Aguś, coś mi się widzi, że dla Marysi wyczarowałaś słońce.
Ona Cię na rękach powinna nosić.
Czytam, że masz południowy balkon.

Znam ten ból,

bo mój też ma taką wystawę, a że moje IX piętro niczym nie osłonięte, to możesz sobie wyobrazić, jaką mam patelnię.
Szczęśliwie mogę opuszczać mieszkanie na całe dnie,

a po powrocie z działki okna na przestrzał i szybciutko robi się przyjemniej.
