Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu,ja swojego oleandra też mam w ciągu dnia na tarasie,ale na noc zabieram do domu.Pocieszyłaś mnie,że mozna juz go zostawiać na noc, bo mam za dużo do chowania na noc roślin.
Mój 2 letni pieris przemarza mi wiosną i muśzę końcówki obcinac,bo są suchę. Nie wiem czy nie zmienić mu miejsca, bo i mało rośnie.
Mój 2 letni pieris przemarza mi wiosną i muśzę końcówki obcinac,bo są suchę. Nie wiem czy nie zmienić mu miejsca, bo i mało rośnie.
- repas200
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 12 mar 2011, o 13:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Ja kiedyś miałem oleandra ale nie wiem co się z nim stało jak pojechałem na wakacje do babci i wróciłem już go nie było 

My name is Daniel
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Danielu, szkoda Twojego oleandra
Ktoś Ci ukradł
Mojego byłoby trudno wynieść, bo waży chyba ze 100 kilo
Gosiu, końcówki to mojemu też marzną
Ale ja je po prostu obcinam i po problemie
A pierisy nie rosną zbyt szybko, niestety...
Santio, też uwielbiam te dziko rosnące zawilce...
Bożenko, ja już przymrozkom mówię "do widzenia w przyszłym roku"
Portreciki narcyzów:




Gosiu, końcówki to mojemu też marzną


Santio, też uwielbiam te dziko rosnące zawilce...
Bożenko, ja już przymrozkom mówię "do widzenia w przyszłym roku"

Portreciki narcyzów:


- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Też wystawiłam swoje 3 biedne olki...może sie wezmą
Uświadomiłam też sobie -ogladając zdj-że nie mam białych pierwiosnków
oj,duzo jeszcze do naprawy

Uświadomiłam też sobie -ogladając zdj-że nie mam białych pierwiosnków

oj,duzo jeszcze do naprawy

- repas200
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 12 mar 2011, o 13:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
dalu nie nie ukradli go ale wolał bym już to niż to co się z nim stało tata o nim zapomniał i potem był tylko do wyrzucenia 

My name is Daniel
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
A mój olek czeka na balkonie na przesadzenie.
Tez jakiś taki bez życia, chociaż ma liście.
Jutro chyba się nim zajmę.
Tez jakiś taki bez życia, chociaż ma liście.
Jutro chyba się nim zajmę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś, ale jesteś szybka z wynoszeniem olka na taras. Ja się jeszcze nie odważyłam wytachać donic, bo nocki mogą być
u nas jeszcze chłodne. Pod koniec tygodnia ma być tylko 2 stopnie w nocy. Za to wysadzę pomidory na świeże powietrze
po 15 kwietnia. Zawsze tak robiłam i jak dotąd dobrze sie sprawdzało.
Milutkiego i słonecznego dnia
u nas jeszcze chłodne. Pod koniec tygodnia ma być tylko 2 stopnie w nocy. Za to wysadzę pomidory na świeże powietrze
po 15 kwietnia. Zawsze tak robiłam i jak dotąd dobrze sie sprawdzało.
Milutkiego i słonecznego dnia

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś zachwyca mnie Twoja wiosna...taka wczesna i piękna
Białe prymulki cudo, muszę i ja sobie takie sprawić, ja w ogóle mam niewiele białych kwitów w ogrodzie, a one pięknie łagodzą kolorowy misz-masz

Białe prymulki cudo, muszę i ja sobie takie sprawić, ja w ogóle mam niewiele białych kwitów w ogrodzie, a one pięknie łagodzą kolorowy misz-masz

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluniu
pospacerowałam po Twoim ogrodzie 
Zawilce - POEZJA !!!

To takie wdzięczne roślinki, uwielbiam je


Zawilce - POEZJA !!!

