Bukszpany Lemonki

[hala67]

Przywędrowałam do Ciebie dzięki wpisom w wątki u Izy (tu.ja)[/b. Po poprzedniej właścicielce zostało Ci sporo fajnych roślin. Nie spiesz się z przekopywaniem działki. Wiosną możesz odkryć sporo "skarbów" roślinnych.
Piękną masz altanę ażurową. Marzy mi się taka.
Piszesz, że nie lubisz pierwiosnków i lilii. Można wiedzieć dlaczego?

[lemonka]

Miło widzieć Was dziewczyny

Mario, listeczki czasem są bardzo ładne

Ewelinko, kolorki jak najbardziej pożądane teraz. Ten czerwony to mahonia, która przebarwiła się tylko na niektórych listkach. Nie wiem dlaczego tak.

Dominiko, od razu cieplej się robi i przyjemniej jak słońce zaświeci

Hala, witam Cię serdecznie Skarby pewnie jakieś wyrosną Ciekawe tylko jakie. Wiem na sto procent, że podagrycznik wyrośnie Oby wyrosło też coś co będzie cieszyło
Dlaczego nie lubię lilii i pierwiosnków? Trudno mi powiedzieć. Od zawsze tak mam. Chyba jakoś wygląd mi się nie podoba. Pewnie też niespecjalnie lubię skrętniki z powodu podobieństwa struktury ich liści do liści prymulek właśnie. Choć same kwiaty skrętnikowe to całkiem ładne są.

[amba19]

Izo - listki śliczne. Zielonego nigdy nie jest za dużo

Napisałaś -" Lilaki są śliczne choć wypuszczają odrosty co mnie denerwuje bo nie wiem jak się ich pozbywać raz a dobrze "

To chyba zupełnie nie realne Ja odrosty moich lilaków "historycznych" wyrywam lub wykaszam kosiarką na bieżąco. Lilaki odmianowe( mam dwa) nie wypuszczają odrostów tak ochoczo. Gdy coś wyrośnie to wykopuję i wsadzam do doniczek. Jak na razie - na wszystkie znajdowałam chętnych a pierwszy odrost Krasawicy Moskwy już zamówiony

[aneczka1979]

Iza ale mi tęskno za tą zielenią. Na szczęście Twoje październikowe zdjąca bardziej z wiosną mi się kojarzą, to i sentyment się obudził... byle do wiosny.
Ja mam zakusy na lilaka. Jak tylko obmyślę właściwą miejscówkę to na pewno posadzę ale odmianowego jakiegoś szczepionego na pniu, by uniknąć odrostów właśnie. Podobają mi się lilak Meyera Palibin, Beauty of Moscow, Primrose, Paul Deschanel, Olivier de Serres, Miss Ellen Willmott, Masséna, Katherine Havemeyer
MOże któregoś z powyższych uda mi się upolować na pniu..?

[lemonka]

Mario, masz rację. Zielonego nigdy za dużo Te moje lilaki to takie najzwyklejsze więc tych odrostów mają mnóstwo. Nawet przez moment przeszło mi przez myśl żeby je wyciąć Jednak zrobiło mi się ich szkoda. No i gdybym coś nowego posadziła to pewnie długo bym musiała czekać aż porządne drzewko urośnie.

Aniu, koniecznie kup lilaka. One są takie wdzięczne Odmianowy nie będzie odrastał byle gdzie a będzie tylko cieszył Jeśli na pniu to można nawet lilakowy mini zagajnik zrobić z kilkoma odmianami Jeszcze jeśli czas ich kwitnienia nie jest taki sam to można by mieć długo kwitnące miejsce

[rikkuu]

Witaj Iza zapisuję się w twoim wątku, bo bardzo jestem ciekawa, jak zmieniać się będzie twój ogród

[tu.ja]

Ja swoje lilaki sama wyprowadziłam na drzewka. Mimo to zdarzają im się odrosty. Ponoć lepiej je wyrywać niż wycinać. Czasem pomaga położenie większego kamienia w takim miejscu. Poza tym nie daję im szansy nadmiernie się rozrastać. Jednego nawet przesadziłam za płot ( wszystkie moje bzy są w podobnym kolorze ) by zrobić miejsce na inne rośliny. Lilak Meyera to zupełnie inna bajka. Mam na niego chrapkę i pewnie kiedyś go kupię.
Liście, listki i listeczki mają dużo uroku. Szczególnie gdy nie ma kwiatów. Warto zadbać o różnorodność.
A wracając do ulubieńców to ja uwielbiam prymulki wszelkiej maści. Co do lilii to i owszem mam ich całkiem sporo, ale chyba nie jestem z nimi związana jakoś emocjonalnie.

