Perz - czym go wyplenić
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Oj tam, oj tam. To taki skrót myślowy.
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
eee no ja tak źle o Tobie nie myślę
o tej ekologii piszesz
roztwór kwasu etanowego i chlorek sodu...ciekawe co ekologia na to 
A czym się różni od glifosatu to już niech robertP2 odpowie, ściągę dam, co mi tam http://sitem.herts.ac.uk/aeru/footprint/pl/index.htm

o tej ekologii piszesz


A czym się różni od glifosatu to już niech robertP2 odpowie, ściągę dam, co mi tam http://sitem.herts.ac.uk/aeru/footprint/pl/index.htm
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Soli i octu używam w kuchni, ale Roundapu już nie.
Nie da się zwalczać chwastów rumiankiem.
Nie da się zwalczać chwastów rumiankiem.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Ocet jak każdy chyba wie to produkt powstający w wyniku fermentacji spirytusu / który się potem rozcieńcza / a sól to chlorek sodu .
A skład chemiczny niektórych znanych produktów jest ukryty.Wiadomo, że główną substancją aktywną jest glifosat.
Według opracowań z katedry Biofizyki Uniwersytetu Łódzkiego sam glifosat jest i to owszem szkodliwy, ale bardziej szkodliwe są substancje pochodne dodatkowe .Jako substancje powierzchniowo czynne i substancje nośnikowe.
Badania na ich temat naprawdę są rozbieżne.Jedne wykazują brak szkodliwości wynikającej z wchłaniania glifosatu . inne pokazują ogromne spustoszenie i mutację genów.Ogromnie szkodliwe na komórki człowieka a w szczególności na płód człowieka.
Mamy jednym słowiem bombę chemiczną zrzucana w sezonach wiosenno-jesiennych. By żyło się nam lepiej, wygodniej
Rozkład Wam napisałem od 4-5 lat według mojej amatorskiej oceny , obserwacja przyrody i odbudowa eko-systemu w postaci wrażliwych na zmiany i na chemie grzybów jadalnych.
Sól i ocet ? Ulega dużo szybszej degradacji , nie wyniszcza . nie robi takiej pustyni jak glifosaty . Trawa odrasta w granicach 3 miesięcy .
Niwelowany jest przez opady atmosferyczne.
Polskiej produkcji odpowiedniki glifosatu są słabsze -owszem zawierają tą samą substancję czynną ,ale efekt pustyni jest krótszy.
Oczywiscie nasi polscy domowi chemicy znaleźli na to sposób.Siarczan amonu i heja - piekło na ziemi w swoistej psotaci.
Wybór należy do Was.
Napisał bym wyzdychamy jak szczury, ale szczur jest odporny na glifosat i promieniowanie radioaktywne
pozdrawia homo sapiens
A skład chemiczny niektórych znanych produktów jest ukryty.Wiadomo, że główną substancją aktywną jest glifosat.
Według opracowań z katedry Biofizyki Uniwersytetu Łódzkiego sam glifosat jest i to owszem szkodliwy, ale bardziej szkodliwe są substancje pochodne dodatkowe .Jako substancje powierzchniowo czynne i substancje nośnikowe.
Badania na ich temat naprawdę są rozbieżne.Jedne wykazują brak szkodliwości wynikającej z wchłaniania glifosatu . inne pokazują ogromne spustoszenie i mutację genów.Ogromnie szkodliwe na komórki człowieka a w szczególności na płód człowieka.
Mamy jednym słowiem bombę chemiczną zrzucana w sezonach wiosenno-jesiennych. By żyło się nam lepiej, wygodniej

Rozkład Wam napisałem od 4-5 lat według mojej amatorskiej oceny , obserwacja przyrody i odbudowa eko-systemu w postaci wrażliwych na zmiany i na chemie grzybów jadalnych.
Sól i ocet ? Ulega dużo szybszej degradacji , nie wyniszcza . nie robi takiej pustyni jak glifosaty . Trawa odrasta w granicach 3 miesięcy .
Niwelowany jest przez opady atmosferyczne.
Polskiej produkcji odpowiedniki glifosatu są słabsze -owszem zawierają tą samą substancję czynną ,ale efekt pustyni jest krótszy.
Oczywiscie nasi polscy domowi chemicy znaleźli na to sposób.Siarczan amonu i heja - piekło na ziemi w swoistej psotaci.
Wybór należy do Was.
Napisał bym wyzdychamy jak szczury, ale szczur jest odporny na glifosat i promieniowanie radioaktywne

