Wiosna zimą czyli........
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Zapytaj naszej Kamili jak wróci w końcu lutego.
Ona ma kontakt osobisty z Guillotem i od niego sprowadza róże.
Zobacz do jej sklepiku internetowego, tam też są guillotki do kupienia, chociaż te najładniejsze już sprzedane, ale może Kamila jeszcze coś nowego sprowadzi.
Ona ma kontakt osobisty z Guillotem i od niego sprowadza róże.
Zobacz do jej sklepiku internetowego, tam też są guillotki do kupienia, chociaż te najładniejsze już sprzedane, ale może Kamila jeszcze coś nowego sprowadzi.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosna zimą czyli........

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Magdziu piszemy o stronach szkółek hodowlanych róż w Europie.
Czasem korzystamy ze zbiorowych zamówień, bo koszty sprowadzania dzielą się na wszystkich i wtedy wychodzi to dużo taniej.
Także duże zamówienie dostaje czasem upust i wtedy róże kosztują taniej niż w ofercie.
Kamila organizuje takie zakupy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=728 - przeczytaj ostatnie 3 strony to się zorientujesz we wszystkim.
To samo robi Ewka - Gloriadei - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=112
A jakich odmian szukasz ?
Czasem korzystamy ze zbiorowych zamówień, bo koszty sprowadzania dzielą się na wszystkich i wtedy wychodzi to dużo taniej.
Także duże zamówienie dostaje czasem upust i wtedy róże kosztują taniej niż w ofercie.
Kamila organizuje takie zakupy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=728 - przeczytaj ostatnie 3 strony to się zorientujesz we wszystkim.

To samo robi Ewka - Gloriadei - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=112
A jakich odmian szukasz ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko, widzę, że aura u nas podobna. Śniegu jak na lekatsrwo a mrozy duże. Teraz jest -16
O zapowiadanych mrozach syberyjskich nawet nie chcę słyszeć...myślę, że nas straszą. Na Accuweather nic takiego nie widać, a dotychczas ich prognozy się sprawdzają. Trzeba być dobrej myśli. Nie wyobrażam sobie -35. jak żyję , nigdy takiej temperatury nie było. Myślę, że rośliny by tego nie przetrwały, to byłby istny pogrom. Nawet nie chcę o tym myśleć

O zapowiadanych mrozach syberyjskich nawet nie chcę słyszeć...myślę, że nas straszą. Na Accuweather nic takiego nie widać, a dotychczas ich prognozy się sprawdzają. Trzeba być dobrej myśli. Nie wyobrażam sobie -35. jak żyję , nigdy takiej temperatury nie było. Myślę, że rośliny by tego nie przetrwały, to byłby istny pogrom. Nawet nie chcę o tym myśleć

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna zimą czyli........
Boszzzz czemu piszecie ciągle o tym mrozie, ja nie znajduję żadnych takich mrożących krew w żyłach wieści, na żadnych kanałach i niech tak zostanie 

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko ja posadziłam jesienią około 20 róż, zostało mi w głowie, że te sadzone jesienią szybciej startują wiosną i ogólnie lepiej rosną
Ale mi się zrymowało
No, dopiero po fakcie przeczytałam u Heni, że nie sadzi jesienią, bo zawsze z tych nasadzeń dużo róż jej wypadało. Cóż, teraz już przepadło. Ciekawa jestem, czy masz podobne doświadczenia co Henia? Pozdrawiam, Ejka


