Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexio kusisz, oj kusisz, ale chyba na donice się nie zdecyduję, te których nie mam pooglądam u Ciebie i innych dziewczyn, a jak mi coś wypadnie... to pomyślę. U mnie od 2 dni pada i pada z przerwami. Nareszcie nie trzeba podlewać. Ale jak u Ciebie słońce po kilku deszczowych dniach, to do nas też to przyjdzie, tylko później. I wtedy róże napojone, podrośnięte to w słońcu pokażą swoje buźki.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Daysy, ja po zeszłorocznych doświadczeniach jestem odporna na szkółki... .
Mogę oglądać do woli, a kupuje jak jest odpowiednie miejsce.
No nie wiem, co strzeliło do głowy Christianie , może pozazdrościła Quinn of Sweden...
Moja jest małym, zgrabnym krzaczkiem, u Pedrowej w gruncie wygląda podobnie.
Irpam, u mnie ogrodnicy i Zośka przedłużyli sobie pobyt. Teraz na szczęście już nie pada, jest chłodniej, ale to służy florze i faunie.
Staram się nie kusić, pokazuje moje róże, a mam ich mało, to ciągle jest to samo.
19.05.
19.05.
Maleńka Olivia pokazała swoje kwiaty, teraz czas na budowę krzaku.
Mogę oglądać do woli, a kupuje jak jest odpowiednie miejsce.
No nie wiem, co strzeliło do głowy Christianie , może pozazdrościła Quinn of Sweden...
Moja jest małym, zgrabnym krzaczkiem, u Pedrowej w gruncie wygląda podobnie.
Irpam, u mnie ogrodnicy i Zośka przedłużyli sobie pobyt. Teraz na szczęście już nie pada, jest chłodniej, ale to służy florze i faunie.
Staram się nie kusić, pokazuje moje róże, a mam ich mało, to ciągle jest to samo.
19.05.
19.05.
Maleńka Olivia pokazała swoje kwiaty, teraz czas na budowę krzaku.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Ale rurocza ta Oliwia, taki dzidziuś i już w kwiatach!
Ja w tym roku też tylko oglądająca, chociaż nie powiem, że mnie ręka nie swędziła, żeby wrzut do koszyka zrobić, ale dzielna byłam.
Ja w tym roku też tylko oglądająca, chociaż nie powiem, że mnie ręka nie swędziła, żeby wrzut do koszyka zrobić, ale dzielna byłam.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexio, podziwiam Twoją śliczną Olivię Moja miała być też mała i posadziłam ją z przodu rabaty...W tej chwili to naprawdę spory krzaczor. Ma co najmniej 1,20 m wysokości i z 1 m szerokości. Wiosną dość mocno ją przycięłam, wycięłam kilka mocno zmarzniętych pędów, a ona jak gdyby nigdy nic poszła ostro w górę. Zuch dziewczyna Jutro chyba rozwinie pierwszy kwiat
A Kodi w tym roku nie podgryza już różyczek?
A Kodi w tym roku nie podgryza już różyczek?
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Bardzo Olivkowo się u Ciebie zrobiło Mogę dołączyć do klubu, bo moja, kupiona jesienią (tak, potwierdzam - w Polsce ) będzie kwitła pierwszy raz. Nie mogę się doczekać tych bladych, pudrowych kwiatów. Ciekawe czy u mnie też wyrośnie na większy krzak czy zostanie niewielka. Rośnie na środku rabaty, tak na wszelki wypadek
Ventilo ma śliczny, energetyczny ten róż. Pięknie się komponuje z donicami Ach, no i Garden of Roses... ależ ja ją kocham! Nie mogę się doczekać jej kwiatów, dobrze, że mogę popatrzeć u Ciebie
Ventilo ma śliczny, energetyczny ten róż. Pięknie się komponuje z donicami Ach, no i Garden of Roses... ależ ja ją kocham! Nie mogę się doczekać jej kwiatów, dobrze, że mogę popatrzeć u Ciebie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25143
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Tak, Olivia i mnie wpadła w oko, choć powiedziałam sobie, ze już żadnych róż. Już żadnych nowych roślin
Za dużo, za gęsto. Teraz tylko będe podziwiała u Was.
No chyba, że coś mi sie znudzi, albo padnie, wtedy zakupy
Za dużo, za gęsto. Teraz tylko będe podziwiała u Was.
No chyba, że coś mi sie znudzi, albo padnie, wtedy zakupy
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Sliczna ta Olivia. Taki delikatny róż. Mam w sobie coś ujmującego, nawet na zdjęciu, a co dopiero w realu
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Cześć dziewczyny,
Ten sezon jest bardzo dziwny...
Jako 1- sza wystartowała moja PFC. Miała masę ślepych pędów, byle jakie kwiaty wzrastające prosto z oczka. Dostała porcję alg i teraz ma grzecznie rosnąć. Dobra wiadomość, w najbliższym czasie nie będę Was męczyła jej zdjęciami .
