Witaj
Alinko 
. Cieszę się bardzo, że zajrzałaś

.
Dziękuję pięknie za rady

.
Paprotka, co lubi słońce

. Chyba kierował mną szósty zmysł, bo postawiłam ją pod samym oknem, i nawet wczoraj się zastanawiałam, czy by jej nie przestawić z tego słoneczka... Ale jakoś stoi nadal... i jeszcze postoi w takim razie

.
Eszynantus również tam stoi. I anturium. Jak na razie nie narzekają

.
Ctenanthe burle-marxii 'Amagris' (nazwa, że niech ją kaczka kopnie, fakt

) stoi na końcu pokoju z dala od okna. Jak jej się nie spodoba pójdzie jeszcze bardziej w cień. Na razie roślinka otworzyła ten listek co był zwinięty w trąbkę, więc nie jest tak źle, chyba

.
Pozdrawiam również

.
I obiecuję, że w końcu i ja do Ciebie zajrzę...

Już chyba zaczynałam czytać z 6 razy

.