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko jak tam pogoda dzisiaj? U mnie -8 i napadało trochę śniegu. Niezmiernie się z tego cieszę. Co do nasadzeń jesiennych to zawsze miałam jakieś dziwne przekonanie że nie jest to takie dobre. Choć przecież szeroka opinia jest że najlepiej sadzić wiosną.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Kasiu - a kto by tam chciał takie mrozy, chyba tylko wariat.
Ale tak mówili w dzienniku na jedynce.......czy się sprawdzi zobaczymy.
U mnie nie ma jak na razie tragedii, ale czy przetrwają te najbardziej wybujałe rośliny to się obawiam.
Cóż.....i tak nic nie zrobimy bo wszystko okaże się dopiero wiosną.
Majutek - już nie będę.....
Niech zostanie tak jak jest.
Elwi - no nie zawsze tak jest, ale......
Wytłumaczę wszystko niżej.
Magdziu - u mnie na razie podobnie, chociaż śniegu nie dopadało.
Na szczęście oblodzone rośliny to też jakieś okrycie i może im to wystarczy.
Pytacie kiedy najlepiej sadzić.
Większość odpowie, że wiosną, ale znajdą się i zwolennicy jesiennego sadzenia.
Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Zdecydowanie sadzić należy wiosną, bo roślina po ukorzenieniu nie musi od razu zasypiać i swobodnie rozbudowuje system korzeniowy.
Dotyczy to zarówno sadzonek w pojemnikach jak i z gołym korzeniem.
Jesienią lepiej sadzić tylko rośliny z pojemników, bo te nie stracą nic z systemu korzeniowego, jaki dotąd zbudowały i te na pewno przeżyją.
Jeśli chodzi o rośliny krzewiaste i drzewa to sprawa jest nieco trudniejsza.
Tu wszystko zależy od sadzonki.
Pojemnikowe są OK i można je posadzić już jesienią.
Z gołym czyli kopanym korzeniem są wprawdzie o tej porze świeże, ale potrzebują długiego czasu, żeby odbudować system korzeniowy i nie zawsze zdążą przed przymrozkami to zrobić.
Tu sadzonka ma duże szanse, żeby do wiosny nie przeżyć.
Sadzonki z gołym korzeniem kupowane wiosną, najczęściej są już wykopywane jesienią i przetrzymywane do wiosny w chłodniach a tam, z ich traktowaniem bywa różnie.
Sporo jest przemrożonych i przesuszonych a te już nie ożyją pomimo najlepszego traktowania.
Rada jest taka, żeby wiosną kupować tylko takie sadzonki z gołym korzeniem, które już puszczają pąki, wtedy taka roślina na pewno się przyjmie.
Ale wtedy najczęściej tych atrakcyjnych odmian już nie ma w sprzedaży / albo zostały tylko resztki /, bo wykupione zostały jesienią, no i co zrobić jeśli nie mamy wpływu na jakość sadzonki.
Z mojego doświadczenia najlepiej byłoby kupić sadzonki jesienią, dobrze namoczyć i zadołować do wiosny w szklarence lub inspekcie.
Można to też zrobić w gruncie, wykopując głęboki dół, tam włożyć sadzonki i zakopać ziemią tak, aby tylko sterczały na powierzchni same końcówki krzewu, potem przykryć tekturą lub włókniną.
A co zrobić jeśli już mamy sadzonkę, która nie wygląda dobrze i nie daje śladów życia ?
Przyciąć do żywej tkanki korzenie i pędy, namoczyć / przez dwa do trzech dni / w roztworze wodnym kompostu lub gnojowicy mocno rozcieńczonym i posadzić.
Jeśli to nie pomogło można opryskać stymulatorem wzrostu ASAHI a jeśli i to nie pomoże to sadzonką można już tylko zasilić kompost.
Ale tak mówili w dzienniku na jedynce.......czy się sprawdzi zobaczymy.
U mnie nie ma jak na razie tragedii, ale czy przetrwają te najbardziej wybujałe rośliny to się obawiam.

Cóż.....i tak nic nie zrobimy bo wszystko okaże się dopiero wiosną.
Majutek - już nie będę.....

Niech zostanie tak jak jest.

Elwi - no nie zawsze tak jest, ale......
Wytłumaczę wszystko niżej.

