Ogród - Babopielka czyli Bożeny
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Bożenko, rabata fajnie wygląda, a czytałaś u Haneczki o borówce czerwonej? Mój M już się dzisiaj dokształcił i obiecał, że posadzi kilka 
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Bogusia- rododendronów nie przesadzałam tylko dosadziłam azalię i wykopałam krzewy ,które rosły na tej rabacie bo jeśli ma być rododendronowa to inne tam nie pasują
coma95 - słyszałam ,że owoce ognika są jadalne
w końcu to jest krzew z rodziny różowatych więc trujący nie jest ,ale sama nigdy nie robiłam nic z ognika więc nie mam żadnych doświadczeń
Ave -no pewnie ,że pokaże wiosną moja rabatę
o ile będzie co pokazać (mam nadzieję ,że do wiosny nie padną i zakwitną )
Zenia - bardzo się cieszę ,że hoja rośnie
ja miałam trochę mniej szczęscia z tą roślinką od Ciebie
widocznie nie jest mi pisana
a na naleweczkę zapraszam
Anitaaa -wiem jak rokitniki sie rozrastają bo mam ciągle młode egzemplarze na trawniku
ale są piekne no i mają "nalewkowe" owoce
gucia - Bożenko nie czytałam o borówce bo czasu mam mało ,ale nadrobię zaległości jak tylko córę wyekspediuję z domu
coma95 - słyszałam ,że owoce ognika są jadalne
Ave -no pewnie ,że pokaże wiosną moja rabatę
Zenia - bardzo się cieszę ,że hoja rośnie
Anitaaa -wiem jak rokitniki sie rozrastają bo mam ciągle młode egzemplarze na trawniku
gucia - Bożenko nie czytałam o borówce bo czasu mam mało ,ale nadrobię zaległości jak tylko córę wyekspediuję z domu
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Te owoce na krzewach wyglądają tak apetycznie, że sama bym sobie poskubała.
Czy robisz jakieś konfitury z tych owoców ?
Czy robisz jakieś konfitury z tych owoców ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
markussch01- ja też nie mogę doczekać się wiosny ,żeby zobaczyć kwiatki tych rododendronów bo jeszcze nie widziałam ich kwiatów
kogra- z owoców rokitnika robię tylko nalewkę bo strasznie trudno je zerwać z krzewów
wyczytałam gdzieś ,że można też suszyć te owoce i dodawać do herbaty bo mają dużo witaminy C
Gabriela - mam sporo tych nalewek to wystarczy i dla Ciebie
,a efektu tej rabaty wiosną sama jestem ciekawa
To moje ostatnie zakupy

Perovskia -już posadzona

kogra- z owoców rokitnika robię tylko nalewkę bo strasznie trudno je zerwać z krzewów
Gabriela - mam sporo tych nalewek to wystarczy i dla Ciebie
To moje ostatnie zakupy

Perovskia -już posadzona

- jolciajci
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1588
- Od: 26 lut 2007, o 13:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Bożenko ja też ją kupiłam :PBabopielka pisze:markussch01- ja też nie mogę doczekać się wiosny ,żeby zobaczyć kwiatki tych rododendronów bo jeszcze nie widziałam ich kwiatów![]()
kogra- z owoców rokitnika robię tylko nalewkę bo strasznie trudno je zerwać z krzewówwyczytałam gdzieś ,że można też suszyć te owoce i dodawać do herbaty bo mają dużo witaminy C
![]()
Gabriela - mam sporo tych nalewek to wystarczy i dla Ciebie,a efektu tej rabaty wiosną sama jestem ciekawa
![]()
To moje ostatnie zakupy![]()
[ ] ][/URL]
W tamtym roku też kupiłam ale nie wyszła albo coś lub ktoś ją skubnął bo ja zaznaczam i opisuję gdzie co mam
Mam nadzieję że teraz wyjdzie i pięknie zakwitnie
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Ja też powsadzałam większość w doniczkach, bo nakupiłam sporo cebulowych i chciałam chociaż raz zobaczyć jak wyglądają wiosną
Generalnie nie znoszę wygrzebywania roślinek na zimę, albo wykopywania późną wiosną, żeby wsadzać jesienią, ale chyba się inaczej nie da, więc w tym roku, żeby za rok cieszyć oczy np. szczawikami, cierpliwie łaziłam i wygrzebywałam cebulki. Mam nadzieje, że dobrze przezimują.
Generalnie nie znoszę wygrzebywania roślinek na zimę, albo wykopywania późną wiosną, żeby wsadzać jesienią, ale chyba się inaczej nie da, więc w tym roku, żeby za rok cieszyć oczy np. szczawikami, cierpliwie łaziłam i wygrzebywałam cebulki. Mam nadzieje, że dobrze przezimują.

