W.o...Maluszkach, dzieciach. 1cz.(2006.08-2008.10)

Post » 11 mar 2007, o 11:41

Świetna buźka.... dzieci uwielbiają się "wcielać w postacie" ;:80

panda7 · Post » 11 mar 2007, o 11:53

Nie tylko buzia ;-) Cały strój miała superrr... ogonek był najlepszy!!
Ale nie mam fotki w całości

A to jest akwarium ;-) które zrobiła Jula... prawie jak prawdziwe ;-)
Dzieci mają niesamowitą wyobraźnię.

eMZet · Post » 11 mar 2007, o 12:16

Administrator pisze:Małe dzieci są dumne z nietypowych tylko dla nich zrobionych rzeczy / namalowanych ...
To ma już 7 lat i nie dały nigdy zamalować przy żadnym remoncie (mimo iż farba już nieco wyblakła miejscami "zeszła")

.

Gdy moje dzieci były małe namalowałem na ścianie Donalda i Myszkę farbami plakatowymi. Po kilku latach chciałem je zamalować. "Wyłaziły" ze ściany jak duchy. Jedynym wyjściem było położenie boazerii.

Elizabetka · Post » 11 mar 2007, o 12:20

martas pisze:Widzę, że mamy na tym forum szpiegów doskonałych, więc podzielę się z wami radosną nowiną, zanim jakiś Bond wywęszy ;)

Otóż nie mam jeszcze własnej pociechy, ale mam nadzieję spotkać się z moją pierwszą latoroślą w maju przyszłego roku ;:84

Oj Martuś teraz dopiero zauażyłam Twój post ... i w dodatku takie dobre wiadomości.
Moja córka też urodzila się w maju i też ma na imię Marta. Najpiekniejszy miesiąc.

Bardzo gorąco Cię pozdrawiam i życzę zdrówka. A tak w ogóle to już bardzo blisko....

Napisz coś ... jak się czujesz..... cokolwiek.

Majowa migawka.

krzysztofjasik · Post » 18 mar 2007, o 22:37

A tutaj aktualne zdjęcia moich małych ogrodniczek.

Dziewczynki mają piaskownicę,ale oczywiście chętniej kopią łopatkami w moich rabatkach z kwiatami.Ostatnio "gotowały" zupę z płatków krokusów(a takie były śliczne kwiatki).Po godzinie pobytu w ogródku są tak brudne,że czasami dziwię się jak one to robią.I jak nie kochać takich łobuziaków?

krzysztofjasik · Post » 18 mar 2007, o 22:40

Powyższe zdjęcia są w ogródku dziadziusia(mojego taty),w którym często jesteśmy.

x-C-j · Post » 18 mar 2007, o 22:44

Masz cudowne córeczki bardzo do siebie są podobne.

krzysztofjasik · Post » 18 mar 2007, o 22:59

dziękuję Przemo!Faktycznie są chyba podobne ,bo wiele osób pyta czy to bliźnieta(a jest między nimi rok i dwa miesiące różnicy)

x-C-j · Post » 18 mar 2007, o 23:01

No to teraz czekamy na fotki rodziców zobaczymy do kogo córeczki są podobne.

krzysztofjasik · Post » 18 mar 2007, o 23:06

Bez fotek Ci powiem,że podobne są do tatusia(obie blondi),ja jestem ciemną szatynką.Oczy mają po mnie(niebieskie)A moja fotka jest już na forum.

krzysztofjasik · Post » 22 mar 2007, o 14:40

Kochani! Sami jesteście rodzicami,dziadkami,dlatego proszę o radę.Moja młodsza córka(2 latka i dwa miesiące) przestała spać w dzień.Dotychczas kładłam ją około 13 i spała około 2 godzin.Od jakiegoś czasu zaczęła się buntować w momencie,gdy próbuję ją położyć.Bardzo mnie to zdziwiło,gdyż do tej pory kładła sie bardzo chętnie i prędko zasypiała.Dziwi mnie to tym bardziej,gdyż starsza córka przestała drzemać w dzień,gdy miała 2 lata i 9 miesięcy.Wiem oczywiście,że różnie to może być (w zależności od dziecka),ale czy w jej przypadku to nie za szybko?Słyszałam,że taki sen w ciągu dnia jest bardzo cenny.Ma to również dobre strony:gdy spała w dzień ,to na noc chodziła spać około 22.Teraz zasypia najpóźniej o 20.Proszę poradźcie;czy starać się,aby zasypiała w dzień,czy może dać spokój ?A tutaj kilka ujęć moich śpiących córeczek.

Reposit-10 · Post » 22 mar 2007, o 15:26

Magdo, moja rada - dać sobie spokój! Jeżeli oczywiście dziecko jest zdrowe
i ma dobre wyniki badań, które zleca pediatra.
Przerabiałam ten problem wiele lat temu - dość długo zmuszałam, bajeczki,
zasypianie razem itp... Potem odpuściłam. Są dzieci, które nie potrzebują
snu w dzień. Jest to też bardzo dobrze znany problem przedszkolankom.
Skoro zasypia wcześniej wieczorem - to ilość snu na dobę się nie zmienia.

Musisz się chyba z tym pogodzić i cieszyć, że masz dłuższy wieczór
dla siebie (albo dla mężusia....

)

Pozdrówka

aurynka · Post » 22 mar 2007, o 15:30

Mój syn ma obecnie 2,5 roku. W wieku ok 2 lat zaczął również buntować się przed południową drzemką i wtedy wyczytałam, ze dziecko z wiekiem potrzebuje coraz więcej ruchu(zwłaszcza na świeżym powietrzu, aby było wystarczająco wymęczone). Poskutkowało! Do dnia dzisiejszego mały śpi w ciągu dnia bez problemu ok. 1,5 godziny

To fakt, że dziecko potrzebuje dużo snu do min 3 roku życia, gdyż pobudza to wydzielanie się hormonu wzrostu.

Reposit-10 · Post » 22 mar 2007, o 15:34

A o tym hormonie to nawet nie wiedziałam!
Wyobraź sobie Aniu, że to dziecko, o którym pisałam,
ma dziś 183 cm - i nadal mało śpi !
;:106

aurynka · Post » 22 mar 2007, o 15:36

Amlos pisze:A o tym hormonie to nawet nie wiedziałam!
Wyobraź sobie Aniu, że to dziecko, o którym pisałam,
ma dziś 183 cm - i nadal mało śpi !
;:106

A mógł mieć np. 187cm

Ja to wyczytałam w encyklopedii medycznej jak byłam w ciąży

Oto cytat

: "Podczas trwania snu dziecka pewnie procesy metaboliczne ulegają spowolnieniu , a podnosi się poziom wydzielania hormonu wzrostu oraz rozwijają się nowe połączenia nerwowe.
Dlatego też okres snu w rozwoju dziecka jest tak istotny, natomiast rola rodziców powinna się kierować ku temu by zapewnić naszym pociechom do 3- 4 roku życia prawidłowy i niczym nie zaklócony sen zarówno w dzień , jak i w nocy(min 13h/dobę) ."