
Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Pachira
Zwiększ tylko wilgotność powietrza, zraszanie może być nawet codzienne byle przegotowaną i odstaną wodą, dobrze by było całą doniczkę z podstawkiem ustawić na jeszcze większym (sporo większym) podstawku wypełnionym stale mokrym keramzytem (wręcz ten keramzyt powinien być zalany wodą), zdecydowanie podniosło by to wilgotność powietrza. 

Witam ponownie,
Moja Pachira ma się już chyba lepiej, podlewam raz/dwa na tydz. i codziennie ją lekko zraszam. Dodatkowo w ciągu dnia stawiam ją na parapecie by miała jak najwięcej światła. Myślę, że moim głównym problemem jest brak odpowiedniej wilgotności. Co można zrobić w tym kierunku prócz ręcznika na kaloryferze? Czytałem w innych wątkach o keramzycie, tylko nie wiem jak w moim przypadku go użyć ;)
Pozdrawiam

Edit: Przepraszam za wstawienie nowego tematu, jeśli można to proszę go przenieść do odpowiedniego tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
Moja Pachira ma się już chyba lepiej, podlewam raz/dwa na tydz. i codziennie ją lekko zraszam. Dodatkowo w ciągu dnia stawiam ją na parapecie by miała jak najwięcej światła. Myślę, że moim głównym problemem jest brak odpowiedniej wilgotności. Co można zrobić w tym kierunku prócz ręcznika na kaloryferze? Czytałem w innych wątkach o keramzycie, tylko nie wiem jak w moim przypadku go użyć ;)
Pozdrawiam



Edit: Przepraszam za wstawienie nowego tematu, jeśli można to proszę go przenieść do odpowiedniego tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
- Nepenthes
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 24 sty 2010, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Gliwice
Re: Pachira
Można postawić roślinę na tacy wypełnionej keramzytem. Keramzyt Powinie być stale mocno wilgotny. Powinno to wyglądać tak: 

Pachira,warunki,podłoże,przesadzanie
Witam.
Od jakiegoś czasu mam problemy z pachirą .Jakiś czas temu jeden z odnóży warkoczy ususzył się, reszta wygląda dobrze. Odnóże to prawie samo odcięło się od reszty i bez problemów mogłam je odłączyć od pozostałych. Po odłączeniu rozkroiłam to odnóże i zauważyłam w nim małe robaczki. Zastosowałam się do Twoich porad i myślę że poskutkowało. Nie widzę żadnych intruzów. Ale od jakiegoś czsu liście pachiry troszkę dziwnie wglądają, tak jakby usychały. Pachira cały czas puszcza nowe listki, nawet z pnia puściła listki. Ale niektóre z nich dziwnie usychają i później odpadają.Nie wiem co może być tego powodem. Może stoi za blisko okna? Podlewam ją dwa razy w tygodniu sporą ilością przegotowanej, odstanej wody. Zraszam 1-2 razy dziennie.Bardzo proszę o pomoc bo nie mam pojęcia jak mogę jej pomóc. Za chwilkę spróbuję dodać zdjęcia.
Od jakiegoś czasu mam problemy z pachirą .Jakiś czas temu jeden z odnóży warkoczy ususzył się, reszta wygląda dobrze. Odnóże to prawie samo odcięło się od reszty i bez problemów mogłam je odłączyć od pozostałych. Po odłączeniu rozkroiłam to odnóże i zauważyłam w nim małe robaczki. Zastosowałam się do Twoich porad i myślę że poskutkowało. Nie widzę żadnych intruzów. Ale od jakiegoś czsu liście pachiry troszkę dziwnie wglądają, tak jakby usychały. Pachira cały czas puszcza nowe listki, nawet z pnia puściła listki. Ale niektóre z nich dziwnie usychają i później odpadają.Nie wiem co może być tego powodem. Może stoi za blisko okna? Podlewam ją dwa razy w tygodniu sporą ilością przegotowanej, odstanej wody. Zraszam 1-2 razy dziennie.Bardzo proszę o pomoc bo nie mam pojęcia jak mogę jej pomóc. Za chwilkę spróbuję dodać zdjęcia.
Re: Usychająca pachira
SZELEREK jeśli chodzi o pachirę sądzę że ma za sucho i za suche powietrze, pachira ponadto lubi bardzo szersze a płytsze pojemniki takie jakby misy gdyż ma płytki a szeroki system korzeniowy, wskazane było by przesadzenie jej w nową doniczkę, zwiększenie częstotliwości podlewania lub dawki wody, powycieraj jej również wszystkie liście wilgotną szmatką gdyż zalegający na nich kurz i osad zamyka mikropory w liściach co nie pozwala roślinie normalnie transpirować z otoczeniem, zraszanie wskazane było by codziennie ale tylko i wyłącznie przegotowaną i odstaną minimum 12h wodą ew. destylowaną lub z filtra RO. Podobnie ma się z podlewaniem co do wody. Możesz zacząć podawać jej w niewielkich dawkach nawóz dla roślin zielonych. Cała roślinę wraz z podstawkiem możesz ustawić na dużo większym drugim podstawku który będzie wypełniony stale mokrym keramzytem (trzeba lać wodę w keramzyt) zwiększy to zdecydowanie wilgotność powietrza wokół rośliny a dodatkowo zraszanie. Co do małych odrostów ja bym je zostawił i jak podrosną zaczął owijać po już istniejącym warkoczu. 

Re: Usychająca pachira
Zaopatrzyłam się w donicę troszkę szerszą a niższą. Zaopatrzyłam się również w sporo większy drugi podstawek w którym będzie stale wilgotny keramzyt. Mam natomiast pytanie odnośnie ziemi. Zakupiłam ziemię do roślin doniczkowych zielonych i perlit. Czy jak zmieszam zwykłą ziemię z perlitem(3:1) to będzie ok. Czy musi to być jakaś inna ziemia?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Usychająca pachira
I jeszcze jedno pytanko czy na spód donicy też wysypać keramzyt a dopiero póżniej ziemię z domieszką perlitu, czy już bez tego keramzytu na spodzie. 

Re: Usychająca pachira
Dobrze by było abyś kupiła sobie w sklepie zoologiczno-wędkarskim małe opakowanie gliny wędkarskiej, starła lub zmieliła ją na drobiazg i wtedy mieszankę robisz 4:1:1 (ziemia:glina:perlit), na dno doniczki daj 1 cm tego keramzytu i normalnie na to mieszankę jaką zaproponowałem. Pachira lubi podłoże próchniczno-gliniaste ale zarazem przewiewnawe więc taka mieszanka była by doskonała. 
- połączono -
Ziemia może być dla palm z dodatkiem perlitu i gliny wędkarskiej 3:1:1 (ziemia:perlit:glina)
Pachirę możesz przesadzić w ziemię taką samą jak szeflerę i w tą białą doniczkę co widać na zdjęciu pod warunkiem że będzie miała ona w dnie otwory by mogła odpływać woda.

- połączono -
Ziemia może być dla palm z dodatkiem perlitu i gliny wędkarskiej 3:1:1 (ziemia:perlit:glina)

Pachirę możesz przesadzić w ziemię taką samą jak szeflerę i w tą białą doniczkę co widać na zdjęciu pod warunkiem że będzie miała ona w dnie otwory by mogła odpływać woda.

Re: Usychająca pachira
A jaka glina będzie najlepsza? Czytam właśnie że są gliny różnego rodzaju: rzeczna, wiążąca, rozpraszająca. Jaka dokładnie będzie najlepsza? Przyznam że w moim małym miasteczku ciężko jest dostać jakąkolwiek gline(odwiedziłam dziś trzy sklepy zoologiczne i nic)ale pozostaje jeszcze zamówienie przez internet 

Re: Usychająca pachira
Polecam tą tutaj kliknij ale nie chce mi się wierzyć że w Włocławku w żadnym sklepie wędkarskim nie ma gliny. Jaką byś nie kupiła i tak musisz ją dobrze wysuszyć możesz w piekarniku najlepiej uchylonym w 80 stopniach a potem zmielić (ja to mieliłem zwykłą maszynką do mięsa na drobnym sicie.) 