Magdziu - u mnie na razie podobnie, chociaż śniegu nie dopadało.
Na szczęście oblodzone rośliny to też jakieś okrycie i może im to wystarczy.
Pytacie kiedy najlepiej sadzić.
Większość odpowie, że wiosną, ale znajdą się i zwolennicy jesiennego sadzenia.
Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Zdecydowanie sadzić należy wiosną, bo roślina po ukorzenieniu nie musi od razu zasypiać i swobodnie rozbudowuje system korzeniowy.
Dotyczy to zarówno sadzonek w pojemnikach jak i z gołym korzeniem.
Jesienią lepiej sadzić tylko rośliny z pojemników, bo te nie stracą nic z systemu korzeniowego, jaki dotąd zbudowały i te na pewno przeżyją.
Jeśli chodzi o rośliny krzewiaste i drzewa to sprawa jest nieco trudniejsza.
Tu wszystko zależy od sadzonki.
Pojemnikowe są OK i można je posadzić już jesienią.
Z gołym czyli kopanym korzeniem są wprawdzie o tej porze świeże, ale potrzebują długiego czasu, żeby odbudować system korzeniowy i nie zawsze zdążą przed przymrozkami to zrobić.
Tu sadzonka ma duże szanse, żeby do wiosny nie przeżyć.
Sadzonki z gołym korzeniem kupowane wiosną, najczęściej są już wykopywane jesienią i przetrzymywane do wiosny w chłodniach a tam, z ich traktowaniem bywa różnie.
Sporo jest przemrożonych i przesuszonych a te już nie ożyją pomimo najlepszego traktowania.
Rada jest taka, żeby wiosną kupować tylko takie sadzonki z gołym korzeniem, które już puszczają pąki, wtedy taka roślina na pewno się przyjmie.
Ale wtedy najczęściej tych atrakcyjnych odmian już nie ma w sprzedaży / albo zostały tylko resztki /, bo wykupione zostały jesienią, no i co zrobić jeśli nie mamy wpływu na jakość sadzonki.
Z mojego doświadczenia najlepiej byłoby kupić sadzonki jesienią, dobrze namoczyć i zadołować do wiosny w szklarence lub inspekcie.
Można to też zrobić w gruncie, wykopując głęboki dół, tam włożyć sadzonki i zakopać ziemią tak, aby tylko sterczały na powierzchni same końcówki krzewu, potem przykryć tekturą lub włókniną.
A co zrobić jeśli już mamy sadzonkę, która nie wygląda dobrze i nie daje śladów życia ?
Przyciąć do żywej tkanki korzenie i pędy, namoczyć / przez dwa do trzech dni / w roztworze wodnym kompostu lub gnojowicy mocno rozcieńczonym i posadzić.
Jeśli to nie pomogło można opryskać stymulatorem wzrostu ASAHI a jeśli i to nie pomoże to sadzonką można już tylko zasilić kompost.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko, ciekawy temat z tym sadzeniem. Ja mam bardzo dobre doświadczenia z jesiennym sadzeniem - choć dopiero raczkuję w temacie. Jesiennie róże znacznie lepiej mi rosną, szybciej startują i są silniejsze. O jesiennym sadzeniu w samych superlatywach wypowiadają się fachowcy, począwszy od Titchmarsha, skończywszy na Schultheisie.
Co tam Ci zakiełkowało? Kiedy siałaś?
Co tam Ci zakiełkowało? Kiedy siałaś?

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna zimą czyli........
Witaj Grażynko fajnie że otworzyłaś swój wątek .
Bardzo mnie martwią te duże mrozy , roślinki już myślały że wiosna i powychodziły z ziemi róże i powojniki miały już małe listki , a teraz pewnie wszystko zmrożone .
Bardzo mnie martwią te duże mrozy , roślinki już myślały że wiosna i powychodziły z ziemi róże i powojniki miały już małe listki , a teraz pewnie wszystko zmrożone .
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Kasiu - ostatnie dwie jesienie były bardzo długie, co miało pozytywny wpływ na przyjmowanie róż, więc i krzewy na pewno będą silniejsze.
Ale nie zawsze tak bywało i z przyjmowaniem jesiennym krzewów było różnie.
Tak straciłam kilka drzewek i krzewów a także róże.
Nie możemy równać się ze specjalistami od róż, bo oni mają do tego celu specjalnie przygotowane podłoża, używają chemicznych dopalaczy itp.
No i każdy może mieć inne doświadczenia w tym temacie.
Ja robię tak jak pisałam od dwóch sezonów i żadna roślina mi nie wypadła w odróżnieniu od poprzednich lat.
Mówię tu o wszystkich roślinach , nie tylko różach.
Poza tym inaczej przyjmują się rośliny na glebach lekkich i żyznych a inaczej na ciężkich i mokrych.
Tu najbardziej liczy się wieloletnie doświadczenie każdego działkowicza.
Geniu - witaj.
Pewno tak jest jak piszesz, ale nic nie pozostało jak cierpliwie czekać do wiosny.
A kiedy twój wątek zostanie otwarty ?
Figa z owocami spokojnie czeka lata.
Ciekawe czy one dojrzeją i czy będą się nadawały do jedzenia.

