Kwiaty u Joane

[nyskadu]

uda się uda, komu ma się udać jak nie Tobie?

[monika r]

Bardzo ładna i zdrowa ta szczepka,oby dała się ukorzenić,czego Ci serdecznie Joasiu życzę

[nuta23]

się wieczorowo.

[Joane]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Cieszę się, że pspodobała wam się moja szczepka. Nastraszyłyście mnie nieźle. Ale przynajmniej wiem na co mogę się przygotować

w czym on jest włożony?

To specjalny drobny granulat do hydro uprawy. Bardzo ładnie mi się ukorzeniły w nim listki fiołków więc spróbowałam ze stefankiem.

Tak ukorzeniam fiołki.




obecnie zostało trzy bo jeden poszedł w świat.

[renata_22]

Super te kamyczki... One rzeczywiście są specjalne i przeznaczone tylko do hydro? podlewasz tak normalnie? Ciekawe - jak spotkam to może też spróbuję ukorzeniania w czymś takim... Stefek bardzo fajny kwiatek - mam nadzieję że Ci się przyjmie..

[Joane]

Renatko ten granulat to drobne gliniane kawałki specjalnie preparowane. Te u nas kupuję z firmy Seramis.
Uprawiam w nim moją zielistkę, którą od szczepki tam wsadziłam. Podlewam trochę wodą i całe kamyczki nasiąkają. To trzyma długo wilgoć i nie muszę często podlewać a jednocześnie nie siedzo w przemoczonym podłożu.

[arlet3]

Asiu nie miałam zamiaru Cię straszyć tylko napisałam jak z moim było ale w tym granulacie może się uda i tego z całego serca Ci życzę
A jak Tobie się uda to skubnę jeszcze raz siostrze

[elcia1974]

Fajny pomysł na ukorzenianie sadzonek i listeczków.
Może i ja kiedyś wypróbuję ten sposób.

[nuta23]

Pięknie listki maluszki puszczają

[Wanda7]

Asiu! Sposób na ukorzenianie rzeczywiście oryginalny. Pamiętasz może, po jakim czasie wyszły dzidziusie?

[Joane]

Witam wiedzorową porą. Kilka dni nic na forum nie pisałam bo czytałam wątek o kannach. 100 stron czystej wiedzy o ich uprawie.
Cieszę się, że mimo to zaglądaliście do mnie.

tylko napisałam jak z moim było ale w tym granulacie może się uda

Arletko, ja się wystraszyłam bo ja początkująca i prawdę mówiąc wszystko co próbowałam w wodzie ukorzenić to gniło i w ziemi przeważnie też nie wyszło, dlatego próbuję w ten sposób, ale to nie czas na ukorzenianie. Pogoda niestabilna i roślinki raczej skłaniają się do a nie rośnięcia, ale zobaczymy.
Jak się uda to ukorzenię i dla Ciebie.

Może i ja kiedyś wypróbuję ten sposób.

Elu spróbuj w keramzycie też świetnie funkcjonuje.

nuta23

Pamiętasz może, po jakim czasie wyszły dzidziusie?

Wando nie wiem na 100 % ale w czerwcu zerwałam 4 listki z jednej roślinki z nadzieją, że chociaż jeden się ukorzeni. Najpierw je wsadziłam do wody jak piszecie na forum ale u mni po trzech dniach zaczeły gnić. Wyjełam z wody obciełam zgnite końcówki. Wyciągnęłam z szafki takie szklane jabłko po kaktusach, wsypałam kamyczki, ułożyłam listki pod skosem wlałam troszeczkę wody aż kamyczki nasiąkły i czekałam. Po ok. miesiącu pojawiły się pierwsze listki a potem w upały szybko wszystkie cztery pokazały roślinki. Zdjęcie było zrobione 1 września. Mogę powiedziećć, że cały proces trwał ok. 2 do 2,5 miesiąca. Ale były to bardzo ciepłe miesiące. Obecnie zwolnił się wzrost. Od wczoraj stoją nad grzejnikiem. Zobaczymy dalej.

[Wanda7]

DZiękuję Asieńko za wyczerpującą odpowiedź. Ja po wielu próbach i blędach ukorzeniam od razu w ziemi i też trwa to średnio dwa i pół miesiąca.

[Joane]

To znaczy, że u moich wszystko normalnie.
A jak długo trwa do zakwitnięcia?

[Wanda7]

Od dzidziusiów do zakwitnięcia minimum pół roku

[Joane]

Czyli na wiosnę mogę liczyć na kwiatki.