Re: Usychająca pachira
Dzisiaj odwiedziłam tylko 3sklepy(2zoologiczne i 1 wędkarski i niestety nie było)Ale jutro ruszam dalej w poszukiwaniu gliny. Mam nadzieje że gdzieś znajdę.W każdym razie bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i cenne porady 

Re: Pachira
Witam serdecznie.
Kupiłam pachirę jakiś miesiąc temu w Ikei. Od razu przesadziłam kwiatka do normalnej doniczki, bo kupiłam go niemal w naparstku. Na wiosnę być może przesadzę ją do jeszcze większej doniczki (jeśli to nie będzie przesada z tym ciągłym przesadzaniem) i zacznę nawozić. Podlewam ją raz w tygodniu, po podlewaniu zawsze wypuszcza nowy liść. Jak dotąd wygląda zdrowo, ma duże słońca (wschodnia strona, parapet, z daleka od kaloryfera).
Jednak kiedy ją kupiłam, nie miała zaczętego żadnego warkocza. Nie to, żeby mi specjalnie na takim zależało, ale jeśli ma tylko jeden prosty kawałek przyciętego pnia, co z niej później wyrośnie? Chciałabym, żeby miała w miarę krzaczastą formułę, wiecie, żeby nie rósł jeden badyl pod sam sufit, ale żeby drzewko miało ładny kształt.
Mam ją jakoś przyciąć? Kompletnie się na tym nie znam - pomóżcie
Pozdrawiam.
Nie wiem, jak się tu wstawia zdjęcia, prawdę mówiąc, więc niestety muszę Was poczęstować linkami. I do tego jakość telefonowa, przepraszam. ; )
http://img697.imageshack.us/img697/5327/zdjcie0259.jpg
http://img706.imageshack.us/img706/9749/zdjcie0260f.jpg
http://img98.imageshack.us/img98/8223/zdjcie0261s.jpg
http://img69.imageshack.us/img69/5184/zdjcie0262a.jpg
http://img693.imageshack.us/img693/2595/zdjcie0264.jpg
Mam nadzieje, że coś poradzicie.
Kupiłam pachirę jakiś miesiąc temu w Ikei. Od razu przesadziłam kwiatka do normalnej doniczki, bo kupiłam go niemal w naparstku. Na wiosnę być może przesadzę ją do jeszcze większej doniczki (jeśli to nie będzie przesada z tym ciągłym przesadzaniem) i zacznę nawozić. Podlewam ją raz w tygodniu, po podlewaniu zawsze wypuszcza nowy liść. Jak dotąd wygląda zdrowo, ma duże słońca (wschodnia strona, parapet, z daleka od kaloryfera).
Jednak kiedy ją kupiłam, nie miała zaczętego żadnego warkocza. Nie to, żeby mi specjalnie na takim zależało, ale jeśli ma tylko jeden prosty kawałek przyciętego pnia, co z niej później wyrośnie? Chciałabym, żeby miała w miarę krzaczastą formułę, wiecie, żeby nie rósł jeden badyl pod sam sufit, ale żeby drzewko miało ładny kształt.
Mam ją jakoś przyciąć? Kompletnie się na tym nie znam - pomóżcie

Pozdrawiam.
Nie wiem, jak się tu wstawia zdjęcia, prawdę mówiąc, więc niestety muszę Was poczęstować linkami. I do tego jakość telefonowa, przepraszam. ; )
http://img697.imageshack.us/img697/5327/zdjcie0259.jpg
http://img706.imageshack.us/img706/9749/zdjcie0260f.jpg
http://img98.imageshack.us/img98/8223/zdjcie0261s.jpg
http://img69.imageshack.us/img69/5184/zdjcie0262a.jpg
http://img693.imageshack.us/img693/2595/zdjcie0264.jpg
Mam nadzieje, że coś poradzicie.
Re: Pachira
na razie to jest maleństwo pozwól jej podrosnąć przynajmniej na metr wysokości wtedy dopiero będzie można mówić o jakimś przycinaniu i rozkrzewianiu. 

Re: Pachira
Czarodzieju to może ja wstawię zdjęcie mojej i poradzisz gdzie można by ją ciachnąć
Bo już taka trochę długa się robi
(albo wytłumacz mi jak się ją zwija w te warkocze
). Pozdrawiam 





Re: Pachira
SunFlower pokazuj. 
