Rozgarnęłam tylko ściółkę i posadziłam, zrobiłam tylko większe okręgi bo na noc zakładam na sadzonki wiadra, w wiadomym celu
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Hejka, super
Moje dyniowisko w tym roku jest według Twojego pomysłu i bardzo mi się to podoba
Rozgarnęłam tylko ściółkę i posadziłam, zrobiłam tylko większe okręgi bo na noc zakładam na sadzonki wiadra, w wiadomym celu
a rano jak ohydy wczołgują się do kryjówek ściągam wiadra...a że nie wygląda to hmmm...estetycznie to mam to w głębokim poważaniu, za to moje plecy i stawy są mi niezmiernie wdzięczne 
Rozgarnęłam tylko ściółkę i posadziłam, zrobiłam tylko większe okręgi bo na noc zakładam na sadzonki wiadra, w wiadomym celu
- Aiss
- 200p

- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Zielonajagoda, to nie jest oczywiście mój autorski pomysł, ja tu jestem też naśladowczynią. Chyba że chodzi o tę kombinację świeże żyto + obornik + słoma
Te wiadra coś dają? Bo pod takie butle plastikowe po wodzie to włażą bez problemu.
Aiss, słoma chyba nie powoduje braków pokarmowych, myślę że daje raczej jakieś niewielkie nawożenie (po przerobieniu przez dżdżownice). Niektórzy nawożą tylko i wyłącznie sianem (Ruth Stout, Jim Kovaleski). Co do nadmiernej wilgotności, to nie stwierdziłam pod słomą, ale pod zrębkami na glinie już tak, było chwilowo za wilgotno, glina się robiła w niektórych miejscach jakby glejowa. No to pomogłoby zasadzenie truskawek lub podwyższone grządki.
Pomidory miałam w słomie w zeszłym roku i w gruncie i w szklarni. Te w gruncie padły mniej więcej w tym samym czasie co u sąsiadów. W tym roku postanowiłam sobie, że chociaż mlekiem będę pryskać. W szklarni pozostawione same sobie były zieloną dżunglą aż do mrozów. Powinnam była je wcześniej zlikwidować i zasiać poplon.
W tym roku tam gdzie mam tylko poplon, np, żyto, facelia, ziemia jest całkiem sucha (nawet po małym deszczu) i twarda jak kamień. Przyzwyczajona jestem do miękkiej, wilgotnej ziemi pod ściółką. Ale za to pod ściółką jest bardzo zimna, długo się nagrzewa. Wschody mam znów słabe, nie wiem o co chodzi. Ale wzeszły aż dwie skorzonery, wielki postęp w porównaniu z zeszłym rokiem (zero).


Aiss, słoma chyba nie powoduje braków pokarmowych, myślę że daje raczej jakieś niewielkie nawożenie (po przerobieniu przez dżdżownice). Niektórzy nawożą tylko i wyłącznie sianem (Ruth Stout, Jim Kovaleski). Co do nadmiernej wilgotności, to nie stwierdziłam pod słomą, ale pod zrębkami na glinie już tak, było chwilowo za wilgotno, glina się robiła w niektórych miejscach jakby glejowa. No to pomogłoby zasadzenie truskawek lub podwyższone grządki.
Pomidory miałam w słomie w zeszłym roku i w gruncie i w szklarni. Te w gruncie padły mniej więcej w tym samym czasie co u sąsiadów. W tym roku postanowiłam sobie, że chociaż mlekiem będę pryskać. W szklarni pozostawione same sobie były zieloną dżunglą aż do mrozów. Powinnam była je wcześniej zlikwidować i zasiać poplon.
W tym roku tam gdzie mam tylko poplon, np, żyto, facelia, ziemia jest całkiem sucha (nawet po małym deszczu) i twarda jak kamień. Przyzwyczajona jestem do miękkiej, wilgotnej ziemi pod ściółką. Ale za to pod ściółką jest bardzo zimna, długo się nagrzewa. Wschody mam znów słabe, nie wiem o co chodzi. Ale wzeszły aż dwie skorzonery, wielki postęp w porównaniu z zeszłym rokiem (zero).


Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
No to mnie pocieszyłaś
, stawiam wiadro i na nie kamień, na razie jest ok, oby nie wytropiły że pod wiaderkami jest papu.
Chodzi mi o ściółkowanie czym się da, dopiero za Twoim przykładem się odważyłam, ciągle miałam dylemat, a co sąsiad powie, a teraz jest mi to obojętne. Najważniejsze że się nie muszę natyrać ja durna, bo i sił mi już brak.
Chodzi mi o ściółkowanie czym się da, dopiero za Twoim przykładem się odważyłam, ciągle miałam dylemat, a co sąsiad powie, a teraz jest mi to obojętne. Najważniejsze że się nie muszę natyrać ja durna, bo i sił mi już brak.
- jeszcze
- 1000p

- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Właśnie odkryłam Twój wątek. No cóż, lepiej późno niż wcale
Moje klimaty, oj moje
Moje klimaty, oj moje
Iza
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Spokojnie, jeszcze przyjmuję do wątku
Moi sąsiedzi nie wypowiadają się na temat mojego ogródka. Nawet sąsiad, który ma zawsze bardzo dużo do powiedzenia na wszystkie tematy, ale chyba widok takiego ogródka nawet jemu mowę odbiera.
Wczoraj i dziś po deszczu zbierałam ślimaki, dosyć dużo ich nazbierałam, ale prawie wszystkie na materii martwej. Najwięcej ich było na jakimś zeszłorocznym głąbie, chyba po kalarepie, cała kolonia tam siedziała. Ale widać też ślady uszkodzeń, będę im więc szykować zabójczą zupkę.