Kolejna to Olivia, maleńki krzaczek, też sporo ślepych pędów. Wyprodukowała 4 piękne kwiaty. Niestety już nadają się do obcięcia, deszcz, a później słońce skróciły ich żywot. Fotki już archiwalne;
Następna to Ventilo, róża o bardzo ciekawej budowie kwiatu, ale przez 3 sezony nie zbudowała krzaka, ciągle 3 mizerne pędziki i kwiaty leżące. Będzie eksmisja. Są już 2 kandydatki na jej miejsce
Garden of Roses straciła już 4 kwiaty, 3 załatwił deszcz, a 1 ogon Kodiego..., ale rozkwita kolejnych 7, więc luzik
Pozostałe nie próżnują, więc niedługo kolejne foty.
Apus, tak uroczy dzidziuś z Olivii, ale bardzo liczę, że szybko wydorośleje .
Dorota, ja już niczemu się nie dziwię, u Ciebie Olivia 1,20 m. , u Daysy H. Christiana 1,80 m.
Kody ma ciągoty do obgryzania pączków, ale jak go nakryje, to grzecznie wypluwa... Za to ogon jest nie do opanowania, on jest ciągle w ruchu, ale ten typ tak ma .
Jagno, bardzo ciekawa jestem Twojej Olivii, jakie rozmiary u Ciebie osiągnie, bo kwiat spodoba Ci się na bank .
Margo, to Twoje postanowienie nie brzmi zbyt przekonywująco . Na pewno coś padnie, albo się znudzi...
Poza tym gust się zmienia, mam 1-szą czerwoną róże i o zgrozo, podoba mi się.
Irpam, ona ma delikatny róż, sam kwiat zwiewny, niemal transparentny... i do tego cudnie pachnie.
Red Leonardo da Vinci (22.05.)
Caroline na patyku, już ma mini pączki. (25.05.)
Ten sezon jest bardzo dziwny...
Jako 1- sza wystartowała moja PFC. Miała masę ślepych pędów, byle jakie kwiaty wzrastające prosto z oczka. Dostała porcję alg i teraz ma grzecznie rosnąć. Dobra wiadomość, w najbliższym czasie nie będę Was męczyła jej zdjęciami .
Kolejna to Olivia, maleńki krzaczek, też sporo ślepych pędów. Wyprodukowała 4 piękne kwiaty. Niestety już nadają się do obcięcia, deszcz, a później słońce skróciły ich żywot. Fotki już archiwalne;
Następna to Ventilo, róża o bardzo ciekawej budowie kwiatu, ale przez 3 sezony nie zbudowała krzaka, ciągle 3 mizerne pędziki i kwiaty leżące. Będzie eksmisja. Są już 2 kandydatki na jej miejsce
Garden of Roses straciła już 4 kwiaty, 3 załatwił deszcz, a 1 ogon Kodiego..., ale rozkwita kolejnych 7, więc luzik
Pozostałe nie próżnują, więc niedługo kolejne foty.
Apus, tak uroczy dzidziuś z Olivii, ale bardzo liczę, że szybko wydorośleje .
Dorota, ja już niczemu się nie dziwię, u Ciebie Olivia 1,20 m. , u Daysy H. Christiana 1,80 m.
Kody ma ciągoty do obgryzania pączków, ale jak go nakryje, to grzecznie wypluwa... Za to ogon jest nie do opanowania, on jest ciągle w ruchu, ale ten typ tak ma .
Jagno, bardzo ciekawa jestem Twojej Olivii, jakie rozmiary u Ciebie osiągnie, bo kwiat spodoba Ci się na bank .
Margo, to Twoje postanowienie nie brzmi zbyt przekonywująco . Na pewno coś padnie, albo się znudzi...
Poza tym gust się zmienia, mam 1-szą czerwoną róże i o zgrozo, podoba mi się.
Irpam, ona ma delikatny róż, sam kwiat zwiewny, niemal transparentny... i do tego cudnie pachnie.
Red Leonardo da Vinci (22.05.)
Caroline na patyku, już ma mini pączki. (25.05.)
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexia, moja mała Oliwia w tym roku postanowiła dorosnąć i stać się sporą panną. W ubiegłym roku była brzydkim kaczątkiem i cały czas się zastanawiałam, czy się tak zachwycacie
Czerwone róże są super, tylko trudno zrobić zdjęcie.
Szkoda, że wywalasz Ventilo. Ona potrzebuje solidnych podpór i podwiązywania każdego pędu. Bez tego pędy potrafią się łamać pod ciężarem kwiatów.
Czerwone róże są super, tylko trudno zrobić zdjęcie.
Szkoda, że wywalasz Ventilo. Ona potrzebuje solidnych podpór i podwiązywania każdego pędu. Bez tego pędy potrafią się łamać pod ciężarem kwiatów.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Cześć Nena, no tak, brzydkie kaczątko..., ale Olivia ma potencjał. Widziałam na FO piękne krzaczory (przed chwilą u Doroty).
