jeszcze nic
nie opadło ale nie dało się u wszystkich było widać ze opadają .
zaszalałaś ja też biegiem leciałam do biedronki i kupiłam chyba białego ,mówię chyba ,bo starałam się wybrać takiego z jak najmniejszymi pączkami ,jest nadzieja ,ze nie odpadną stoi od wczoraj i jak na razie odpukać noc nie odleciało
zobaczymy jak to będzie na razie nawet do nich nie dochodzę .
a to mój jeden jedyny pączek niby białego widzę że ma chęć zakwitnąć i puszcza takie maciupkie następne