Iza..smutny to widok roślinek po takich deszczach...Cóż z naturą człowiek nie da rady....Na szczęście u nas tak mocno nie pada...
A za rzucenie palenia i ja trzymam za Ciebie kciuki
Jolu - dzięki za kciuki - na pewno się przydadzą. U mnie znów pada codziennie. Nawet w parku miejscami stoi woda, która nie ma gdzie wsiąknąć...Na działce niedługo chyba ryż posadzę Agnieszko - może też spróbuj zamiast zazdrościć Sama nie myślałam, że tak łatwo mi to przyjdzie... Aguskac - u mnie czereśnie płożące tylko w tym roku bo połączyliśmy zbiór z przecinką drzewa. Twoje w tych "sukniach ślubnych" widziałam...dobry pomysł, ale na takie maleńkie drzewka jak Twoje. Aga - dzięki za wsparcie i rady. Chyba trafiłam w 10-tkę z terminem, bo okazało się że rozstanie z wieloletnim nałogiem może być lekkie, łatwe i przyjemne. Jestem w szoku! Ta przezroczysta skarbonka z kilku powodów nie wchodzi w rachubę Choć uważam, że to świetny pomysł. Oranio - miło Cię widzieć! Wiesz z tym podlewaniem to mogliby już tam na górze przykręcić kurki U mnie gleba ciężka i wszystko wkrótce zacznie gnić Cieszę się, że podoba leśna rabata. Koniecznie pokaż te zakupy do ogrodu. Dzięki za wsparcie.
Dziękuję Moniko! Musi się udać - przy takim dopingu forumowym... Aniu - Ty też paliłaś? W pewnym sensie forum pomogło mi podjąć decyzję o rzuceniu...Co i rusz gdzieś, ktoś pisał, że rzuca. Krzysiu - Nie chwaląc się na 8 cebulek aż 3 mi zakwitły i może to nie koniec...
Izo! Leśna pięknie się prezentuje! To był strzał w 10!
W zeszłym roku było tyle pustego miejsca a w tym niemal już nie widać gleby. W przyszłym będziesz pewnie przerzedzać ?
Aga miło czytać pochwały - dzięki! Co do przerzedzania to już musiałam usunąć dwie tymczasowe lokatorki by posadzić żurawki
Pieliłam dziś pomidory i muszę Wam powiedzieć, że u mnie ziemia śmierdzi już normalnie bagnem Nie wiem czy to pielenie było dobrym pomysłem...Jednak te chwasty pomogłyby pomidorom zagospodarować nadmiar wody w podłożu...A tak pomidory mogą sobie same nie poradzić...
Mimo wodnistej pogody ( dzisiaj znów padało ) kolejne liliowce zakwitają:
Iza co ja tu u ciebie czytam,rzuciłaś palenie!!!
To mnie pozytywnie zaskoczyłaś.
Brawo!!!! Tak trzymaj!!!
Masz już niezłą kolekcję pięknych liliowców,dobrze,że mieszkam blisko ciebie.
Mój stan posiadania liliowców wynosi dwie sztuki,mam zamiar go uzupełnić.
Twoja żółta lilia jest bardzo podobna do mojej,kupionej w Biedronce.Zdjęcia swojej pokazuje na ostatniej stronie mojego wątku.
Odmiany nie znam,była podpisana tylko:żółta lilia azjatycka.
Izo gratulacje i padam przed Tobą na kolana
Ogródeczek wcale ,a wcale .Wiedziałam ,że jesteś silną facetką .
Rabaty leśne w tym roku obłędnie wyglądaja ,mają tyle wody
Tujko ale nazbierałaś tych liliowców! Niezła kolekcja
U mnie kwitnie na razie taki zwykły rudzielec. Zobaczymy jak rozwiną się pozostałe co kupiłam w tym roku
Grażynko - cieszę się, że mnie odwiedzasz Mój wiciokrzew jest młody i nowy u mnie, a już miał przeprowadzkę Aniu - a nie mówiłam, że kiedyś rzucę?! I w końcu przyszedł ten dzień...Muszę Ci powiedzieć, że ja też się cieszę iż mieszkamy tak blisko siebie. Ta żółta lilia chyba nie jest z Biedronki, ale to wcale nie znaczy że nie mogą być jednej odmiany.
Dzięki Dario! Na razie się trzymam! Kiedy mój wiciokrzew będzie taki wielki???
Miło mi Jolu, że podoba Ci się moja leśna. Jak tylko pierwszy raz zobaczyłam tę działkę to wiedziałam, że tam musi być coś takiego. Ido! Nie wygłupiaj się dziewczyno i szybko wstawaj z tych kolan ! To Tobie należy się wielki pokłon za to jak sobie radzisz ze wszystkim! Wbrew pozorom ta moja rabatka jest "uboga" w wodę i często muszę ją podlewać - nawet teraz gdy w innych miejscach działki mam bagno
Udało mi się w końcu "ustrzelić" kwiatki przypołudnika. Jest naprawdę słodki! W przyszłym roku też go posieję, a nawet spróbuję wysiać troszkę jesienią na skalniak ( ponoć tak można...): - ten ostatni jest bardzo mały w porównaniu do reszty. Nie wiem czy to z innej paczki nie siałam...
Zakwitły kolejne liliowce i lilia:
Trwają już prace przy obsadzaniu skalniaka. Dziś w nagrodę kupiłam sobie takie dwa "maluchy":
Kilka innych kwitnących - byście nie myśleli, że same lilie i liliowce mam
Izuniu ja też może zjawię się na jesiennych targach bo pora bardzo mi odpowiada , tylko co Ela powie na to jak się zwalimy wszystkie do domu myślę ,że się bardzo ucieszy , zaproszenie padło . Ja tę czuję się już zaproszona
Kochanie ja też bardzo lubię przypołudnika , bardzo ładny kwiatek ale nie na takie lato
Izo ja nie palę prawie 20 lat
Dasz radę kochanie
Ładnie u Ciebie w ogródeczku i tak kolorowo , widzę że nawet liatrie już u Ciebie kwitną , ależ u mnie wszystko w tyle dopiero zakwitają liliowce . Iza czy siałaś mieszankę maczków kalifornijskich , może przeoczyłam , u mnie zaczynają pojawiać się fajne kolorki ,pewnie będę musiała pozaznaczać nitkami by się nie pogubić .
Dziewczyny Iza Jadziu jak pisałam zapraszam do siebie na jesienne spotkanie forumkowe u mnie w domku i ogródeczku oczywiście. Ogród wielgachny więc się pomieścimy , Iga będzie na pewno , trzeba tylko poszperać i znależć dokładny termin targów .