Moja stoi obok Ventilo, mimo, że jest 2 lata młodsza wygląda dużo lepiej.
Red Leonardo da Vinci, to czerwony debiut, kwiat ładny, kolor, jak podają w opisach "porzeczkowy"... . Co prawda buduje koślawy krzak, ale to nie robi, ja i tak potrzebuje tylko kilka "patyczków"
"...Ja przestałam już mieć dylematy typu - wywalić jakąś różę, czy zostawić? Jak coś mizernie rośnie przez trzy lata, to marne szanse, że nagle w czwartym roku zacznie być super. W cuda nie wierzę..."
Powyżej pozwoliłam sobie zacytować Dorotę, nic dodać, nic ująć.
Ventilo zostanie do końca sezonu, a kandydatka na jej miejsce jest już w drodze .
Caroline na patyku, jest u mnie od miesiąca, przyjechała golutka, nawet nie było widać oczek. Teraz wygląda tak;
Zastanawiałam się, dlaczego ona tak nie równo rośnie .
Obejrzałam ją bardzo dokładnie, wycięte/wyłamane "ślepaki" już dorastają. Znalazłam sporo pędów, którym obsychają końcówki. Już spotkałam się na FO z tym problemem. Zastanawiałam się, co może być tego przyczyną. Myślę, że młody, nierozrosnięty korzeń nie daje rady wykarmić masy pędów. Jest szczepiona w 3 miejscach, z każdego wyrastają przepisowo 3 pędy ... i masa młodych.
Muszę poprawić kondycję korzenia, przecież ona musi być piękna.
Moja stoi obok Ventilo, mimo, że jest 2 lata młodsza wygląda dużo lepiej.
Red Leonardo da Vinci, to czerwony debiut, kwiat ładny, kolor, jak podają w opisach "porzeczkowy"... . Co prawda buduje koślawy krzak, ale to nie robi, ja i tak potrzebuje tylko kilka "patyczków"
"...Ja przestałam już mieć dylematy typu - wywalić jakąś różę, czy zostawić? Jak coś mizernie rośnie przez trzy lata, to marne szanse, że nagle w czwartym roku zacznie być super. W cuda nie wierzę..."
Powyżej pozwoliłam sobie zacytować Dorotę, nic dodać, nic ująć.
Ventilo zostanie do końca sezonu, a kandydatka na jej miejsce jest już w drodze .
Caroline na patyku, jest u mnie od miesiąca, przyjechała golutka, nawet nie było widać oczek. Teraz wygląda tak;
Zastanawiałam się, dlaczego ona tak nie równo rośnie .
Obejrzałam ją bardzo dokładnie, wycięte/wyłamane "ślepaki" już dorastają. Znalazłam sporo pędów, którym obsychają końcówki. Już spotkałam się na FO z tym problemem. Zastanawiałam się, co może być tego przyczyną. Myślę, że młody, nierozrosnięty korzeń nie daje rady wykarmić masy pędów. Jest szczepiona w 3 miejscach, z każdego wyrastają przepisowo 3 pędy ... i masa młodych.
Muszę poprawić kondycję korzenia, przecież ona musi być piękna.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexia, wiem, że nie powinno się trzymać słabo rosnącej róży i naiwnie wierzyć, że się ogarnie i zacznie dobrze rosnąć. Ale jak się człowiek nauganiał za różą po Europie, zapłacił sporo jak na nasze warunki to serce boli przy wywalaniu żywej rośliny. Wolę, gdy mój dylemat rozstrzygnie zima. I tak pożegnałam w tym roku The Prince, która wegetowała przez kilka lat. Chantal Thomass też padła po przesadzeniu do doniczki, ale z takim korzeniem nie miała szans.
A ta porzeczka to jaka
A ta porzeczka to jaka
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Nena, czerwona, dojrzała porzeczka . Co prawda kolor nie jest stabilny, płowieje na patelni, ale takie jest jej zadanie, wytrzymać ekstremalne warunki .
Pewnie, że serce boli, ale ja mam tylko tuzin miejscówek. Też nie było łatwo ją zdobyć, ta oryginalna rośnie u Majki i mimo, że wygląda podobnie do mojej, dostaje już 4-ty sezon szansę. U siebie teraz sądzę wytrzymałe rośliny, które stworzą przyjaźniejszy mikroklimat dla róż.
Herzogin Christiana.
Pewnie, że serce boli, ale ja mam tylko tuzin miejscówek. Też nie było łatwo ją zdobyć, ta oryginalna rośnie u Majki i mimo, że wygląda podobnie do mojej, dostaje już 4-ty sezon szansę. U siebie teraz sądzę wytrzymałe rośliny, które stworzą przyjaźniejszy mikroklimat dla róż.
Herzogin Christiana.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Herzogin Christiana mnie niezmiennie zachwyca, chodzi mi po głowie już ze dwa lata, może wiosną sobie ją sprawię
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468