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Witam
może ktoś kto stosował ocet napisałby jaki jest efekt i czy 1 raz starczy opryskać.
Ja kupiłem już 1l raundapu, ale wacham się czy go zastosować.
mam 1100 m zaperzone po podorywce. perz zaczyna już się przebijać.
może ktoś kto stosował ocet napisałby jaki jest efekt i czy 1 raz starczy opryskać.
Ja kupiłem już 1l raundapu, ale wacham się czy go zastosować.
mam 1100 m zaperzone po podorywce. perz zaczyna już się przebijać.
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
W sobotę pryskałem trawę octem z solą ale od tamtej pory nie byłem na działce i nie wiem czy przyniosło to jakiekolwiek efekty. Dodatkowo wczoraj padało, więc pewnie nic z tego.
Może dzisiaj pojadę i zrobię zdjęcia jeśli zauważę jakieś zmiany.
Może dzisiaj pojadę i zrobię zdjęcia jeśli zauważę jakieś zmiany.
Perz na trawniku nagle sie pojawił...
Witajcie!
Trawnik zasiany dokładnie rok temu, w tym roku 30 kwietnia potraktowany był nawozem Florovit z żelazem, rósł fajny soczyście zielony z niewielką ilością chwastów. Na opakowaniu pisało że nawóz działa do 3 tygodni. Niestety kiedy upływał termin następnego nawożenia nie było mnie, więc nawożenie przesunęło się do wczoraj, czyli ok tygodnia. W tym czasie trawa też słabiej rosła.
I teraz nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie, ale trawnik strasznie zarósł mi perzem, który skutecznie wypiera trawę. W niektórych miejscach jest go strasznie dużo.
Jak myślicie czy nawóz który był wysiany wczoraj (Yara Vila do trawników) kiedy zacznie działać pomoże mi go wyeliminować?
Trawnik zasiany dokładnie rok temu, w tym roku 30 kwietnia potraktowany był nawozem Florovit z żelazem, rósł fajny soczyście zielony z niewielką ilością chwastów. Na opakowaniu pisało że nawóz działa do 3 tygodni. Niestety kiedy upływał termin następnego nawożenia nie było mnie, więc nawożenie przesunęło się do wczoraj, czyli ok tygodnia. W tym czasie trawa też słabiej rosła.
I teraz nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie, ale trawnik strasznie zarósł mi perzem, który skutecznie wypiera trawę. W niektórych miejscach jest go strasznie dużo.
Jak myślicie czy nawóz który był wysiany wczoraj (Yara Vila do trawników) kiedy zacznie działać pomoże mi go wyeliminować?
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Perz na trawniku nagle sie pojawił...
W żaden sposób nie pomoże nawóz w eliminacji perzu, wręcz przeciwnie.
To, że termin siewu o 1 tydzień przespałeś - to nic nawet możesz o miesiąc przespać albo i 5 miesięcy.
Perz masz stąd, że był już w podłożu (glebie) przed siewem trawy. Po prostu Ty lub firma, która zakładała trawnik go nie wyeliminowała chemicznie lub go gleboryzarką doskonale rozdrobniła i masz teraz bajkę.
Środki: Targa Super 05 EC i Fusilade Forte 150 EC.
To, że termin siewu o 1 tydzień przespałeś - to nic nawet możesz o miesiąc przespać albo i 5 miesięcy.
Perz masz stąd, że był już w podłożu (glebie) przed siewem trawy. Po prostu Ty lub firma, która zakładała trawnik go nie wyeliminowała chemicznie lub go gleboryzarką doskonale rozdrobniła i masz teraz bajkę.
Środki: Targa Super 05 EC i Fusilade Forte 150 EC.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Ja się także podpisuję pod ten temat . Ogródek powiększyłam na jesieni , trawa zaorana a teraz na wiosnę glebogryzałka przerobiła na nowo i tyle perzu jest a tarwa , całe kępy wychodzą z ziemi bo nie zdążyła zgnić przez zimę. Ciekawe jak spsób z octem i solą działa , bo napisać można dużo ale czy to jest warte wypróbowania ? Proszę napisać , jeśli się sprawdziło to wypróbuje na pewno wielu forumowiczów ....
Bożena
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
moge wystapić w roli "niewiernej Tomaszy"
jak napsikam tym octem, to naprawdę nie wnika tak do gleby, żeby "zaoctować" korzenie-chociażby tej thiu obok..? efekt faktycznie spektakularny!!
ale ocet i sól na rabaty budzą troche moje obawy..
dawno pryskales- żeby zaobserwować brak wplywu na sąsiednie rosliny..? boję się je zamordowac razem z perzem..
pozdro

jak napsikam tym octem, to naprawdę nie wnika tak do gleby, żeby "zaoctować" korzenie-chociażby tej thiu obok..? efekt faktycznie spektakularny!!
ale ocet i sól na rabaty budzą troche moje obawy..
dawno pryskales- żeby zaobserwować brak wplywu na sąsiednie rosliny..? boję się je zamordowac razem z perzem..
pozdro

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Omijam łukiem jak pryskam .Pryskane gdzieś ze 3 tygodnie temu.Nic roślinom nie jest.Wypaliło chwasty , jednak po mału już się przebijają .
Ma to swoje wady i zalety.
Co rusz gotuje ocet i psikam , na razie nie idą ceny w góre
Ma to swoje wady i zalety.

Co rusz gotuje ocet i psikam , na razie nie idą ceny w góre

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
dzięki za odpowiedz- 3 tyg spokoju to i tak niezły efekt..
no a skoro jeszcze ceny niezmienne, to tym bardziej lecę kupić:P
plan mam taki, żeby na rabatach pozbyć się agrowłokniny, wysypać korą, a jak coś będzie przerastać-to szybkie morderstwo..
no a skoro jeszcze ceny niezmienne, to tym bardziej lecę kupić:P
plan mam taki, żeby na rabatach pozbyć się agrowłokniny, wysypać korą, a jak coś będzie przerastać-to szybkie morderstwo..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Na pewno wypróbuję ten przepis na pozbycie się chwastów !!!!!
Bożena
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Oprysk się musi długo utrzymać , jak pójdzie deszcz zniweczyć może wszystko.Oraz oczywiście jest skrócony okres odrastania chwastów niźli w przypadku stosowania glifosadów .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.