[coco12]

Wpadłam do ciebie z rewizytą i muszę przyznać, że masz wielki potencjał do ogarnięcia
Tyle pięknych kwiatów zastałaś na działce,które juz na wiosnę będą cieszyć oczy. Ażurowa altanka w sam raz do obsadzenia pnączami.
Oprócz tego jeszcze warzywa Zdradzisz jakie pyszności zamierzasz uprawiać?
Bzy niestety mają to do siebie, że się rozłażą. Na starej działce mam biały pełny z którym nie było problemu dopóki nie umyślyłam sobie rabatki pod drzewkiem. Po tym jak zaczęłam kopać wszędzie widać teraz odrosty.

[cyma2704]

Izo pokazałaś śliczne, moje ulubione kuleczki cisowe. Nie lubisz kilku roślin, ale więcej zostaje do lubienia. Jeszcze niejedną kupisz, dostaniesz, a potem się z nią pożegnasz. Ja tak od czterech lat robię.

[Alania]

Przyciągnieta tytułem związanym z bukszpanami, które tak lubię, postanowiłam wstąpić do Ciebie
Piękne kule bukszpanowe masz odziedziczone na działce. Wiele osób tutaj na forum uprawia małe ogródki jak Twój - niektóre naprawdę przepiękne i czasami podziwiam pomysłowość i umiejętność zagospodarowania takich miejsc. Niektóre ogródki działkowe są tak bogate w różne odmiany roślin, że nadziwić się nie mogę jak się to udaje?
Tobie również życzę powodzenia w ogrodnictwie!

[lemonka]

Ula, witam Cię Miło mi Cię gościć

Iza, z tym kamieniem to fajny sposób Ja te odrosty próbowałam wyrywać, ale większość się urywała Zobaczę jak w następnym sezonie będę sobie radzić. Iza, fajnie, że wyprowadziłaś krzaki samodzielnie na drzewka. Satysfakcja jest pewnie Lilaka Meyera kup koniecznie A co do różnorodności to racja. Tak lepiej działają te małe ekosystemy, no i lepiej wyglądają jak zawsze jest coś ciekawego Iza, liliowce są jadalne to może zjemy nasze?

Iwcia, ja tez posadziłam coś pod bzami Zobaczymy co z tego będzie. Ten potencjał to ja nie wiem kiedy ogarnę
A co do warzyw to nie wiem do końca. Chciałabym sałaty, pomidory, cukinie, dynie, szczypiorek, pietruszkę natkę, ogórki, fasolkę, czosnek. Jeszcze chciałabym inne warzywa, ale ani miejsca nie starczy pewnie a i umiejętności nie wiem czy starczy mi na to co wymieniłam

Soniu, cieszę się, że sprawiłam Ci radość tym zdjęciem Masz rację, roślin lubianych jest o niebo więcej I całe szczęście! Soniu, a czy wcześniej miałaś już do czynienia z ogrodnictwem?

Alania, witam Cię w bukszpanach Cieszę się bardzo, że też je lubisz Chciałabym mieć sliczny mały ogródek. Póki co mam do ogarnięcia zaniedbana działkę, która mnie cieszy bardzo i jednocześnie przeraża Podziwiam tych, którzy na maleńkiej przestrzeni tworzą ogromny ogród

[coco12]

Pomału ogarniesz ,a ile przy tym radości.
Listę warzyw rzeczywiście masz długą ale nie martw się zawsze ci ktoś doradzi. Ja u siebie miałam jeszcze trochę ziemniaków (ale tych najwcześniejszych -sadziłam ok połowy marca) a w tym sezonie mnóstwo bobu(wysiałam chyba z 30 torebek ) ledwo go przejadłam .
Spróbuj sobie rozplanować warzywnik -przynajmniej zima szybciej zleci- wtedy można naprawdę dużo "upchnąć".

[gloff]

Witam działeczka ładna początki były jak u mnie,będę kibicował

[aneczka1979]

Jeśli na pniu to można nawet lilakowy mini zagajnik zrobić z kilkoma odmianami Jeszcze jeśli czas ich kwitnienia nie jest taki sam to można by mieć długo kwitnące miejsce

Iza jeśli tylko sprzedasz mi swoją działkę albo namówisz moją sąsiadkę na sprzedaż swojej, to mogę o takim mini zagajniku lilakowym pomyśleć. Póki co mam problem z wcśnięciem nawet jednego. Nie mówiąc o tym, że i brzózka Youngii też mi się marzy... nawet chyba bardziej niż ten bez... Ech... tylko skąd wolne miejsce na dalsze zachciołki brać..?

[lemonka]

Iwcia, właśnie o bobie zapomniałam Też bym chciała. Oczywiście pewnie nie wszystko co chcę będzie od razu bo nie ogarnę na początku. Muszę chyba się wprawić. Na ziemniaki się nawet nie porywam.

Mariuszu, dzięki Kibicowanie bardzo potrzebne

Aneczko, nigdy nic nie wiadomo. Może kiedyś uda Ci się kupić sąsiedną działkę Tego Ci życzę.
A ta brzózka to taka zwisająca? Pendula? Lubię brzozy i cieszę się, że taka zwykła rośnie u mnie za płotem