Ja postanowiłam się zaszczepić przeciwko hojkom, bo jest ich tyle odmian, że zarosłabym w nich
A teraz pokaże mojego łobuza po wizycie w salonie piękności
Aniu był chyba jeszcze w szoku po tym co przeżył u fryzjera Potem jak doszedł do siebie, moje próby zrobienia zdjęc były bezskuteczne - jak widać na dalszych forkach
No tak - tymbardziej, że nie mam nawet jednego wiszącego na ścianie kwiatka Mam nowe meble w sypialni, więc na razie kwiaty tam zamieszkały. Ale szukam jakichś fajnych kwietniczków
Słodki ten pieseczek Szaleje na całego hehe. Pamiętam jak mój kot był jeszcze kociakiem, to mieliśmy z nim siedem światów. Huśtał się na firankach, paprociach i tym podobnych Na szczęście mu przeszło.
Miałam jeszcze inny pomysł na ten avatarek - miałam wstawic swoje zdjęcie na płatku. Niestety z tym trzebaby się troszkę pobawic, żeby nie wyglądało sztucznie, a mi się niebardzo chce
Zauważyłam,że na forum miłośc do kwiatów idzie w parze z miłością do zwierząt i mimo,że psocą,to im ustępujemy.Ja mam aż 4 koty i też potrafia nabroic,ale jak jest ciepło to biegają na zewnątrz po ogrodzie i zaczepiają do zabawy psa.Grudniczek musiał się wysilic,aby jedna gałązka tak zakwitła.Na początku wątku pokazywałaś chyba paprotkę,jak ona Ci rosnie?Ostatnio chodzi mi po głowie jej zakup,a nie wiem czy nie sprawia problemów.