Ogród piofigla cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Geniu skoro tak lubisz to życzę ci szadzi, w niedzielę jak pisałem, u nas w Krakowie zima pokazała swe najpiękniejsze oblicze, nagusieńkie drzewa liściaste pokryte szadzią wyglądały obłędnie, do tego słońce i siarczysty mróz, naprawdę było pięknie. Teraz żałuję że nie zrobiłem zdjęć, ale byłem jeszcze obrażony na zimę :;230 . Zdaje się, muszę 'dać sobie na luz' i mniej się przejmować, zimowymi przeciwnościami losu :D

Witku mój młodszy żywopłot, też padł pod naporem śniegu, a większość roślin jest rozczapierzonych do dzisiaj, roztopione zwały śniegu nie pozwalają im się pozbierać. Żywopłot iglasty kiedy jest już strzyżony, to łatwiej radzi sobie ze śniegiem, ja niestety postanowiłem zaczekać z tymi zabiegami aż osiągnie oczekiwaną wysokość, czyli ewidentna moja wina. Zawsze też szczególną troską (odśnieżającą), otaczam moje największe kulki bukszpanowe, one też zbyt późno zacząłem formować, gdyż urosły spore zanim mnie dopadła pasja ogrodnicza, nawet mocne opady deszczu, potrafią je krótkotrwale deformować. Co do tej weryfikacji, to obejmie ona nowo sadzone rośliny, żartowałem z tą piłą i sztychówką, serce by mi pękło żeby pozbyć się roślin krzywdzonych przez zimę :D

Elu, pięknie ubrałaś w słowa, to co dzieje się z roślinami mocno obciążonymi śniegiem, widać że również dotyczy Cię to zjawisko, podchodzisz do tego profesjonalnie ale i z dozą humoru, ja też tak będę próbował, bo inaczej zima wykończy nie tylko moje rośliny ale i mnie :;230 Używam tego samego 'narzędzia', z miękkim włosiem :D

Urszulo dziękuję Ci bardzo, staram się być 'skromniutki' bo wiem co mam, co potrafię, gdzie moje miejsce, obserwuję najpiękniejsze ogrody forumowe i sam lokuję się daleko za nimi z przyjemnością że mogę w ogóle znajdować się w takim Gronie. Co do 'odśnieżania roślin, to jeśli nie wystarcza miotła, to jeśli posiadasz można użyć teleskopu od sekatora do ciecia gałęzi na wysokości, tylko odkręcić sekator a przymocować 'coś' nie uszkadzającego roślin. Ja odśnieżam zawsze świeżo po opadzie, ostrożnie należy to robić jeśli gałązki roślin są już zmrożone bo można łatwo je połamać, najłatwiej idzie z choinkami(świerki, jodły...) wystarczy mocno potrząsnąć za pień :D

Gosiu to rzeczywiście problem, w gąszczu trzeba bardzo uważać, jeśli śnieg mocno rozłoży gałęzie, to czasem nie wiadomo czyja która, a wysokie i zwłaszcza bardzo szczupłe iglaki trzeba zawsze odśnieżać :D

Z ochotą zaglądam do Waszych ośnieżonych ogrodów, zrobię wpisy, ale obecnie bardzo dużo pracuję zawodowo i nie mogę tego robić na bieżąco, bardzo przepraszam, widziałem pięknie oświetlony ogród Witka, wspaniałe zdjęcia Eli, zaglądam gdzie tylko mogę :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku, my też nie mamy czasu na forum, a przynajmniej tyle ile bysmy chcieli. Miałam nadzieję, że zima nadrobie zaległości, a one ciągle sie piętrzą.
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

kajpej pisze:Dzisiaj patrzę przez okno i co widzę
Moje małe iglaste
śpią pod pierzynką a wyższe rozłożyły się na 4 strony świata i upodabniają się do płożących.
Z kolei wysokie przybierają formy płaczące.
Nie mogłam pozwolić na taką samowolę. Wygląd muszą mieć wzorcowy.
Czyli z formy "columnaris" robi się albo "horizontalis" albo "pendula" :;230 Takie życie, taka zima .... Też tym zjawiskiem walczę :)
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

U mnie na razie w normie , tylko małe tujki chyba nie bardzo .
Genia
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Ja biegałem w zeszłym tygodniu ze sznurkiem przy sporym mrozie i otrzepywałem oraz wiązałem to co nie było związane :roll: To nie jest dobry pomysł bo 1: ręce marzną, 2: najmłodsze odrosty są kruche na takim mrozie i odpadają wtedy :( Nauka dla mnie na kolejne lata.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Ja swoich drani nie wiąże
i zawsze wracały do normy.
Najgorsze u mnie są duże pospolite kolumnowe jałowce.
One po dużych opadach śniegu wyglądają strasznie , ale i one po zrzuceniu śniegu wracają do swojej formy.
Ale u mnie teraz sypie !!!
pozdrawiam, Elżbieta
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku pospacerowałam po Twoim ogrodzie i on jest piękny i kolorowy o każdej porze roku.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Elu, u mnie własnie taki jałowiec nie wrócił do normy po zeszłej zimie. Nie podwiązałam go przez lato, bo strasznie trudno się do niego dostać. Muszę coś wymyslec w przyszłym roku
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Po ubiegłorocznej zimie w moim ogrodzie powstały duże straty , jałowce wirgińskie które rosły około 8 lat musiałem skrócić o połowe. Pomimo związania uległy odkształceniu i nie powróciły do poprzedniej formy

Obrazek

Tomek jeżeli sobie życzysz to zdjęcie usunę
Pozdrawiam Zenek
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku, ja też nie zadbałam o ogród zimą, nie obwiązałam iglaków, a nie mam możliwości częstego otrzepywania ich. W sumie, pozostaje mi się pogodzić z deformacją, ewentualnie czeka je cięcie w sezonie. Na szczęście żadne gałęzie się nie połamały.
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Wiązanie roślin jest możliwe chyba tylko do pewnego ich wieku i rozmiaru. Związać jałowiec o średnicy np. 1,5 metra i wysokości 4 to chyba nieliche wyzwanie :)
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Mam też ten problem jak roślina jest mała to pestka ale jak duża albo cały szpaler .Ja dzisiaj chodziłam i wyciągałam i otrzepywałam.
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Z opóźnieniem, ale bardzo serdecznie witam miłych Gości Gosiu Elu Geniu Witku Zenku Jolu Aniu Cieszę się, że zauważacie też ten zimowy problem w swoich ogrodach, myślałem że tylko ja taki doświadczany przez matkę naturę. Słuchając Was, trochę mniej się przejmuję ewentualnymi niekorzystnymi skutkami zimy w ogrodzie. Prawda jest taka że zimy zawsze będą, cięższe lub łagodniejsze ale nie mamy na to wpływu i trudno wciąż nad tym rozpaczać, jednak często roślin szkoda, zwłaszcza długo hodowanych lub cennych. Ale idą święta i niech nam towarzyszy jak najlepszy nastrój, tego serdecznie Wam Wszystkim życzę
Zenku, oczywiście zdjęcie pozostaw, jest wspaniałą ilustracją, tego nieprzyjemnego tematu, który jak się okazało dotyczy wielu z nas.
Od kilku godzin pada śnieg z deszczem, to coś dla nas :;230
Jako kierowca (w większości miejski) prawie wcale nie narzekam na zimę, ale jako ogrodnik.......
Jolu witam Cię serdecznie, miło mi poznać, ja już zacząłem przyglądać się Twoim wątkom :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
ZbigniewG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5109
Od: 3 cze 2010, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

:wit Tomku piękny ogród ;:63 a najpiękniejsze w nim jest to że to Twój (Wasz) kawałek świata który możesz kształtować tak jak chcesz i kanony czy perspektywy nie są wcale najważniejsze
wspominałeś o zaległościach w górach - kolegę który miał też zaległości po jednej wspólnej wycieczce w Tatry tak się rozpędził że przez Atlas, Alpy i Andy trafił na lodowce Patagonii
Pozdrawiam Zbyszek ;:7
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku, jestem jak wiadomo mało doświadczonym ogrodnikiem, i może dlatego zima mnie zaskakuje.
Ubiegła zima, jak pamiętamy, obfitowala w opady śniegu. Moje małe rośliny, w tym również kosodrzewiny, były wielokrotnie zasypywane śniegiem, odwilż je odmrażała, i tak w kółko. I wiosną wszystko było OK.
W tym roku pierwsze opady śniegu rozpłaszczyły wiele małych roślin, w tym również kosodrzewin. Wygrzebalem je dzisiaj spod śniegu, a wyglądały jakby na nich usiadł niedźwiedź :;230 Co dziwniejsze, dotyczy to Pumilio i Rositech. Po WinterGoldzie ten śnieg jakby spłynął. Oczywiście gałązki kosodrzewin są bardzo elastyczne, więc nawet gdyby spędziły zimę w kształcie placka, to na wiosnę pewnie jakoś by sobie poradziły :)
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”