SSS 2 czyli czar_nych zmagań cd

[Maska]

Aniu byłam niedawno w takim miejscu gdzie mieściło się socrealistyczne kino. W budynku zrobili tesco ale zachowali kilka starych elementów i m.in płyty chodnikowe dookoła budynku i tak sobie pomyślałam, że wolałabym w przyszłości płyty niż kostkę. Teraz już jestem pewna! ale z przerwami jak pisze Pat i coś tam posadzę może macierzankę

sss .... co tak syczy?

[czar_na]

Marysiu o Nowej Hucie piszesz? Ostatnio to widziałam i mnie lekko wcięło
Płyta płycie nierówna nasze są serio bez szału ale lepsze to niż nic więc nie narzekam

sss = sosny sójki sarny wersja dla leniwych

[Maska]

Tak Aniu o kinie Świt specjalnie tam poszłam sprawdzić co zostało z niego. Ciekawa jestem u kogo wylądował ten piękny parkiet (setki metrów), ale z zewnątrz budynek obłożony ręcznie ciosanym piaskowce to i te płyty mi się spodobały.
Płyty są takie zwykłe

[czar_na]

Nie mogę jakoś tego tesco w TAKIM budynku przetrawić.
Widziałabym tam jakieś warsztaty artystyczne dla młodzieży, galerię - jest tyle lepszych zastosowań do tak pięknego budynku.
2 tygodnie temu jak tamtędy przejeżdżałam szlak mnie trafił

[czar_na]

Przyszły roślinki od forumowej Maria5 i jestem zachwycona. Już nie mogę się doczekać aż je będę wsadzać. Szkoda ,że aktualnie rozkręca się burza ,bo chyba mi się to dziś nie uda
No ale dobrze ,żeby popadało ,bo deszcz już roślinom jest strasznie potrzebny. Nie ma opcji by dokładnie podlać cały ogród samemu.

[variegata]

Aniu, kochana, ja w przelocie, ale muszę koniecznie napisać, ze stolik wyszedł bardzo ładnie! Cały kącik wygląda super, te płyty po tym sezonie zarosną mchem i innymi leśnymi dobrodziejstwami i będą wyglądały naturalnie. Zresztą wg. mnie już teraz wyglądają super karpę postaw przy kąciku i nasyp garstkę ziemi w zagłębienia, posadź kawałek: żagwinu, floksa szydlastego, piaskowca górskiego, goździka sinego lub macierzanki- będzie Pani zadowolona

[czar_na]

Madziu dziękuję wszystko robione półśrodkami więc pochwały cieszą jeszcze więcej.
Rabaty nie są skończone. Brakuje obrzeży, trawy by je optycznie odcinała, kory no i wejścia do kącika oraz wyjścia z niego do lasu.
Mam, że za jakiś czas będzie wyglądać to lepiej.

[survivor26]

Madziu dziękuję wszystko robione półśrodkami więc pochwały cieszą jeszcze więcej.
Rabaty nie są skończone. Brakuje obrzeży, trawy by je optycznie odcinała, kory no i wejścia do kącika oraz wyjścia z niego do lasu.
Mam, że za jakiś czas będzie wyglądać to lepiej.

Jeśli można się pomądrzyć, to ja bym po bokach kącika dała jakieś krzewy a na wejściu obrośniętą czymś pergolę...ale to takie moje prywatne marzenie na kącik zadumy, które u siebie zrealizuję pewno nie szybciej, niż do strefy euro wejdziemy... Co do 'omszania' płyt możesz się pobawić w smarowanie ich masą mchowo-jogurtową, ale Magda słusznie pisze, że natura zrobi swoje i za rok-dwa same się spatynują.

[czar_na]

Pat na rabatach po bokach płyt są wymieszane kwitnące z wieloletnimi krzewami iglastymi i liściastymi. Znalazły się tam min hortensje, pieris, wrzosy, jodła koreańska, płożące. Z przodu i na boki ma być uprzejma rosnąć i się rozkrzewiać lawenda.
Na sosnach 2 białe powojniki + hortensja pnąca.
Jak będzie bliżej ukończenia i rośliny trochę się zadomowią pokażę więcej.
Pergola obrośnięta np ND jest ciekawym pomysłem ! Muszę tylko środki na to znaleźć

czekam na inne pomysły moje Wy genialne Forumki

[czar_na]

Nie mam już sił i chyba rzucę tą myślą o ogrodzie w cholerę
Zrobiły sobie najwyraźniej ubikację w nowym kąciku ,bo tak starannie zagrzebywały "po" , że eksmitowały wrzosa kilka metrów dalej...
Dziś znowu przekopany cyprys koło wejścia i chyba też po nim leje ,bo coraz bardziej brązowy od środka się robi oraz przyłapałam gnojka jak wylegiwał się w kocimiętce.

Trafiło mnie i potargało

[aage]

Aniu nie poddawaj się
Każdy ma chwilę zwątpienia i załamania ogrodniczego dasz radę

[czar_na]

Aguś powiem Ci ,że chyba mam dość. Nie mówię kompletny koniec ,bo mam jednak silną potrzebę posiadania ogrodu ale serio mam dość.
Oglądam Wasze ogrody , często żyjące w symbiozie z dużymi psami a u mnie ... staram się małymi kroczkami cokolwiek posunąć ten mój ugór do przodu po czym po 1 kroku następują 2 kroki w tył. Jak nie moje błędy ogrodnicze to one.
Ech.
Zrobiłam sobie kawę a chyba raczej powinnam sobie coś na ciśnienie wziąć

[aage]

Kawkę również sobie zaparzyłam oczy mi się zamykają same.
Każdy ma chwilę zwątpienia ale później siła ogrodnicza się odzywa i dalej walczymy z przeciwnościami krocząc do ogrodniczej doskonałości swoich zakątków

[czar_na]

Muszę iść posadzić dostane roślinki (dziękuję Pat ) ale wygląda jakby za chwilę miało lunąć. Z drugiej strony jakbym się sprężyła to by może je podlało ?

Lecę i wrócę za chwilę na zimną kawę - blee

[aage]

Leć leć i widzę że zwątpienie ogrodnicze diabli wzieli..i dobrze szkoda czasu na smuteczki