Ogród Różany Bogusia45
- Mandragora
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4046
 - Od: 25 maja 2008, o 16:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Beskid Śląski
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Bogusiu i ja przytuptałam za Grażynką  
 Oniemiałam oglądając Twoje zeszłoroczne zdjęcia i od razu nasunęło mi się pytanie - czy moje kiedyś choć w połowie będą tak wyglądać?  
 Zatem zostaję i podziwiam 
			
			
									
						
										
						- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
No to mamy podobnie Bogusiu. 
 
Tylko że ja w pogórskim klimacie i warunki u mnie róze mają nieco inne.
Nie wszystkim top odpowiada, więc musimy się pożegnać.
Ale przychodzą następne "na próbę" i tak w kółko.
 
Dzięki za porady i przepisy........a właśnie, skoro już przy nich jesteśmy, ja nie stosuję chemii, więc mam trochę gorzej, ale tak już zostanie ze względu na moje upodobanie natury.
 
Zatem masz tyle wszystkich róż, że aż trudno to wszystko ogarnąć.
 
No i do tego jeszcze gotujesz......
 
Tacy panowie są na wagę złota.
			
			
									
						
							Tylko że ja w pogórskim klimacie i warunki u mnie róze mają nieco inne.
Nie wszystkim top odpowiada, więc musimy się pożegnać.
Ale przychodzą następne "na próbę" i tak w kółko.
Dzięki za porady i przepisy........a właśnie, skoro już przy nich jesteśmy, ja nie stosuję chemii, więc mam trochę gorzej, ale tak już zostanie ze względu na moje upodobanie natury.
Zatem masz tyle wszystkich róż, że aż trudno to wszystko ogarnąć.
No i do tego jeszcze gotujesz......
Tacy panowie są na wagę złota.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
MILENO! GRAŻYNO! Do Róż duża cierpliwość jest potrzebą no i wytrwałość przecież ONE są KRÓLOWE kwiatów wszelkich 
traktowanie ICH byle jak i takie modne polskie a bedzie nic tu nie wypracuje i stworzy. RÓŻE! coś w tym jest powodują że człowiek
dąży do RENESANSU DUSZY staje się bardziej ROMANTYKIEM i kieruje się HUMANIZMEM w obec otaczającego GO ŚWIATA.
TO COŚ to piękno kwiatu, zapach i obrona przed nadmiernym dręczeniem kolce.
Przykład poniżej na foto podkładka sztamowej po umarznięciu szlachetnej góry przez wielu wyrzucana a może być przesadzana
na wolne miejsce lub zostawiona w tym samym darowana znajomym jako nie kłopotliwa róża wprawdzie kwitnie tylko raz 2 tygodnie
kwiat piękny zapach cudo no i owoce do przerobu domowego.
        
 
 
 
 
 
			
			
									
						
										
						traktowanie ICH byle jak i takie modne polskie a bedzie nic tu nie wypracuje i stworzy. RÓŻE! coś w tym jest powodują że człowiek
dąży do RENESANSU DUSZY staje się bardziej ROMANTYKIEM i kieruje się HUMANIZMEM w obec otaczającego GO ŚWIATA.
TO COŚ to piękno kwiatu, zapach i obrona przed nadmiernym dręczeniem kolce.
Przykład poniżej na foto podkładka sztamowej po umarznięciu szlachetnej góry przez wielu wyrzucana a może być przesadzana
na wolne miejsce lub zostawiona w tym samym darowana znajomym jako nie kłopotliwa róża wprawdzie kwitnie tylko raz 2 tygodnie
kwiat piękny zapach cudo no i owoce do przerobu domowego.
 
 
 

- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Ta dziczka powyżej przypomina mi moją Geranium.
Tylko że ona jest czerwona a twoja chyba różowa - tak przynajmniej wygląda na moim ekranie.
Wiem, że róże wymagają cierpliwości i opieki, mam ich ponad setkę, więc tez jest co robić.
A do tego inne kwiaty i kolekcję liliowców.
 
Też mam księżnę ?/ księcia ? / z Monako, ale jeszcze nie kwitnie.
Ale pierwsza rugosa już kwitnie.
Mnóstwa kwiatów i zapachów życzę.
			
