Grażynko! Pewnie zainwestuje w tą kocią karmę, by przyciągnąć jeżyki. Dziękuję, że zmobilizowałaś mnie na spacer do lasu. Las jest piękny, choć trzeba się nieco namjęczyć, by tam wejść. Wszędzie pod górkę. Zdjęcia robiłam głównie z myślą o Tobie! A uniola
Miłko (takasobie)! Jeszcze sama nie wiem, gdzie posadzę te wszystkie cebulowe. Jak zawsze będzie wielka improwizacja.
Doroko (dorcia7)!
Kaniu! Wrzosów jest więcej - obecnie dziewięć. Kupiłam siedem białych, ale potem dosadziłam tam takie marniejsze różowe z zeszłego roku, no i teraz kolejne dwa, również różowe. Jakoś nie wytrzmałam presji białych
Magdo (Maddy77)! Jak ja to robię? Jestem systematyczna i zdyscyplinowana. Założyłam, że codziennie będzie świeża porcja zdjęć, więc tak musi być. Tyle
Beatko (beata68)! Poprawię się! Obiecuję
Aniu (wielkakulka)! Jesteś wielka i tyle
Monia (Niunia1981)! Cieszę się, że moje zdjęcia działają! U nas nie tylko ranki sa zimne, ale wieczory juz także
Justynko (justyna-gl)! Tak właśnie ma być. Zaklinam lato na wszelkie sposoby. Myślę, że juz coś udało mi sie odsiągnąć. W moim ogrodzie jest nadal kolorowo!
Iwonko (heliofiko)! Główną rolę w kompozycji gra zielony koleus i ciemnofoletowy wilec ziemniaczany, uzupełnione fioletowymi zwisajacymi kwiatkami, których nazwy nie znam. Cieszę się, że Ci się ta kompozycja podoba
Aneto (_ninetta_)! Super, że choć trochę Ci się u mnie podoba. Mój ogród nawet w części nie może się równać z Twoim, ale... A propos, słyszałaś dziś moje westchnienia, dochodzące z okolic Twoich różanych krzaczków?
Maju (majka411)! Pochwaliłam się w Twoim wątku, jakie róże zamówiłam i ciekawa jestem Twojej opinii! Jak już mnie namówiłaś, to teraz mów, czy dobrze zrobiłam... Ławeczkę lubię. Jest taka pora dnia, że tylko tam jest trochę cienia. Choć zdarza się, że tylko w niedzielę udaje mi się tam usiąść dłużej!
Igorku! Mam trochę róż, a już niedługo - jeszcze więcej
Kubasia! Namawiam Cię na uniolę. Jest prześliczna i co namniej raz dziennie chodzę sobie na nią popatrzeć
Tajeczko! Strasznie Ci dziękuję
Ewo (gajowa)! Brak grzybów tak na prawdę mi nie przeszkadza, a las wyglądał dziś po prostu cudnie w promieniach słońca. Dawno tam nie byłam. Ten ciągły brak czasu... Co do róż - mimo zamówienia mam jeszcze tyyyle chciejstw, ale to już w przyszłym roku. Ewuś - dostałaś mojego pw? Zlikwidowałam sobie Twojego maila z danymi, a przelew mi wrócił... Głupio mi
Stasiu! Nie strasz



