Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

[magdala]

Iza- a te dwie ostatnie róże to kto ? Przepiękne są.

[AniaDS]

Iza- a te dwie ostatnie róże to kto ? Przepiękne są.

Augusta i First Lady??

[kogra]

O storczykach nie będę się wypowiadać, bo się na nich nie znam.
Ale o placowej gożdzikowej mogę dużo powiedzieć, bo też mam.
Czy twoją też atakują mszyce ?
W tym roku mam na niej wyjątkowo dużo tych żarłoków.

[aleb-azi]

Aniu Zielona - uf... tak miło słyszeć, że w "takich" zachowaniach nie jestem odosobniona Pierwszy posiłek o jedenastej, to bardzo późno... Ponętne różowości.... mówiłam, że u mnie "ładne bo różowe"

Magduś - Ania Różana odpowiedziała rzecz jasna bezbłędnie Ciągle mi brak czasu albo siły, żeby dojść do Twojego ogrodu, a przecież stęskniłam się...

Aniu Różana - pewnie, że tak

Grażynko - w tym roku mszyce przyparły u mnie zmasowany atak, ale goździkowa nie była najbardziej oblegana. Veilchenblau w tym zakresie przejął palmę pierwszeństwa - pędy grube od mszyc. Obrzydliwość. Tłukłam, pryskałam, one dlalej, o tak :

[artam]

Izo, nie jesteś sama. U nas w domu jeden czajnik elektryczny spłonął na gazie postawiony.

A ja kiedyś usmażyłam pudełko zapałek, bo mi się jakoś przyssało do pokrywki... Jest nas duuużo
Róża-kulka śliczna! Właśnie, prosimy o podpisywanie zdjęć, żeby było wiadomo, co nam się podoba

[aleb-azi]

Martuś - maestria kulinarna

No to errata podpisy do ostatniej serii zdjęć: Gishline de Feliconde, Acapella, Augusta Luisa i First Lady , no i clematis Rouge Cardinal

[chatte]

Izulku, bardzo się cieszę, ze krwawnik kwitnie, ale jak zobaczyłam zdjęcie, to go nie poznałam
U mnie ma chyba mniejsze kwiatki ;)
Jakie piękne róże! No, a Kardynał wielgachny, niczem król, nie kardynał. Ale to chyba zgodne z prawda historyczną Marzy mi się taki krzaczor w towarzystwie Grahama T. Kardynał malutki już jest, G.T. nie przetrzymał zimy Ale będzie, prędzej czy później A Twój samotny? ...

[aleb-azi]

Czarodziejko, krwawnik jest śliczniutki, ale gigantem nie jest - jeszcze Kardynał też nie od razu tak wyglądał, ten rok jest iście królewski Po przekwitnięciu będzie kępką zieloności na rogu rabaty, a zza niego wyskoczy Eden Rose. Mam nadzieję, że wyskoczy, bo sadzona jesienią i jakoś tak się ociąga jak na razie. Ale w przyszłym roku, to z pewnością strzeli pod samo niebo Graham Thomas zmarzł mi ten na pniu. Smutno mi bez niego. Zostały dwa krzaczaste, ale mocno obmarzły i nie są imponujące. Ale w przyszłym roku....

[vita]

No tak, w przyszłym roku...znajomo zabrzmiało! Wprawdzie moje oba Grahamy doskonale przezimowały, ale czekam na tę pełnię kwitnienia, wiesz o czym mówię? Dobrze pomyślałaś, Kardynał przekwitnie, zabłyśnie Eden!
A pomysł Chatte na zestawienie obu róż ciekawy...

[aleb-azi]

Dziewczyny, Kardynał i Graham będą pięknie wyglądać. Przy Kardynale była Fresia na pniu - mocno kontrastowała, zbyt... Ale żeby obmarzać Bursztynowy Graham będzie cudny.
Wiktorio - przed oczami mam zdjęcie Grahama otoczonego kutą "klatką". Sprawdzę u kogo, żeby gafy nie palnąć... Zauroczył mnie, mój nie był aż tak imponujący.

[aleb-azi]

[aleb-azi]

Hi, hi, hi - widzę, że moje zestawienie form oszczędnych wprowadziło Was w nieme osłupienie

Ponadrabiałam trochę zaległości w forumowych ogrodach. Ależ mi się tego nazbierało... nadgonię chyba w zimie...
Chłód i komary wygnały mnie z ogródka. Pozostało prócz forum i ... katalogów wyglądanie przez okno... I wypady na taras...

Więc na dobranoc i dzień dobry zostawię zdjęcia tarasowe





Ostróżki miały być do róż, a tym czasem są róże u stóp ostróżek Trzeba będzie wrócić do naparstnic?

[Alionuszka]

Izka czosnek równie zachwycający w fazie kwitnienia ,jak i nasienny,chciałam moje giganciki obciąć,ale są takie ładne wśród róż ,że zostawiłam ,zresztą dowiedziałam się dzisiaj ,że to najładniejszy kwiat w ogrodzie...(słowa syna... )i po co ja się tak męczę...trzeba było same czosnki posadzić i spokój,i mszyc zero...

A co to za ściana ostróżek... nie chwaliła się...,albo ja przeoczyłam... ale to nie możliwe
A kompozycje udały się...

[AniaDS]

o w mordkę
cudne to

[artam]

O, jakieś takie bardziej wypasione widoczki
A te formy oszczędnościowe mają swój urok, a nieme osłupienie wynikało z refleksji, czemu ta ściana tak odbiera roślinkom wigor... Temat trzeba było przemyśleć po prostu!
No właśnie czemu? Od północnej strony? Chociaż ja i na słoneczku mam takie skromne, niewybujałe rosliny