Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.

[tengel27]

Ewelinko - gratuluję, ale pisz więcej, częściej i nie zawsze musi być mądrze bo smutno by się zrobiło na forum

[kasia176]

Ewelino, gratuluję dwutysięcznego postu na forum . I ufam, że tylko przekomarzasz się z nami obiecując pisać mniej!!! Forum żyje przecież dzięki takim osobom jak Ty. No i jeśli przestaniesz nam pokazywać zdjęcia ze swojego ogrodu to grozi Ci najazd dzikich tłumów żądnych widoku Twego pięknego zakątka i kwitnących w nim roślin!!! I nawet jeśli lubisz gości, to taki tłum zadepcze Ci ogród!

A jesień? Dziś już wygląda całkiem ładnie, przynajmniej u mnie . Liczę na to, że będzie tak też jutro i pojutrze (przynajmniej!!!).

[KarolinaL]

Karolinko- wieczna optymistko !

Ewelinko, chyba mnie tak nikt nigdy nie nazwał! Obawiam się, że to gruba przesada Ja jestem raczej forumową marudą
Gratuluję dwutysięcznego postu! Mam nadzieję, że nie spełnisz swojej obietnicy i nie będziesz pisać mniej
A jak się dziś czujesz?

[Ewelina]

"Gdy mnie ktoś zapyta , jak ja się dziś czuję ?
Odpowiem z uśmiechem, że dobrze, dziękuję ..." Cała reszta wierszyka też się prawie zgadza, jednak nie jest źle. Za oknem właśnie pada równo...ale przynajmniej podleje ogród Zimno jest, ale przynajmniej się nie pocimy .Chmurzyska straszne i ponuro , ale nie oślepia nas dzięki temu słońce ...i tak dalej

Karolinko, Ty "marudą"? - nie żartuj !

PS.Aż żal mi było pisać ten post, bo teraz już będzie 2001 i dalsze...

[empuza]

Ewelinko, gratuluję drugiego tysiączka!! Pisz dużo , często i nie tylko o ogrodzie

aha, zapatrzyłam się na Twoją "Damę w czerwieni" i wiem juz czego będę szukała na Targach

[Nalewka]

No i znalazła się dobra strona chorowania - wena Cię Ewelino nie opuszcza Pisz, pisz, a najlepiej pokazuj zdjęcia i pisz

[KarolinaL]

Po mojej stronie Poznania jeszcze nie pada, ale może zacząć w każdej chwili

[Ewelina]

A po mojej stronie już przestaje...chmura idzie teraz do Ciebie

[KarolinaL]

Chmura właśnie przyszła, na razie tak sobie rosi, mchy się cieszą, ale "w czasie deszczu pieski się nudzą..."
Ewelinko, czy znasz jakiś sklep w Poznanu, do którego warto się wybrać po róże? Najlepiej z dużym wyborem i taki, że jak powiedzą, że to herbaciana, to będzie to herbaciana, a nie czerwona?

[IwonaA]

Ewelinko hortensje przepiękne, też mam kilka , ale jeszcze młodziutkie, bardzo lubie jak zakwitają.
Zakochałam się natomiast w Twoich paprociach, moje mizerotki zostały przez przypadek skoszone, pewnie odbiją , ale kiedy ??? W moim rejonie nie są jednak popularne , bo nawet nie bardzo mogę dokupić sadzonek, musze się wybrać w "świat" i upolować coś ciekawego.
Miło ,że wracasz do zdrowia, tzn. że pokażesz znowu piękne roślinki swojego ogródeczka.
Pozdrawiam

[Ewelina]

" Podaj mi płaszcz... deszcz pada.
Koniec z pogodą , niestety ...
To nie deszcz? Nie, to łzy spadły
z jakiejś dalekiej planety..." / M. Pawlikowska -Jasnorzewska/

To tak,żeby wprowadzić odpowiedni nastrój , taki smutnawo- melancholijny... I kilka zdjęć adekwatnych do pogody za oknem

[Ewelina]

Karolinko Nie jestem zbyt mocna w temacie "Róże". Wiem ,że dobrą opinią cieszy się firma Kurowscy ( lubelskie) , a w Poznaniu są ich róże w wielu centrach .Myślę ,że rośliny opatrzone ich etykietą mogą gwarantować ,że kolor będzie taki , jakiego szukasz. Zresztą kupując róże jesienią natrafisz przecież na kwitnące krzewy- może więc tego się trzymać ?

Iwonko Wypadki przy koszeniu zdarzają się i u mnie Twoje paprocie z pewnością " odbiją". Jeśli jednak będziesz zainteresowana większą ilością paproci ogrodowych i np. języczników, to odezwij się wiosną - będę je dzielić , więc chętnie Ci podeślę

[KarolinaL]

Dziękuję Ewelinko za informację
Ale Twoje zdjęcia wcale nie są aż tak melancholijne, zwłaszcza to pierwsze w promieniach słoneczka. Och, i widzę, że masz piękny dzielżan i tak ładnie zdrowo wygląda! Mój zakwitł drugi raz jakiś czas temu, ale pędy kwiatowe miał jakieś takie wiotkie i zaczął się zupełnie pokładać i łamać Chyba go na wiosnę przesadzę, bo tam gdzie jest to maliny na niego włażą

[Ewelina]

Karolinko, jak widać na zdjęciu - u mnie Dzielżan jest podparty tyczkami- pomocniczkami, niestety. Nie lubię kwiatów " na kijach" ale nie miałam wyjścia , bo choć kwitnie obficie, to wiar potargał jego wysokie łodygi i nie było innej rady , jak zastosować te niezbyt estetyczne "protezy" Ale , jak mawia mój M. , " coś za coś"

[barbarka]

Ewelinko dziękuję za informacje o milinie
Jak zdróweczko? Lepiej już?