Zaczynają wschodzić pierwsze siewki pająków liliowcowych.
Małe sadzonki róż zaczynają wypuszczać listki.
Pierwsze wschody......
Sadzonki winogron z kawałka patyka mają świeże pączki - będą sadzonki.
Żurawki "nabierają masy" i wiosną będą w sam raz do wysadzenia.
Wiosna na oknie.......
Stare patyki z koleusów puszczają się dobrze czyli będą niedługo młode sadzonki do pobrania i wysadzenia.

Ale nie zawsze tak bywało i z przyjmowaniem jesiennym krzewów było różnie.
Tak straciłam kilka drzewek i krzewów a także róże.
Nie możemy równać się ze specjalistami od róż, bo oni mają do tego celu specjalnie przygotowane podłoża, używają chemicznych dopalaczy itp.
No i każdy może mieć inne doświadczenia w tym temacie.
Ja robię tak jak pisałam od dwóch sezonów i żadna roślina mi nie wypadła w odróżnieniu od poprzednich lat.
Mówię tu o wszystkich roślinach , nie tylko różach.

Poza tym inaczej przyjmują się rośliny na glebach lekkich i żyznych a inaczej na ciężkich i mokrych.
Tu najbardziej liczy się wieloletnie doświadczenie każdego działkowicza.

Geniu - witaj.

Pewno tak jest jak piszesz, ale nic nie pozostało jak cierpliwie czekać do wiosny.
A kiedy twój wątek zostanie otwarty ?
Figa z owocami spokojnie czeka lata.
Ciekawe czy one dojrzeją i czy będą się nadawały do jedzenia.

Zaczynają wschodzić pierwsze siewki pająków liliowcowych.

Małe sadzonki róż zaczynają wypuszczać listki.



Pierwsze wschody......


Sadzonki winogron z kawałka patyka mają świeże pączki - będą sadzonki.


Żurawki "nabierają masy" i wiosną będą w sam raz do wysadzenia.

Wiosna na oknie.......

Stare patyki z koleusów puszczają się dobrze czyli będą niedługo młode sadzonki do pobrania i wysadzenia.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko ja chyba poczekam do marca,dziś wróciłam z sanatorium , teraz muszę doprowadzić dom do używalności , nie wiem od czego zacząć 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko, zapewne masz rację, wszystko zależy od gleby i pogody w danym sezonie.
Piękne masz parapety! Jakie nasionka już wykiełkowały?
Piękne masz parapety! Jakie nasionka już wykiełkowały?

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Geniu - znam ten ból.
Nasza dłuższa nieobecność w domu zawsze skutkuje zwiększona dawką sprzątania.
Tylko się nie przemęczaj, powolutku zrobisz wszystko co trzeba.
Kasiu - kiełkuje już zatrwian i maruna.
Wychodzą też liliowce, na które nie mogłam się doczekać, bo chyba zbyt długo je zasuszałam.
Ale juz wychodzą, więc wszystko OK.
Co przygotować na ogrodowe spotkanko i jak udekorować stół.
http://www.pinterest.com/jinab/my-garden-party/
http://www.pinterest.com/patriciaatmary ... rty-ideas/
Nasza dłuższa nieobecność w domu zawsze skutkuje zwiększona dawką sprzątania.
Tylko się nie przemęczaj, powolutku zrobisz wszystko co trzeba.
Kasiu - kiełkuje już zatrwian i maruna.
Wychodzą też liliowce, na które nie mogłam się doczekać, bo chyba zbyt długo je zasuszałam.
Ale juz wychodzą, więc wszystko OK.

Co przygotować na ogrodowe spotkanko i jak udekorować stół.

http://www.pinterest.com/jinab/my-garden-party/
http://www.pinterest.com/patriciaatmary ... rty-ideas/
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko, no to sobie popsikałam Promanalem
Zawsze jestem tak naiwna pogodowo, ale ta naiwność daje sporo siły na zimowe dni - przecież tak miło jest wierzyć, że zima mogłaby o nas zapomnieć w tym roku...
Szalejesz z wysiewami
Pinterestowe inspiracje fantastyczne 



