Zakiszę słoiczek pomidorów.Jest trochę małych.Muszę spróbować takiego specjału.
Kiszona kapusta,buraki,pomidory i inne warzywa
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Wpisy nie na temat usunęłam. szarotka66
Zakiszę słoiczek pomidorów.Jest trochę małych.Muszę spróbować takiego specjału.
Zakiszę słoiczek pomidorów.Jest trochę małych.Muszę spróbować takiego specjału.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
I ja dziś z ciekawości ukiszę, mam trochę koktajlówek ;)
Pozdrawiam ;)
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
No i ciąg dalszy degustacji kiszonych pomidorków...
Wczoraj wieczorem otworzyłam słoik (półlitrowy) do spróbowania. Fajny zapach, fajny smak, jak pisałam wyżej, parę pomidorków zjadłam (ba, pożarłam!), reszta została na dziś do śniadania. I...dziś te pomidorki wcale mi nie smakowały. Wyjadłam je na siłę, ale wodę (która wczoraj mi tak bardzo smakowała) wylałam. Mąż, który wieczorem padł po robocie działkowej i natychmiast zasnął,bez kolacji, obudził się w nocy i próbował kiszonych pomidorków, rano powiedział mi, że mu nie smakowały.
Nie robię więcej.
Może te pomidory trzeba zjadać w całości, szybko po otworzeniu słoika? bo...przecież chyba niemożliwe, by w ciągu nocy tak smak mi się zmienił.
Ale... namawiam wszystkich do nastawienia małego słoiczka, w celu wypróbowania.
Ja spróbuję jeszcze we wrześniu, gdy zostaną mi zielone koktajlówki. Ktoś tu wcześniej pisał, że takie zielone są smaczne, trzeba je tylko potrzymać przynajmniej przez 6 tygodni.
Wczoraj wieczorem otworzyłam słoik (półlitrowy) do spróbowania. Fajny zapach, fajny smak, jak pisałam wyżej, parę pomidorków zjadłam (ba, pożarłam!), reszta została na dziś do śniadania. I...dziś te pomidorki wcale mi nie smakowały. Wyjadłam je na siłę, ale wodę (która wczoraj mi tak bardzo smakowała) wylałam. Mąż, który wieczorem padł po robocie działkowej i natychmiast zasnął,bez kolacji, obudził się w nocy i próbował kiszonych pomidorków, rano powiedział mi, że mu nie smakowały.
Nie robię więcej.
Może te pomidory trzeba zjadać w całości, szybko po otworzeniu słoika? bo...przecież chyba niemożliwe, by w ciągu nocy tak smak mi się zmienił.
Ale... namawiam wszystkich do nastawienia małego słoiczka, w celu wypróbowania.
Ja spróbuję jeszcze we wrześniu, gdy zostaną mi zielone koktajlówki. Ktoś tu wcześniej pisał, że takie zielone są smaczne, trzeba je tylko potrzymać przynajmniej przez 6 tygodni.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Jeśli mi podejdą smakiem to na luzie zjem cały słoiczek na jedno posiedzenie ;)
Pozdrawiam ;)
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Kisiłam tylko zielone pomidory, raz dodałam lekko zaróżowione i były "musujące", nie podeszły mi. Dodaje się to samo co do kiszenia ogórasków, tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość i odczekać 6 tygodni przy maluchach ( przy większych dłużej). Niedokiszone są nijakie, bez smaku. Za to potem, palce lizać.
Pozdrawiam
Ula
Ula
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
No właśnie! bastis zapomniałam napisać, że te moje, otwarte po tygodniu, były dojrzałe i po otwarciu "musujące". Ale to mi smakowało zaraz po otwarciu, za to na drugi dzień już nie. Koniecznie muszę wypróbować z zielonymi wg Twojego przepisu.
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Orlik tylko czekaj cierpliwie aż się dobrze ukiszą 
Pozdrawiam
Ula
Ula
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Właśnie dlatego pisałam żeby kisić w małych słoikach i zjadać od razu po otworzeniu.orlik755 pisze:No i ciąg dalszy degustacji kiszonych pomidorków...
Wczoraj wieczorem otworzyłam słoik (półlitrowy) do spróbowania. Fajny zapach, fajny smak, jak pisałam wyżej, parę pomidorków zjadłam (ba, pożarłam!), reszta została na dziś do śniadania. I...dziś te pomidorki wcale mi nie smakowały. Wyjadłam je na siłę, ale wodę (która wczoraj mi tak bardzo smakowała) wylałam. Mąż, który wieczorem padł po robocie działkowej i natychmiast zasnął,bez kolacji, obudził się w nocy i próbował kiszonych pomidorków, rano powiedział mi, że mu nie smakowały.
