Storczykowiec chiński(Bauhinia variegata)

[kubasia]

Ja też nie mogłam z nim dać sobie rady, a że szkoda mi było wyrzucić roślinę na kompost, to oberwałam liście i wyniosłam do chłodnej piwnicy z oknem. Zobaczymy, czy przeżyje....

[dotii]

Mój stoi w bardzo ciepłym miejscu ,kaloryfer + ciepły komin to daje uff 26C" podlewam go codziennie .
Warunki podejrzewam ,że ma dobre i niech tylko zacznie chorować to go normalnie wywalę .
Karo ,nasionka Storczykowca bardzo szybko kiełkują ,w ciągu tygodnia już widać które nasionka są zdolne do kiełkowania

[labka1]

Nasionka kiełkują szybko dość..pod warunkiem,że będą świeże...bo ja w ubiegłym sezonie kupowałam chyba w 5 miejscach..i żadne mi nie wyszły...
Ale jeśli są świeże to ..to dają radę

Musi mieć ciepło...to fakt..zimno mu szkodzi..
U mnie też stoją same patyki....żywe są..to poczekam...tylko nie wiem jak on odbije, czy będzie dobrze rósł..i wygladał?
Jakiś koszmar z przedziorem w tym roku..

[Karo]

No ok... u mnie mają patyki storczykowca i ciepło... i jasno... i zraszam... i czekam...

Gdzie kupić świeże nasiona?
Ktoś mi da gwarancję.że są świeże?
Można to poznać ,że są świeże?

[dotii]

Ja kupiłam w sklepie ogrodniczym ,towar na półkach był świeży ,ale czy nasionka hmm któż to wie .Z pięciu wykiełkowały trzy ,dwa ruszyły szybko ,trzecie wykiełkowało ale długo stało w miejscu aż padło .

[kubasia]

Ja nasiona kupiłam w LM i po tygodniu wykiełkowały wszystkie.

[labka1]

Ja kupowałam na necie..ale lepiej w sklepie..skoro od roku już są dostępne..bo podobno kiełkują doskonale.
Przynajmniej tak mówiły dziewczyny..te co siały...

[raflezja]

To ja sie przejdę do LM.
Faktycznie, tam mają takie różne dziwne nasiona.

[labka1]

U mnie nie ma tego marketu..ale chyba tam właśnie kupowały..i w opakowaniu było sporo nasion..a nie 3szt jak z neta.
Potem pokaż co tam kupiłaś?

[raflezja]

Ok, jeśli w ogóle coś w LM będzie.
Ale dopiero pójdę tam w przyszłym tygodniu.

[whitedame]

Wsiałam storczykowce w lipcu 2013. Pięknie dotąd rosły na południowym parapecie. W październiku musiałam się przeprowadzić i zmieniłam im i parapet i otoczenie. Nagle stanęły. listki dostały ceglastoczerwonych kropek i zaczęły opadać. Teraz stoją nagie kikuty z czubkiem. Pisaliście o przędziorku, więc sprawdzałam - nie mam pajęczynek. Czy zmiana okna im zaszkodziła czy opary z farb i lakierów, które są wciąż wyczuwalne. Jak myślicie?



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

[raflezja]

Jak na moje oko, to efekt żerowania przędziorka. Weź lupę.

[whitedame]

Pod lupą też nic nie widzę, ale czytałam trochę na innym Forum, że jest taki przędziorek storczykowiec mniejszy i drobniejszy więc może to faktycznie on. Zaczynam walkę ale nie liczę na cud, rośliny są zbyt młode i za długo czekałam. Dzięki

[Karo]

Tak Beatko... to przędziorek.
Identrycznie wyglądały liście u mojego...
a kiedy wszystkie opadły na samym czubku pędu pojawiła się mgiełka pajęczynki ledwo widoczna na zdjeciu MAKRO.
Eh czyli ten storczykowiec tak ma?
Chyba nie warto go wysiewać skoro pada po wniesieniu do mieszkania co u nas jest koniecznością...

[bejka1970]

W ubiegłym roku kupiłam nasiona w sklepie ogrodniczym, były to nasionka firmy Vilmorin.Na jakieś dwadzieścia sztuk w opakowaniu(cena ok.10zł)bardzo szybko skiełkowało 17 roślinek W czasie letnich upałów stały na podwórku ,południowa strona domu ,słoneczko-jak na patelni,dlatego kiedy zobaczyłam takie objawy jak u Beatki uznałam je za poparzenie słoneczne i też bardzo długo nic nie robiłam Dopiero widok pajęczynek sprowadził mnie na ziemię Po oprysku dość szybko na gołych kikutach pojawiły się zielone zawiązki listków ,niestety większość z nich jakby stanęła w miejscu i nie rozwija się teraz tylko czekanie na wiosenne słoneczko...bo pomysłów innych brak!


Bejka