Perz - czym go wyplenić

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Oj tam, oj tam. To taki skrót myślowy.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

eee no ja tak źle o Tobie nie myślę :)
o tej ekologii piszesz :D roztwór kwasu etanowego i chlorek sodu...ciekawe co ekologia na to ;:224
A czym się różni od glifosatu to już niech robertP2 odpowie, ściągę dam, co mi tam http://sitem.herts.ac.uk/aeru/footprint/pl/index.htm
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Soli i octu używam w kuchni, ale Roundapu już nie.
Nie da się zwalczać chwastów rumiankiem. :)
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Ocet jak każdy chyba wie to produkt powstający w wyniku fermentacji spirytusu / który się potem rozcieńcza / a sól to chlorek sodu .

A skład chemiczny niektórych znanych produktów jest ukryty.Wiadomo, że główną substancją aktywną jest glifosat.
Według opracowań z katedry Biofizyki Uniwersytetu Łódzkiego sam glifosat jest i to owszem szkodliwy, ale bardziej szkodliwe są substancje pochodne dodatkowe .Jako substancje powierzchniowo czynne i substancje nośnikowe.

Badania na ich temat naprawdę są rozbieżne.Jedne wykazują brak szkodliwości wynikającej z wchłaniania glifosatu . inne pokazują ogromne spustoszenie i mutację genów.Ogromnie szkodliwe na komórki człowieka a w szczególności na płód człowieka.

Mamy jednym słowiem bombę chemiczną zrzucana w sezonach wiosenno-jesiennych. By żyło się nam lepiej, wygodniej ;:oj

Rozkład Wam napisałem od 4-5 lat według mojej amatorskiej oceny , obserwacja przyrody i odbudowa eko-systemu w postaci wrażliwych na zmiany i na chemie grzybów jadalnych.
Sól i ocet ? Ulega dużo szybszej degradacji , nie wyniszcza . nie robi takiej pustyni jak glifosaty . Trawa odrasta w granicach 3 miesięcy .
Niwelowany jest przez opady atmosferyczne.

Polskiej produkcji odpowiedniki glifosatu są słabsze -owszem zawierają tą samą substancję czynną ,ale efekt pustyni jest krótszy.
Oczywiscie nasi polscy domowi chemicy znaleźli na to sposób.Siarczan amonu i heja - piekło na ziemi w swoistej psotaci.

Wybór należy do Was.
Napisał bym wyzdychamy jak szczury, ale szczur jest odporny na glifosat i promieniowanie radioaktywne :lol: pozdrawia homo sapiens
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
twiel
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 kwie 2013, o 23:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Witam
może ktoś kto stosował ocet napisałby jaki jest efekt i czy 1 raz starczy opryskać.
Ja kupiłem już 1l raundapu, ale wacham się czy go zastosować.
mam 1100 m zaperzone po podorywce. perz zaczyna już się przebijać.
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

W sobotę pryskałem trawę octem z solą ale od tamtej pory nie byłem na działce i nie wiem czy przyniosło to jakiekolwiek efekty. Dodatkowo wczoraj padało, więc pewnie nic z tego.

Może dzisiaj pojadę i zrobię zdjęcia jeśli zauważę jakieś zmiany.
pawelsko
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 2 kwie 2012, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Perz na trawniku nagle sie pojawił...

Post »

Witajcie!
Trawnik zasiany dokładnie rok temu, w tym roku 30 kwietnia potraktowany był nawozem Florovit z żelazem, rósł fajny soczyście zielony z niewielką ilością chwastów. Na opakowaniu pisało że nawóz działa do 3 tygodni. Niestety kiedy upływał termin następnego nawożenia nie było mnie, więc nawożenie przesunęło się do wczoraj, czyli ok tygodnia. W tym czasie trawa też słabiej rosła.
I teraz nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie, ale trawnik strasznie zarósł mi perzem, który skutecznie wypiera trawę. W niektórych miejscach jest go strasznie dużo.
Jak myślicie czy nawóz który był wysiany wczoraj (Yara Vila do trawników) kiedy zacznie działać pomoże mi go wyeliminować?
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Perz na trawniku nagle sie pojawił...

Post »

W żaden sposób nie pomoże nawóz w eliminacji perzu, wręcz przeciwnie.
To, że termin siewu o 1 tydzień przespałeś - to nic nawet możesz o miesiąc przespać albo i 5 miesięcy.

Perz masz stąd, że był już w podłożu (glebie) przed siewem trawy. Po prostu Ty lub firma, która zakładała trawnik go nie wyeliminowała chemicznie lub go gleboryzarką doskonale rozdrobniła i masz teraz bajkę.

Środki: Targa Super 05 EC i Fusilade Forte 150 EC.
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Ja się także podpisuję pod ten temat . Ogródek powiększyłam na jesieni , trawa zaorana a teraz na wiosnę glebogryzałka przerobiła na nowo i tyle perzu jest a tarwa , całe kępy wychodzą z ziemi bo nie zdążyła zgnić przez zimę. Ciekawe jak spsób z octem i solą działa , bo napisać można dużo ale czy to jest warte wypróbowania ? Proszę napisać , jeśli się sprawdziło to wypróbuje na pewno wielu forumowiczów ....
Bożena
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek

Macie niewierne Tomasze :lol: Hekatobomba octowa
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

moge wystapić w roli "niewiernej Tomaszy" :wink:

jak napsikam tym octem, to naprawdę nie wnika tak do gleby, żeby "zaoctować" korzenie-chociażby tej thiu obok..? efekt faktycznie spektakularny!!
ale ocet i sól na rabaty budzą troche moje obawy..
dawno pryskales- żeby zaobserwować brak wplywu na sąsiednie rosliny..? boję się je zamordowac razem z perzem..

pozdro :wit
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Omijam łukiem jak pryskam .Pryskane gdzieś ze 3 tygodnie temu.Nic roślinom nie jest.Wypaliło chwasty , jednak po mału już się przebijają .
Ma to swoje wady i zalety. :D
Co rusz gotuje ocet i psikam , na razie nie idą ceny w góre :lol:
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

dzięki za odpowiedz- 3 tyg spokoju to i tak niezły efekt..

no a skoro jeszcze ceny niezmienne, to tym bardziej lecę kupić:P

plan mam taki, żeby na rabatach pozbyć się agrowłokniny, wysypać korą, a jak coś będzie przerastać-to szybkie morderstwo..
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Na pewno wypróbuję ten przepis na pozbycie się chwastów !!!!!
Bożena
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Oprysk się musi długo utrzymać , jak pójdzie deszcz zniweczyć może wszystko.Oraz oczywiście jest skrócony okres odrastania chwastów niźli w przypadku stosowania glifosadów .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”