Nie robię więcej.
Może te pomidory trzeba zjadać w całości, szybko po otworzeniu słoika? bo...przecież chyba niemożliwe, by w ciągu nocy tak smak mi się zmienił.
Ale... namawiam wszystkich do nastawienia małego słoiczka, w celu wypróbowania.
Ja spróbuję jeszcze we wrześniu, gdy zostaną mi zielone koktajlówki. Ktoś tu wcześniej pisał, że takie zielone są smaczne, trzeba je tylko potrzymać przynajmniej przez 6 tygodni.
Przechowywane resztki tracą smak.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Czy ktoś z Was kisil kiedyś ogórki tylko przy użyciu soli? Bez koprów, chrzanów itp.?
Mam troche ogórków które chciałabym ukisić, ale nie mam czasu latać za dodatkami i ich szykować.
Kiedyś moja mama dostala sloik kiszonych od znajomej, w słoiku były tylko ogórki. Były nieco bardziej słone ale chrupkie, jędrne i bardzo smaczne.
Może macie kakieś doświadczenia?
Mam troche ogórków które chciałabym ukisić, ale nie mam czasu latać za dodatkami i ich szykować.
Kiedyś moja mama dostala sloik kiszonych od znajomej, w słoiku były tylko ogórki. Były nieco bardziej słone ale chrupkie, jędrne i bardzo smaczne.
Może macie kakieś doświadczenia?
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Zawsze mam z przyprawami. Teoretycznie powinny się udać ale czosnek i gotową mieszankę przypraw do kiszenia dostaniesz niemal w każdym sklepie.I to bez latania, na piechotę. 
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Czosnek mam. A do tych gotowcow nie mam zaufania. Teściowa 2 razy z nimi robiła i ogórki są paskudne . Jakby nie do końca ukiszone, szare. Stoją w piwnicy i nikt ich nie chce ruszyć. Zrobię z samym czosnkiem. Najwyżej wszystko pójdzie w kibel. ..
-
genia19
- 200p

- Posty: 317
- Od: 20 cze 2012, o 01:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
PaulaPolaKoper,czosnek,chrzan i sól to podstawa ogórków kiszonych,inaczej będą bez smaku.
Ja kiszę w dużym słoju przekładam dobrze ukiszone ogórki do słoików i zalewam gotującą się wodą z ogórków zakręcam słoik i gotowe.
Jak daję komuś ogórki kiedy rozkładam do słoików też nie wrzucam już tych dodatków.
Ty zrobisz jak uważasz,mam awaryjne takie dodatki suche jednak nigdy jeszcze z nich nie korzystałam,wolę świeże dodatki.
Ja kiszę w dużym słoju przekładam dobrze ukiszone ogórki do słoików i zalewam gotującą się wodą z ogórków zakręcam słoik i gotowe.
Jak daję komuś ogórki kiedy rozkładam do słoików też nie wrzucam już tych dodatków.
Ty zrobisz jak uważasz,mam awaryjne takie dodatki suche jednak nigdy jeszcze z nich nie korzystałam,wolę świeże dodatki.
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
W gotowcach jest koper, liść laurowy, chrzan i ziele angielskie. Nie wiem jak można coś zepsuć. Jeżeli wyszły mało smaczne, 
to nie wina przypraw. Podpytaj teściową jaką zrobila solankę?Jakby nie do końca ukiszone
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Próbował ktoś kisić różne warzywa razem? np pomidory z ogórkami?
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
kalo Sprawdzałam skład w sklepie, platki chrzanu, płatki czosnku(podobno do ich suszenia sie używa jakiś antypleśniaczy czy czegoś takiego, ale nie dam sobie za to glowy obciać), koper, gorczyca-tej nienawidzę w ogórkach. Przyprawy były z 2 firm, w obu była gorczyca, dlatego nie wziełam.
Wyszło mi 5 sloików. Jak już sie przekonam co z tego wyszlo to dam znać.
Dziękuje Wam za odpowiedzi.
-- 30 sie 2016, o 20:54 --
Genia, własnie w tych ogórkach od znajomej nie było czuć dodatków, ani chrzanu ani kopru, dlatego zakladam że były bez tego robione.
Wyszło mi 5 sloików. Jak już sie przekonam co z tego wyszlo to dam znać.
Dziękuje Wam za odpowiedzi.
-- 30 sie 2016, o 20:54 --
Genia, własnie w tych ogórkach od znajomej nie było czuć dodatków, ani chrzanu ani kopru, dlatego zakladam że były bez tego robione.