			
									
						
							Tylko że ona jest czerwona a twoja chyba różowa - tak przynajmniej wygląda na moim ekranie.
Wiem, że róże wymagają cierpliwości i opieki, mam ich ponad setkę, więc tez jest co robić.
A do tego inne kwiaty i kolekcję liliowców.
Też mam księżnę ?/ księcia ? / z Monako, ale jeszcze nie kwitnie.
Ale pierwsza rugosa już kwitnie.
Mnóstwa kwiatów i zapachów życzę.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
- Mandragora
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4046
 - Od: 25 maja 2008, o 16:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Beskid Śląski
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Bogusiu, widzę, że Ciebie też odwiedza kwieciak malinowiec, przebrzydły szkodnik  
 U mnie w tym roku pojawił się pierwszy raz. Wybieraj wszystkie pąki, jeśli jakieś spadły na ziemię. Bażant super, mnie odwiedzają często zimą, teraz tylko je słyszę na łące za ogrodem i czasem widuję przelatujące, jak ktoś (przeważnie kot) je spłoszy.
			
			
									
						
										
						- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Bogusiu miałam go w zeszłym roku, ale w tym nie widzę.
W zeszłym tępiłam go ręcznie a potem mydłem potasowym.
Inna sprawa, że maliny dałam w jedno miejsce za szklarnią a tam róż nie mam, więc chyba tam sobie zostanie, jeśli się pojawi.
W tym sezonie ze szkodników mam tylko nimułki i mszyce.
A mszyce zawdzięczam sporej ilości mrówek, które co rusz to mają swoje gniazdo.
 
Co robisz kiedy róża traci kolor zielony na liściach i żółkną jej wszystkie liście ?
Mam 2 takie i mimo że wszystkie inne są zielone i traktuję je tak samo te akurat tracą zielony kolor na liściach.
			
			
									
						
							W zeszłym tępiłam go ręcznie a potem mydłem potasowym.
Inna sprawa, że maliny dałam w jedno miejsce za szklarnią a tam róż nie mam, więc chyba tam sobie zostanie, jeśli się pojawi.
W tym sezonie ze szkodników mam tylko nimułki i mszyce.
A mszyce zawdzięczam sporej ilości mrówek, które co rusz to mają swoje gniazdo.
Co robisz kiedy róża traci kolor zielony na liściach i żółkną jej wszystkie liście ?
Mam 2 takie i mimo że wszystkie inne są zielone i traktuję je tak samo te akurat tracą zielony kolor na liściach.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
GRAŻYNO! mrówki to najlepiej wykopywać gniazda do wiadra i wynosić po za działkę. Żółknięcie liści to deficyt wody nawożenie
brak niektórych składników (azot) osłabienie po zimowe a co nie niektóre tak mają pewnie migrenę ja się tym bardzo nie przejmóję byle dwa miesiące czerwiec lipiec nasycić oczy potem to "wola nieba z tyn się zgadzać trzeba"
Zreszta mam ich sporo to sobie pożądaną do adoracji znajdę. Zabawę w leczenie róż to można podjąć jak się ma 20 krzaków pamiętajcie jak najmniej chemii POZDRAWIAM BOGUŚ45.
 
 
Róże tego roku wyjątkowo bogato kwitną
 
 
  
Dwuletnie rozarium
 
 
 
Przed domem
 
 
 
			
			
									
						
										
						brak niektórych składników (azot) osłabienie po zimowe a co nie niektóre tak mają pewnie migrenę ja się tym bardzo nie przejmóję byle dwa miesiące czerwiec lipiec nasycić oczy potem to "wola nieba z tyn się zgadzać trzeba"
Zreszta mam ich sporo to sobie pożądaną do adoracji znajdę. Zabawę w leczenie róż to można podjąć jak się ma 20 krzaków pamiętajcie jak najmniej chemii POZDRAWIAM BOGUŚ45.
 
Róże tego roku wyjątkowo bogato kwitną
 
  
Dwuletnie rozarium
 
 
Przed domem
 
 
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Z czarnymi mrówkami radzę sobie dobrze  
 , ale z żółtymi jest gorzej, bo ich na powierzchni nie widać.
Wychodzą na powierzchnię tylko kiedy ich topi lub kiedy się roją.
Ale masz rację, jest tyle pięknych odmian, że nie ma co żałować.
 
Będą następne bo zrobi się wolne miejsce.
 
Piękne te twoje róże.
			
			
									
						
							Wychodzą na powierzchnię tylko kiedy ich topi lub kiedy się roją.
Ale masz rację, jest tyle pięknych odmian, że nie ma co żałować.
Będą następne bo zrobi się wolne miejsce.
Piękne te twoje róże.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Przepadam za czereśniami, ale twoje róże biją je na głowę.
Może kiedyś doczekam się takich kwitnień.
			
			
									
						
							Może kiedyś doczekam się takich kwitnień.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Bogus45
 - 200p

 - Posty: 311
 - Od: 13 cze 2009, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpackie
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
GRAŻYNKO! czereśnia którą mam to Burłat owoce bardzo słodkie koniec zbioru połowa czerwca
przy mokrej pogodzie podatna na moniliozę ale najważniejsze to że nie ma robaków nie zdążą
się wylęgnąć .Miałem bardzo wczesną Van owoce takie sobie tylko ptaki miały pożytek miałem
odmianę póżną Regina bardzo smaczna co z tego po 10-ciu latach owocowania robactwo tak
opanowało że nie mogłem opanować ani opryski ani wyściółka pod koroną tak że też ją usunołem.
Jeżeli chodzi o kwitnienie róż to; odpowiedni gatunek np:jeden raz kwitnące ale obficie Flamentanz,
Alchymist itp. następnie miejsce przynajmniej 8 godz. słońca sadzenie róży z całym nabożeństwem
dobre odżywianie i podlewanie w odpowiedni czas i usuwanie zaraz przekwitłych kwiatostanów no i
cięcie odmładzające jak radykalne to kwiatów mniej ale duże jak oszczędne to więcej ale drobniejsze
tak to ogólnie zaznaczyłem ponieważ jest to wiedza tak ogromna i różnorodna że tylko na własnym
doświadczeniu i zdobytej wiedzy która tutaj jest najważniejsza można polegać.
A teraz będziemy oglądać moje dwuletnie rozarium za domem.
        
 
 
 
Różany busz przed domem
 
 
 
 
Różany tunel
 
 
[url=http://www.fotosik.pl]
Na chodniku widać rury nawadniające wykorzystuję deszczówke.
			
			
									
						
										
						przy mokrej pogodzie podatna na moniliozę ale najważniejsze to że nie ma robaków nie zdążą
się wylęgnąć .Miałem bardzo wczesną Van owoce takie sobie tylko ptaki miały pożytek miałem
odmianę póżną Regina bardzo smaczna co z tego po 10-ciu latach owocowania robactwo tak
opanowało że nie mogłem opanować ani opryski ani wyściółka pod koroną tak że też ją usunołem.
Jeżeli chodzi o kwitnienie róż to; odpowiedni gatunek np:jeden raz kwitnące ale obficie Flamentanz,
Alchymist itp. następnie miejsce przynajmniej 8 godz. słońca sadzenie róży z całym nabożeństwem
dobre odżywianie i podlewanie w odpowiedni czas i usuwanie zaraz przekwitłych kwiatostanów no i
cięcie odmładzające jak radykalne to kwiatów mniej ale duże jak oszczędne to więcej ale drobniejsze
tak to ogólnie zaznaczyłem ponieważ jest to wiedza tak ogromna i różnorodna że tylko na własnym
doświadczeniu i zdobytej wiedzy która tutaj jest najważniejsza można polegać.
A teraz będziemy oglądać moje dwuletnie rozarium za domem.
 
 
 
Różany busz przed domem
 
 
 
Różany tunel
 
[url=http://www.fotosik.pl]

Na chodniku widać rury nawadniające wykorzystuję deszczówke.
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Ogród Różany Bogusia45
Też tak stwierdzam, że deszczówka najlepsza do podlewania.
Co do czereśni to ja swoją też zlikwidowałam, właśnie z powodu robactwa.
Lubię duże czereśnie, czerwone w kształcie serca, te są najlepsze, ale nie da się ich bez chemii przed robactwem uchronić.
Burłat ...wiem , jadłam ją nieraz, ale to dosyć duże drzewo a ciąć nie ma kto.
Więc skazana jestem na kupne.
Róże zachwycające, niech Ci rosną zdrowo.
			
			
									
						
							Co do czereśni to ja swoją też zlikwidowałam, właśnie z powodu robactwa.
Lubię duże czereśnie, czerwone w kształcie serca, te są najlepsze, ale nie da się ich bez chemii przed robactwem uchronić.
Burłat ...wiem , jadłam ją nieraz, ale to dosyć duże drzewo a ciąć nie ma kto.
Więc skazana jestem na kupne.
Róże zachwycające, niech Ci rosną zdrowo.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki





























 
		
