Ja też mam kilka krzaczków borówki, ale niestety w tym roku będę im wymieniała ziemię, bo są źle posadzone.... mam nadzieję, ze to zaprocentuje i ładnie sie rozrosną..... na razie są straszne marnizny.....
Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu Twoje fotki takie pełne słońca, że aż buźka się uśmiecha..... prawdziwa wiosna
Ja też mam kilka krzaczków borówki, ale niestety w tym roku będę im wymieniała ziemię, bo są źle posadzone.... mam nadzieję, ze to zaprocentuje i ładnie sie rozrosną..... na razie są straszne marnizny.....
Ja też mam kilka krzaczków borówki, ale niestety w tym roku będę im wymieniała ziemię, bo są źle posadzone.... mam nadzieję, ze to zaprocentuje i ładnie sie rozrosną..... na razie są straszne marnizny.....
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, ależ mamy cudną pogodę, co? W tych naszych ogródkach jeszcze tak buro-szaro, ale jakże cudnie. Roślinki świetnie przezimowały, oby już tak zostało. Też jestem porządnie zmachana, ale szczęśliwa 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Agnieszko, borówki można przesadzać. Moja sąsiadka działkowa z naprzeciwka zmieniła lokalizację na inną działkę. Ze starej zabrała krzaki borówki. Były już mocno rozrośnięte i miały pewnie z 10 lat. Przesadzała wiosną i fajnie przyjęły się w nowym miejscu
.
Borówki wymagają intensywnego nawożenia, inaczej marnie rosną. U mnie do tej pory te starsze krzewy też były mizeroty. Natomiast w zeszłym roku, jak nawiozłam je 3 krotnie od początku wiosny, to dały ładny plon. Oczywiście nawóz zakwaszający.
Wandziu, przy takiej pogodzie, to od razu człowiek ma lepszy nastrój, bo ta zima, mimo że nie była ostra, to cała jakaś taka bura i ciemna. Moje roślinki też na oko całe. Najbardziej martwię się o liliowce, bo na razie środki ukryte w zawiązanych kucykach zeschłych liści. Jeden pierwiosnek na skalniaku, prawdopodobnie ząbkowany, niestety padł. Natomiast na jesieni wysadziłam do gruntu wyhodowane z nasion pierwiosnki omszone i mimo że malizny, to wszystkie przeżyły
. Żurawki to większość faktycznie wygląda tak, jakby wcale nie było zimy.
Och, żeby już na stałe zrobiło się cieplej, niekoniecznie upały
. A tu na 18 marca zapowiadają w nocy -18 st. 
Borówki wymagają intensywnego nawożenia, inaczej marnie rosną. U mnie do tej pory te starsze krzewy też były mizeroty. Natomiast w zeszłym roku, jak nawiozłam je 3 krotnie od początku wiosny, to dały ładny plon. Oczywiście nawóz zakwaszający.
Wandziu, przy takiej pogodzie, to od razu człowiek ma lepszy nastrój, bo ta zima, mimo że nie była ostra, to cała jakaś taka bura i ciemna. Moje roślinki też na oko całe. Najbardziej martwię się o liliowce, bo na razie środki ukryte w zawiązanych kucykach zeschłych liści. Jeden pierwiosnek na skalniaku, prawdopodobnie ząbkowany, niestety padł. Natomiast na jesieni wysadziłam do gruntu wyhodowane z nasion pierwiosnki omszone i mimo że malizny, to wszystkie przeżyły
Och, żeby już na stałe zrobiło się cieplej, niekoniecznie upały
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dzięki, dostałam 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Ależ piękności! Może ta zima się tego fioletu wystraszy
OBY
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Ależ zrobiło się wiosennie 
- Violka_fasolka
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 32
- Od: 17 lut 2013, o 04:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Londyn
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Czuje wiosne 
there is no such thing as a silly question if you do not know the answer!!
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu,fiolety nastrajają optymistycznie na wiosnę
A ja dzisiaj zakuiłam żurawkę, jest u mnie w "ogródku"ciekawe, jak się przyjmie ?
Jolu,u Ciebie też widziałam fajną żurawkę, ciekawe jak przezimowała...
Jolu,u Ciebie też widziałam fajną żurawkę, ciekawe jak przezimowała...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Magdziu, jonatanka, Viola, tak strasznie chce się wiosny
.
Asiu, widziałam twoją żurawkę, fajniutka
. W zeszłym roku sporo ich kupiłam. Tak na oko to przeżyły, ale czy wszystkie to się jeszcze okaże, bo część była mała, a ścieżki się jeszcze mażą i nie obeszłam wszystkich kątów 
Asiu, widziałam twoją żurawkę, fajniutka
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dzięki Jolu !Podobają mi się żurawki, posiadają taką bogatą kolorystykę ... Twoja też ciekawa,zielono-marmurkowa 
A z tym krwawnikiem, to się zobaczy... oby był w kolorze terrakoty
A z tym krwawnikiem, to się zobaczy... oby był w kolorze terrakoty
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
janewa
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 39
- Od: 25 lut 2013, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, odwiedziłam polecony przez Ciebie Lilypol i właśnie jestem "lżejsza" o całkiem pokaźną ilość kasy.
A co tam, lilie są piękne i mam nadzieję, że zamówione orienpety pomieszkają w zdrowiu u mnie na działce dłużej niż 1 sezon. Chociaż, gdy oglądałam asortyment lilii, okazało się, że miałam (o tym nie wiedząc) na działce odmianę BIG BROTHER i wytrzymała raptem 2 sezony. W ubiegłym roku zostało po nich tylko wspomnienie: 1 rachityczna lilia z 2 kwiatkami. A borówki amerykańskie u mnie zadowalają się 2-krotnym nawożeniem i pięknie plonują do późnej jesieni. Ważne: dobre nawodnienie, krzaków nie wolno przesuszyć. Mam kilka odmian borówek o różnej porze dojrzewania. Żurawina dobry pomysł, może i ja poszukam sadzonek, przy borówkach znajdzie się chyba trochę miejsca.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Zima nadchodzi a takie były plany na atakowanie chwastów.Ale cóz w sobotę i niedzielę czas na sianie.Jolu te fioleciki tak pozytywnie wpływają na humor 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dziewczyny, w dniu tak radosnym nie zwracajmy uwagi na pogodę. Co prawda trochę omsknęłam się z czasem, ale z
dla Was kwiatki, tym razem w kolorze różowym:

Ja dzisiaj miałam dzień siania i sadzenia. Część papryk zaczęła mi kiełkować na wacikach, więc poszły w ziemię. No i popikowałam heliotrop, żeniszek, felicję, goździk Chabaud, podsypałam ziemi lobelii. Mam wysiane dwa kolory żeniszka: niebieski i lila, ale podczas gdy lila jest ładny i ma spore listki, to niebieski jakaś mizerota. Nie wiem czy to jego cecha odmianowa, czy felerne nasiona. No ale i tak mam mnóstwo sadzonek kwiatków
. Chyba najbardziej cieszę się z heliotropa, bo w wątku jemu poświęconym, dziewczyny skarżyły się, że słabo im wschodzi. Więc podkiełkowałam na waciku i
. Storczyki musiałam przestawić na stół, żeby zrobić miejsce na parapecie. No i jeszcze druga tura sałaty czeka na pikowanie
. Lubię sałatę, ale chyba przesadziłam z ilością
.

Ja dzisiaj miałam dzień siania i sadzenia. Część papryk zaczęła mi kiełkować na wacikach, więc poszły w ziemię. No i popikowałam heliotrop, żeniszek, felicję, goździk Chabaud, podsypałam ziemi lobelii. Mam wysiane dwa kolory żeniszka: niebieski i lila, ale podczas gdy lila jest ładny i ma spore listki, to niebieski jakaś mizerota. Nie wiem czy to jego cecha odmianowa, czy felerne nasiona. No ale i tak mam mnóstwo sadzonek kwiatków



