Witam serdecznie,
Na samym początku chciałbym się przywitać ze wszystkimi ponieważ jestem tutaj NOWY
Mam problem z nowo założonym trawnikiem. Zacznę od samego początku. Mój trawnik nie jest zbyt duży bo ma całe 100m^2

ale jest to ogród w mieście...
Pod koniec kwietnia (25-30) był zakładany ten ogródek, lecz przez mojego dewelopera, nie wiem jaką siał trawę, nie wiem jaka jest ziemia na całej szerokości ogrodu, lecz przy kopaniu pod różne krzaczki na obrzeżach było różne podłoże, czasem trochę gliny, czasem czarna ziemia. Chcąc mieć piękny trawnik dokupiłem nasiona Barenburg uniwersalne. Najpierw usypałem delikatną warstwę ziemi kupioną w markecie - uniwersalna najtańsza.... następnie sypnąłem nasiona trawy i zawałowałem (zrobiłem to kilka dni po tym jak deweloper siał swoją trawę, po prostu dosypałem troszkę ziemi i posiałem dodatkową trawę). Trawnik z tygodnia na tydzień robił się coraz gęściejszy i piękniejszy. Na początku czerwca sypnąłem trochę saletry, wydawało mi się, że to pomoże w rozwoju i sypnąłem niewielką ilość nawozu substral 100dniowego - jedno opakowanie, które miało być na 50m^2 wysypałem na cały trawnik. Lecz przez ostatni tydzień czy może dwa trawnik strasznie zaczął żółknąć. Są to takie miejscowe placki żółte, które niestety się powiększają

ale nie jest to takie bardzo intensywne żółte bo w tych miejscach też są zielone źdźbła trawy. Trawnik podlewam codziennie zraszaczem wahadłowym przez około godzinę. No chyba, że pada deszcz to nie podlewam

Zauważyłem, że na trawniku miejscami występują jakby takie muszki malutkie, które tak jakby skaczą po tym trawniku. Nie potrafię zidentyfikować tego, wygląda jak muszka owocówka. Bardzo bym prosił o poradę co mogę zrobić, aby zahamować i zapobiec dalszemu żółknięciu trawy. Koszę ją na wysokość 4cm co 5dni.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam