Skrętnik (Streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.1
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
ewelizarda-ja tez przykrywam ukorzeniane listki folią ale robię w niej ze dwa małe otworki żeby jednak była wentylacja. Listki podlewam w miarę potrzeby ale nie za dużo , to czy się ukorzenią czy nie zależy od wielu czynników.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Mnie się dwa czy trzy razy udało wetknąć liść normalnie ogonkiem do ziemi jak sępolie, w doniczkę z jakąś rośliną, i wyrosły skrętniki. Bez żadnych zabiegów.
Pozdrawiam - BabajAGA
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
A czy o tej porze roku jest jeszcze sens próbować ukorzeniać skrętniki? Na all są oferty sprzedaży samych liści za jakieś obłąkane pieniądze, a pora roku ogólnie do ukorzeniania czegokolwiek raczej nie nastraja.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Ja osobiście bym nie próbowała
Mam jeszcze jednego liścia stojącego w wodzie gruuubo ponad miesiąc i nic, kilka udało się ukorzenić po jakichś 3 tyg, kilka padło a ten nadal stoi i nic... za zimno mu chyba


Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Stwierdziłem, że nie warto o tej porze roku bawić się w samodzielne ukorzenianie z kupnych liści, a nie, że nie warto tak w ogóle. Myślę, że nie oprę się pokusie i szybko skrętniki u mnie zagoszczą. Ale z sadzonek, a ukorzenianiem zajmę się w bardziej odpowiednim czasie.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Z ukorzenianiem liści to jest zawsze loteria. W domu czasami wsadzi się do ziemi jakiś stary bo się obłamał w czasie porządków i się ukorzeni a czasami ukorzeniam młody i uschnie.Ja zdecydowałam że nie będę kupowała listków tylko sadzonki bo to zawsze lepiej zainwestowane pieniądze.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
A ja mam pytanie do osób które siały nasiona skrętnika, lub do osób które wiedzą czy nasiona kiełkują z dostępem światła czy można je przykryć ziemią. Tak się składa że zawiązały nasiona i część nasienników już zaschła, ściąłem, plon zebrany i trzeba wsiać
No i problem
A Lola ładnie się prezentuje 
Już przepatrzyłem swoje mądre księgi i doczytałem że kiełkują przy dostępie światła



Już przepatrzyłem swoje mądre księgi i doczytałem że kiełkują przy dostępie światła
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Jacku masz sporo nasienników w drodze, więc możesz poeksperymentować przy wysiewie. później będziesz mieć więcej dylematów, co zrobić z licznym potomstwem. Ja z jednego nasiennika mam już 5 kuwetek-szklarenek (jakieś 150 sztuk potomstwa) a chyba drugie tyle jeszcze czeka na rozpikowanie (kuwetki się skończyły). I wykiełkowały już maluchy z drugiego nasiennika - ale tu przynajmniej wysiałam tylko połowę nasiennika.
Kasia Mój wątek skrętnikowy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Ja wysiewałam do ziemi wyprażonej z dodatkiem piasku.
Najlepiej do płaskich kubeczków po deserkach (wystarczy umyć i wyparzyć wrzątkiem z kroplą denaturatu lub innego/wysokoprocentowego alkoholu).
Zrobić dziurki w dnie pojemniczka.
Wysypać ziemię ale nie ubijać - na to wysiać nasiona (moje były tak drobne, że po prostu razem z nasiennikiem włożyłam na ziemię) - a potem przykryłam około 2/3 mm warstwą rozdrobnionej ziemi.
Następnie zamgławić opryskiwaczem z czystą, letnią wodą. Nie wolno podlewać - tylko i wyłącznie opryskiwać.
Bo nasiona są bardzo drobne i przy podlewaniu z konewki zostaną wypłukane z podłoża.
Ja swoje trzymam w podwójnej mnożarce. Tzn. najpierw stoją pojemniczki z siewkami przykryte przezroczystymi pokrywkami z pojemniczków plastikowych. A później całe te pojemniczki są wstawione do pojemnika plastikowego przezroczystego z pokrywą.
Są na południowym parapecie - nad ciepłym grzejnikiem.
Siewki muszą mieć ciepło (przynajmniej + 25 stopni) i dużo słońca, by ładnie rosły.
Zastanawiam się, czy dodatkowo pod pojemnik - mnożarkę, na czas zimowy, nie podłożyć styropianu - by siewki miały "ciepłe nogi".
Muszę obfotografować moje kilkumiesięczne siewki. Wciąż jeszcze nie przepikowane...
Mam zdjęcie siewek skrętnikowych, z 14.11.2013 r:

Aby nieco zwiększyć oglądalność tego wątku...fotki moich skrętników.
Wspomnienia z 2012 i częściowo z 2013 roku.
Nieodmianowy, podobny do "Broni":

Śliwkowy miniaturowy:

Olbrzymi "Józef":

"Nerys" - raczej drobnokwiatowy:

I... "Kirke":

"Jessica" na koniec:

Najlepiej do płaskich kubeczków po deserkach (wystarczy umyć i wyparzyć wrzątkiem z kroplą denaturatu lub innego/wysokoprocentowego alkoholu).
Zrobić dziurki w dnie pojemniczka.
Wysypać ziemię ale nie ubijać - na to wysiać nasiona (moje były tak drobne, że po prostu razem z nasiennikiem włożyłam na ziemię) - a potem przykryłam około 2/3 mm warstwą rozdrobnionej ziemi.
Następnie zamgławić opryskiwaczem z czystą, letnią wodą. Nie wolno podlewać - tylko i wyłącznie opryskiwać.
Bo nasiona są bardzo drobne i przy podlewaniu z konewki zostaną wypłukane z podłoża.
Ja swoje trzymam w podwójnej mnożarce. Tzn. najpierw stoją pojemniczki z siewkami przykryte przezroczystymi pokrywkami z pojemniczków plastikowych. A później całe te pojemniczki są wstawione do pojemnika plastikowego przezroczystego z pokrywą.
Są na południowym parapecie - nad ciepłym grzejnikiem.
Siewki muszą mieć ciepło (przynajmniej + 25 stopni) i dużo słońca, by ładnie rosły.
Zastanawiam się, czy dodatkowo pod pojemnik - mnożarkę, na czas zimowy, nie podłożyć styropianu - by siewki miały "ciepłe nogi".
Muszę obfotografować moje kilkumiesięczne siewki. Wciąż jeszcze nie przepikowane...
Mam zdjęcie siewek skrętnikowych, z 14.11.2013 r:

Aby nieco zwiększyć oglądalność tego wątku...fotki moich skrętników.
Wspomnienia z 2012 i częściowo z 2013 roku.
Nieodmianowy, podobny do "Broni":

Śliwkowy miniaturowy:

Olbrzymi "Józef":

"Nerys" - raczej drobnokwiatowy:

I... "Kirke":

"Jessica" na koniec:

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Kris11- tak zima nie jest łaskawa dla skrętników.
Przycinaj do zdrowej tkanki liście podsuszone.
Gdzieś w lutym nasze skrętniki się obudzą i zaczną puszczać młode liście i nowe pączki kwiatowe.
Jola1- na pewno Masz rację.
Tez się zastanawiałam, czy nie mają wspólnego jednego z rodziców.
Kolejne kwitnienia...
Jeden z najpiękniejszych, nakrapianych skrętników o pięknych kwitach - Hotogisu:

Winter - jeden z moich ulubionych:

Hope (po lewej) i Sen nocy letniej (po prawej):

Przycinaj do zdrowej tkanki liście podsuszone.
Gdzieś w lutym nasze skrętniki się obudzą i zaczną puszczać młode liście i nowe pączki kwiatowe.
Jola1- na pewno Masz rację.
Tez się zastanawiałam, czy nie mają wspólnego jednego z rodziców.
Kolejne kwitnienia...
Jeden z najpiękniejszych, nakrapianych skrętników o pięknych kwitach - Hotogisu:

Winter - jeden z moich ulubionych:

Hope (po lewej) i Sen nocy letniej (po prawej):

- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
U mnie zaś kwitnie mój pierwszy skrętnik "Mona", drugi pąk powoli rośnie w siłę.


- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Fox- to ja zaciskam kciuki za Twój nasiennik na Zuzie. Piękna - jest Ona.
Ja, wczoraj kolejną krzyżówkę wysiałam...
Chyba najlepiej jest od razu wysiać skrętniki - póki nasiona świeże. Wtedy więcej ich wschodzi.
Amster - "Mona" - jaka śliczna. "Mocny" kolor i ten kwiatek jaki śliczny.
Gratuluję debiutu
Moja "trójca" wśród liści funkii: (od lewej: Hotogisu i Winter, z przodu na dole pełny Tango):

U mnie na razie wszystkie skrętniki przekwitły... ale są pączki na "Nerysie" - samosiejkach z nasion. Jestem ciekawa, kiedy zakwitną. Wtedy będę wiedzieć, jak szybko zakwitają skrętniki wysiane z nasion.
Moje siewki są z lipca gdzieś, czyli około 7,8 miesięczne siewki powinny pierwszy raz zakwitnąć.
Czasami sadzonki z liścia - zakwitają, jako półroczna młodzież. Wychodzi mniej więcej to samo
Ja, wczoraj kolejną krzyżówkę wysiałam...
Chyba najlepiej jest od razu wysiać skrętniki - póki nasiona świeże. Wtedy więcej ich wschodzi.
Amster - "Mona" - jaka śliczna. "Mocny" kolor i ten kwiatek jaki śliczny.
Gratuluję debiutu

Moja "trójca" wśród liści funkii: (od lewej: Hotogisu i Winter, z przodu na dole pełny Tango):

U mnie na razie wszystkie skrętniki przekwitły... ale są pączki na "Nerysie" - samosiejkach z nasion. Jestem ciekawa, kiedy zakwitną. Wtedy będę wiedzieć, jak szybko zakwitają skrętniki wysiane z nasion.
Moje siewki są z lipca gdzieś, czyli około 7,8 miesięczne siewki powinny pierwszy raz zakwitnąć.
Czasami sadzonki z liścia - zakwitają, jako półroczna młodzież. Wychodzi mniej więcej to samo

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa,pielęgnacja
Może dziś inaczej...
Jakie są dla Was najpiękniejsze trzy odmiany skrętników?
Ja mam conajmniej 5 kandydatów na najpiękniejsze odmiany. Oczywiście pkandydatami są tylko te odmiany, które u mnie kwitły do tej pory.
Numerem Jeden - była, jest i będzie cudowna śnieżnobiała Bianka.
Ma piękne, ogromne kwiaty. Na dość krótkich łodyżkach, liście też są średniej wielkości.
Kwiaty - są czysto białe, bez żadnego piega. Nieskazitelna, niewinna i elegancka. Tak u mnie kwitła w 2012 r.:

Numerem dwa - jest już tu, przeze mnie pokazywany, "Tango" - więc jego fotki nie będzie.
Numer trzy - to - ciemna, półpełna odmiana "Samba". Ma cudownie frezowane płatki.
Kwiatki potrafią utrzymywać się bardzo długo - nawet 6 tygodni:

Numer cztery - też już pokazywany przez mnie "Winter".
A numer pięć - to "Scarlett" - kwiaty drobne w kolorze ciemnego, czerwonego wina:

Jestem ciekawa Waszych kandydatów do najpiękniejszych skrętników ;)
Jakie są dla Was najpiękniejsze trzy odmiany skrętników?
Ja mam conajmniej 5 kandydatów na najpiękniejsze odmiany. Oczywiście pkandydatami są tylko te odmiany, które u mnie kwitły do tej pory.
Numerem Jeden - była, jest i będzie cudowna śnieżnobiała Bianka.
Ma piękne, ogromne kwiaty. Na dość krótkich łodyżkach, liście też są średniej wielkości.
Kwiaty - są czysto białe, bez żadnego piega. Nieskazitelna, niewinna i elegancka. Tak u mnie kwitła w 2012 r.:

Numerem dwa - jest już tu, przeze mnie pokazywany, "Tango" - więc jego fotki nie będzie.
Numer trzy - to - ciemna, półpełna odmiana "Samba". Ma cudownie frezowane płatki.
Kwiatki potrafią utrzymywać się bardzo długo - nawet 6 tygodni:

Numer cztery - też już pokazywany przez mnie "Winter".
A numer pięć - to "Scarlett" - kwiaty drobne w kolorze ciemnego, czerwonego wina:

Jestem ciekawa Waszych kandydatów do najpiękniejszych skrętników ;)