Ogród Linety

[ewamaj66]

Tak się rano cieszyłam, a dzień był zimny i wietrzny Posadziłam kilka roślin, ale potem już siedziałam w domu. Wiało

[Lineta]

Tak, u nas też. Słońce wprawdzie, ale zimny wiatr, prawda? Może jutro się uspokoi. I ma być o dwa stopnie cieplej niż dzisiaj.

[stokrotka_polna]

To może jeszcze zdjęcie szpaka w szacie godowej?

Przecudny. Te kropeczki są takie "twarzowe"

[kogra]

U mnie dzięcioły są każdego roku i to aż 3 gatunki.
Zima wyjadają smalec i słoninę a latem odwdzięczają się wydziobując szkodniki spod kory.

[Lineta]

Ojej, trzy gatunki?! A powiedz jakie, znajdę sobie w atlasie. I czy masz może jakieś zdjęcia?

[izaziem]

Dzięciołów ci u nas dostatek ale w lesie[rzut beretem]. Szpaków też jeszcze nie widziałam ani niestety nie słyszałam[pięknie śpiewają]
Za to z okna widzę na polu 2 albo 4 żurawie I słyszę jak klaengorzą ?! klengają? czy jakoś tak A w ogrodzie sikorki które wiją gniazdko w rurze trzymającej dach [już od kilku lat i przynjmniej 2 razy w sezonie] pliszki, sroki[niestety] i wróble. Bywają też inne ale nie znam gości. Jakby duże wróble tylko trochę kropkowane brzuszki. Aparat mam za słaby żeby to ogarnąć.

[kogra]

Jeden taki dość duży i chyba też nazywa się duży.
Drugi taki mniejszy z czerwoną główką i biało czarnymi skrzydłami.
A trzeci to taki zielonkawy po grzbiecie.
Najczęściej widać tego drugiego.
Gdzieś mam fotkę jednego, ale zgrane na płytę, więc musiałabym szukać.
Ale na pewno znajdziesz ich w necie.
Innego ptactwa też u mnie nie brakuje.
Od pospolitych wróbli po krogulce, które chyba polują na wszędobylskie gołębie.
Nawet gołąb grzywacz, jeden z najbardziej płochliwych osiadł na gnieżdzie w tui od sąsiadów.

[Lineta]

Moja Teściowa twierdzi, że ptaki są mądre i przylatują tam, gdzie mieszkają dobrzy ludzie. Bardzo mi się podoba taka filozofia. Więc, Drogie Dziewczyny, jesteście elitą dobrych serc.

[ewamaj66]

U mnie po prostu ptaki mieszkają Nie wiem, kto to, ale widzę i słyszę. Szkoda, że z aparatem nie jestem tak zaprzyjaźniona, jak bym chciała.

[Lineta]

No to wszystko przed Tobą, Ewuniu. Tylko do takich ptasich zdjęć to zdaje się teleobiektyw jest potrzebny.

[Kroma]

Ewo, to może czas zacieśnić więzi ?

[kogra]

Mnie tez się podoba taka filozofia.
Idąc jej tropem to w moich tujach jest 6 gniazd kosich o których wiem.
A na pewno nie wiem o wszystkich.
Kiedy młodzież wyleci, to aż boję się myśleć co będzie z moimi owocami.

[Kroma]

Coś mi się wydaje, że to będą niewidzialne owoce.

[jolcia1212]

Linetko
Odczytałam Twoją wiadomość, sprawa w toku, może w czwartek przyjadą kurki to wyślę Ci zdjęcia. Wtedy dogramy temat. Ja popracowałam dziś ze dwie godzinki w ogrodzie, teraz próbuję doprowadzić swój kręgosłup do stanu używalności na jutro.

[stokrotka_polna]

Mnie też się podoba taka filozofia.
Idąc jej tropem to w moich tujach jest 6 gniazd kosich o których wiem.
A na pewno nie wiem o wszystkich.
Kiedy młodzież wyleci, to aż boję się myśleć co będzie z moimi owocami.

Ja w zeszłym sezonie przykryłam krzaki borówki starą firanką. Dzięki temu owoce były dojrzałe i smakowały tylko nam, nie skrzydlatym