Moi sąsiedzi nie wypowiadają się na temat mojego ogródka. Nawet sąsiad, który ma zawsze bardzo dużo do powiedzenia na wszystkie tematy, ale chyba widok takiego ogródka nawet jemu mowę odbiera.
Wczoraj i dziś po deszczu zbierałam ślimaki, dosyć dużo ich nazbierałam, ale prawie wszystkie na materii martwej. Najwięcej ich było na jakimś zeszłorocznym głąbie, chyba po kalarepie, cała kolonia tam siedziała. Ale widać też ślady uszkodzeń, będę im więc szykować zabójczą zupkę.

Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- jeszcze
- 1000p

- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
U mnie niestety też dużo ślimaków, ale pojawiły się dopiero w zeszłym roku, wcześniej nie było. Zżerają co się da, bakłażany, paprykę, bazylię i inne smakołyki. Materię martwą też, ale jest ich tyle, że same się nie wyregulują.
A ta zupka z czego? Czyżby ze ślimaków?
A ta zupka z czego? Czyżby ze ślimaków?
Iza
-
rafikius
- 100p

- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Od 4 sezonów pomrowy to istna zmora na mym RODos.ullak pisze:Spokojnie, jeszcze Ale widać też ślady uszkodzeń, będę im więc szykować zabójczą zupkę.
Mnóstwo czasu tracę na zbieranie tych bestii.
U mnie niestety nie przepadają za materią martwą.
Bób jest wyściółkowany świeżym żytem, nagietkami i słomą+ nieco żywokostu...
A ściągam bydlęta z najwyższego piętra liści.
A podzieliła byś się przepisem na na ów magiczny wywar?
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Zbiera się ślimaki i hoduje je w jakimś zamykanym wiaderku (dać trochę wody i jakieś liście), żeby pozarażały się między sobą nicieniami. Po paru tygodniach rozcieńcza się to co zostanie wodą i podlewa tym ogródek. Resztki można zostawić na nowy nastaw.
Źródło:
http://www.telegraph.co.uk/gardening/ga ... -home.html
Źródło:
http://www.telegraph.co.uk/gardening/ga ... -home.html
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Czy to chodzi o te odmoczone ślimaki? Chciałam nawet pytać o to niedawno, a tu więcej zainteresowanych
//Edit. już wiem, że tak
U mnie sporo jest ślimaków na kompostownikach, ale w ogrodzie niewiele. Te małe skorupowe ignoruję, no chyba że akurat mam blisko żeby je przygnieść ogrodowym klapkiem :P Winniczków nie ruszam. Pomrowy rozcinam sekatorkiem, ale w tym sezonie nie ma ich dużo (jeszcze).
Myślałam, ze te kuleczki ogórkowe są z Twojej ogrodowej ziemi
//Edit. już wiem, że tak
U mnie sporo jest ślimaków na kompostownikach, ale w ogrodzie niewiele. Te małe skorupowe ignoruję, no chyba że akurat mam blisko żeby je przygnieść ogrodowym klapkiem :P Winniczków nie ruszam. Pomrowy rozcinam sekatorkiem, ale w tym sezonie nie ma ich dużo (jeszcze).
Myślałam, ze te kuleczki ogórkowe są z Twojej ogrodowej ziemi
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
rafikius
- 100p

- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Dzięki, ale niestety Link złamanyullak pisze:Źródło: http://www.telegraph.co.uk/gardening/ga ... -home.html
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
rafikius
- 100p

- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
już działa.!
a Czy ty już stosowałaś tą metodę?
Zastanawiam się czy zwiększenie drastycznie ilości niceni nie zachwieje mocno rónowagą w glebie.
Widziałem wprawdzie fotkę nicienia unieruchomionego przez grzybnie ale...czy mam dość grzybni w grządkach z roślinami jednorocznymi..
Nic to zaraz pędzę na działkę. ciekawym ile szkód wyrządziły przez 2 deszczowe dni
-- 18 maja 2018, o 08:49 --
Hmm.. a nie spróbowała byś metody kompostowania wysokotemperaturowego?Aguss85 pisze:U mnie sporo jest ślimaków na kompostownikach, ale w ogrodzie niewiele.
szkoda mieć kompostownik, który jest miejscem namnażania się pomrowów.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Stosowałam w pierwszym roku po położeniu ściółki. Chyba zadziałało. Czy zaburzyłam jakieś równowagi to nie wiem. Ale chyba gleba nie jest aż tak podatna na zaburzenia, w końcu nicieni tam i tak jest od groma, i wszystkiego innego.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
W sumie cenię sobie to, ze wiem, gdzie szukać wrogaHmm.. a nie spróbowała byś metody kompostowania wysokotemperaturowego?
szkoda mieć kompostownik, który jest miejscem namnażania się pomrowów.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka

