Witaj
Anusiu
Wydaje mi się, że szałwia wyrośnie bez problemu. Ja kupiłam kilka sadzonek różnych odmian, które rozsiewają się nieustannie. Najmniej biała. Jest też z nich najniższa.
Siewki powtarzają cechy, choć także krzyżują się i powstają mieszańce. Pozwalam wszystkim rosnąć, bo wszystkie są piękne! Rabata wzdłuż domu, o której ostatnio pisałam, ta z różami i powojnikami jest obsadzona szałwiami, które się u mnie same wysiały

Zwróć jednak uwagę, bo są szałwie o różnej wysokości. Te moje należą do wysokich. Mam też zupełnie niskie, ale niestety nie mam ich zdjęć, bo sadziłam dopiero jesienią. Z szałwii można też bez problemu robić sadzonki. Pisała o tym w swoim wątku chyba Oliwka. Jeśli będziesz zainteresowana, mogę Ci przesłać kilka swoich siewek. Odezwij się na wiosnę, jak pojadę na działkę, to się zorientuję, ile ich mam, bo nie pamiętam czy prawie wszystkich nie wyplewiłam

Jeżeli nawet tak, to za chwilę będą nowe

Przeczytałam w Twoim wątku, ze chcesz ją posadzić w towarzystwie żółtej tojeści kropkowanej. Pomyśl jak zręcznie połączyć ten duet, bo tojeść to wilgoć i może być półcień, a szałwia pełne słońce, suszej i zasadowa gleba