To takie wdzięczne roślinki, uwielbiam je

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, wstąpiłam nadrobić zaległości. Powiało ciepełkiem, jakieś dwa tygodnie do przodu z wegetacją. A tarasowe to ja wystawię dopiero za miesiąc. Zachwycające narcyzy, zwłaszcza ten pełny (Rip van Winkle?).
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Aniu, tak, ten narcyz to Rip Van Winkle...Malutki, rozczochrany, ale uroczy
Natomiast jeśli chodzi o tarasowce, to jeden drugiemu nie jest równy. Zależy z jakiej strefy klimatycznej pochodzi dana roślina - akurat olki są bardzo wytrzymałe i nawet mały przymrozek im nie szkodzi :P
Halinko, jakoś tak się porobiło, że mam coraz więcej białych kwiatów...Nawet teraz, wczesną wiosną, kiedy najwięcej jest żółtych kwiatków (wyczytałam gdzieś, że ten kolor najlepiej zwabia owady), w moim ogrodzie nie brakuje bieli - tak kwitną pierisy, zawilce, prymulki, tulipany i sporo bieli mam też w wśród narcyzów
Agnieszko, tak jak napisałam wyżej Halince, podświadomie sadzę i sieję coraz więcej białych kwiatów...Jest w nich coś eleganckiego, ale zarazem niewinnego...No i rzeczywiście łagodzą kolorowy ogrodowy misz-masz, a do tego tak pięknie wyglądają w miejscach cienistych i w półmroku :P
Wiesiu, na razie wytachałam tylko bardzo wytrzymałe na niskie temperatury olki i jedną różę pienną, którą mam w donicy. Reszta kwiatów domowych i tarasowych, a także te posiane w domku - jeszcze czeka na wyniesienie na dwór. I nie zrobię tego wcześniej jak na początku maja...
Grażynko, a ja nawet byłam przyjemnie zaskoczona kondycją moich olków po zimie - nie dość, że nie straciły listków, to jeszcze wypuściły mnóstwo nowych pędów i ładnie zagęściły się od dołu
Dzisiaj wymieniłam im wierzchnią warstwę ziemi i niebawem zacznę zasilać...
Danielu, szkoda Twojedo olka
Grażynko, Twoje olki na powietrzu na pewno dojdą do siebie - daj im tylko świeżej ziemi i porządnie zasil
Kochani, dzisiaj znowu pojawiło się słoneczko
, chociaż nie było za ciepło...A ja posadziłam następną partię lilii ( tym razem były to czerwone azjatyckie Marrakech i czerwone orintalne Stargazer), posiałam rumianek, trochę popieliłam i wymyłam jedno okienko w Domku Ogrodnika...
No i chodziłam, patrzyłam, podziwiałam...
Ale się zażółciło:


Natomiast jeśli chodzi o tarasowce, to jeden drugiemu nie jest równy. Zależy z jakiej strefy klimatycznej pochodzi dana roślina - akurat olki są bardzo wytrzymałe i nawet mały przymrozek im nie szkodzi :P
Halinko, jakoś tak się porobiło, że mam coraz więcej białych kwiatów...Nawet teraz, wczesną wiosną, kiedy najwięcej jest żółtych kwiatków (wyczytałam gdzieś, że ten kolor najlepiej zwabia owady), w moim ogrodzie nie brakuje bieli - tak kwitną pierisy, zawilce, prymulki, tulipany i sporo bieli mam też w wśród narcyzów

Agnieszko, tak jak napisałam wyżej Halince, podświadomie sadzę i sieję coraz więcej białych kwiatów...Jest w nich coś eleganckiego, ale zarazem niewinnego...No i rzeczywiście łagodzą kolorowy ogrodowy misz-masz, a do tego tak pięknie wyglądają w miejscach cienistych i w półmroku :P
Wiesiu, na razie wytachałam tylko bardzo wytrzymałe na niskie temperatury olki i jedną różę pienną, którą mam w donicy. Reszta kwiatów domowych i tarasowych, a także te posiane w domku - jeszcze czeka na wyniesienie na dwór. I nie zrobię tego wcześniej jak na początku maja...
Grażynko, a ja nawet byłam przyjemnie zaskoczona kondycją moich olków po zimie - nie dość, że nie straciły listków, to jeszcze wypuściły mnóstwo nowych pędów i ładnie zagęściły się od dołu

Danielu, szkoda Twojedo olka

Grażynko, Twoje olki na powietrzu na pewno dojdą do siebie - daj im tylko świeżej ziemi i porządnie zasil

Kochani, dzisiaj znowu pojawiło się słoneczko

No i chodziłam, patrzyłam, podziwiałam...
Ale się zażółciło:


Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Czy żonkile kryją za sobą dywan z ziarnopłonu?
Czy może to inne okrywowce?

Czy może to inne okrywowce?

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Gosiu, bingo! to ziarnopłon, który opanował mój ogród...ale nie walczę z nim - jest uroczy, zwłaszcza jak te malutkie, żółciutkie kwiatuszki uśmiechają się do słoneczka...Za parę tygodni nie będzie po nim śladu, ale wtedy już ogród będzie zarośnięty i rozrośnięty...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Też uważam, że ziarnopłon jest przecudny 

- repas200
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 12 mar 2011, o 13:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu no szkoda ale co poradzę jak tata nie ma reki do kwiatów
Muszę upolować kolejnego takiego albo i 2 jak się uda
A ten ziarnopłon piękny wygląda jak zielony żywy dywan


A ten ziarnopłon piękny wygląda jak zielony żywy dywan

My name is Daniel