Kompost cz.2

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3273
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kompost cz.2

Post »

Zainteresował mnie temat kompostu Berkeley.
Czy na start do pryzmy dodajecie jakieś aktywatory, bakterie, EMy?
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2937
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Kompost cz.2

Post »

Dałam około10 litrów poprzedniego, nie do końca przerobionego kompostu, liście i łodygi żywokostu plus pokrzywy. Teraz już bym nie robiła, u mnie za chłodno i myślę, że pryzma kompostowa za szybko by się schładzała.
Pozdrawiam Eugenia
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3273
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kompost cz.2

Post »

Co prawda mam kompost który mógłbym dodać, ale jest on robiony w niskiej temperaturze, (trwa to bardzo długo) i nie wiem, czy będzie on dobrym starterem.
Podejrzewam, że będą tam głównie bakterie beztlenowe.
Myślę już o kolejnym sezonie i zbieram informacje.
Prognoza pogody u mnie już wręcz zimowa, niestety za późno na próbny "nastaw" :wink:
Czy faktycznie udało wam się uzyskać kompost w 3 tygodnie?
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2937
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Kompost cz.2

Post »

Mój udał się niezupełnie, że tak powiem. Materiał niezbyt dokładnie rozdrobniony postawiłam 18 października, to była pierwsza próba i proporcje na oko. Chyba za dużo zielonego i złapał za wysoką temperaturę. Zaczęłam przerzucać po trzech dniach, żeby schłodzić. Niestety, pod koniec miesiąca musiałam wyjechać, a po powrocie przerzuciłam tylko raz i poszedł do płytkiego zakopania w gruncie, ale nie był to sypki kompost. Anulab ma więcej doświadczenia i pewnie coś napisze:)
Pozdrawiam Eugenia
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kompost cz.2

Post »

Jutro wstawię zdjęcie kompostu gotowca . Część już rozwiozłam . Do kompostowania na
zimno nie wrócę . Przydałby by się dobry mulczer . ;:333
Jestem w trakcie przerobu trzech pryzm i materiału zgromadziłam na następne . Oby mnie
zapał nie opuścił . :oops:
Dodam , że do pryzmy na gorąco dodawałam ten na zimno by go podgrzać .
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kompost cz.2

Post »

Tak wygląda kompost zrobiony według Berkley , przyznam się , że nie byłam zbyt solidna . :oops:
Niżej pomiar temperatury w młodszej pryzmie .
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2937
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Kompost cz.2

Post »

Mój przekopany wyglądał mniej więcej tak samo, Anula teraz masz przykryty ?
Pozdrawiam Eugenia
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3273
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kompost cz.2

Post »

Efekt rewelacyjny, jak na tak krótki czas. ;:oj
Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu i prób z termokompostowaniem.
Dziękuję za zdjęcia i informacje. :wit
Pozdrawiam, Jacek
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kompost cz.2

Post »

Nie przykryty . Mam rozwozić i tak leży .
Bioy , rób . Gwarantuję , że będziesz zadowolony .
Kompost na zimno denerwował mnie tym , że rósł na nim las różnych roślin .
Ten jest lżejszy i higieniczny .
Myślę jak taką energię wykorzystać .
trzyary
200p
200p
Posty: 332
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Kompost cz.2

Post »

anulab pisze: Myślę jak taką energię wykorzystać .
Pompa ciepła lub wymiennik ciepła z nierdzewki zanurzone w gorrrrącym kompoście.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kompost cz.2

Post »

Zapytam m. co on o tym myśli . Na własne potrzeby to powinno być coś prostszego . To znaczy znam pompę
ciepła bo codziennie korzystam , ale to drogie rozwiązanie i w dodatku generuje koszty
związane z korzystaniem .
Poczytałam o gruntowym wymienniku ciepła . Pewnie mnie m. wyśmieje kiedy mu powiem , że
chcę to do szklarenki .
U nas nie ma ciekawych rozwiązań dla małych ogrodników .
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Wygląda na to, że artykuł o gorącym kompostowaniu jest w miejscu, gdzie się znają na permakulturze.
Strach to krytykować, bo oni na pewno mają rację.
Przeczytałem ten artykuł i niby wszystko pięknie, tylko:

1. Dlaczego jest przy tym tyle roboty (z przewagą roboty)?

2. Mam plastikowy kompostownik 2-komorowy i wkładam do niego w miarę prawidłowo odpadki, tekturę itp.
Po kilku dniach odpadki dołożone częściowo znikają, czyli to ta faza gorąca chyba. Tzn. że wszystko robię jak w tej metodzie, tylko że kończę na pierwszej fazie gorącej?
No i dlaczego po tej fazie gorącej od razu znika połowa odpadków? Przecież miało nic nie znikać. (co ciekawe napisano, że powstaje przy tym sporo metanu, więc skąd on się bierze? z powietrza?) anulab tobie odpadki nie znikają?

3. Zastanawiam się po co mi kompost po 18 dniach. Rozumiem, że taki zakład produkcyjny musi go szybko zrobić, ale ja potrzebuję kompost tylko na wiosnę. Poza tym martwi mnie jego niska bioróżnorodność.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kompost cz.2

Post »

:wit Mam plastikowe kompostowniki zwane termokompostownikami i nadal z nich korzystam .
Teraz służą mi do tymczasowego przechowania materiału . Moim zdaniem nie za bardzo nadają
się do kompostowania na gorąco .
Po pierwsze , ciężko się z nich przerzuca kompost .
Po drugie , nie byłam w stanie osiągnąć w nich założonej temperatury .
Polecam zrobić kompostownik np. z drewnianych palet , ze zdejmowaną z przodu ścianką .
Przerzucanie służy napowietrzeniu i wymieszaniu różnych kompostowych frakcji .
Przy metodzie na gorąco pryzma nie jest zbita i mniej traci na objętości .
Przekładanie jednej pryzmy trwa około 20 minut .
Dodam , że zrobiłam jedną komorę więcej , do której przekładam kompost .
Nie wyczuwam złych zapachów przy robieniu kompostu a gotowy pachnie przyjemnie .
Na moje potrzeby to nie jest dużo a nawet za mało .
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Kompost cz.2

Post »

Aniu, ile masz upraw? Ile arów?
Mój kompostownik dostarcza mi kompostu w sam raz, ale co ja tam mam, kilka grządek podwyższonych: teraz już 7 , 4 małe z nakładek na palety i 3 większe , podwójna długość, No i pas warzywniaka 15 m długości na 2,5 m szerokości.
Czytałam o tej metodzie kompostownia, zainteresowała mnie, niestety na dla mnie, mało sił na zamiary, nie ma szans żeby mi ktoś pomógł przy przerzucaniu :wink:
Ja swój kompost wybieram wiosna, nawet go nie przesiewam, z braku sił , siatkę mąż mi załatwił ; taka budowlana) i na tym koniec, wybieram większe patyczki i jakieś larwy przy ściółkowania .Zasilam nim podwyższone grządki , rozrzucam na warzywniak, nawet kwiatom coś się dostanie.
Dorzucam tez trochę moczniki, żeby przyspieszyć proces.
Asia
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

anulab dzisiaj znowu poczytałem o tej metodzie i naprawdę wygląda, że jest super. Cofam wszelkie zastrzeżenia z wyjątkiem nakładów pracy.

Ja osobiście robię kompost w czasie 1-2 lat (zależy kiedy włożono materiał).
Wrzucam odpadki na bieżąco przez cały rok - dodaję jedynie porwaną tekturę jeśli trzeba i tnę łodygi roślin i gałęzie na 10-15 cm kawałki przed wrzuceniem.
Odpadki leżą do roku w komorze nr 1, a potem po wybraniu gotowego kompostu z komory nr 2 , przerzucam odpadki z komory nr 1 do komory nr 2. I znowu do wiosny zapełniam komorę nr 1.

Jak widać robię tylko jedno przerzucanie i to najprostsze czyli tylko przekładam małymi porcjami jak leci. kompost zawsze mam gotowy na wiosnę. Nie przejmuję się robactwem czy grzybami, pleśnią, ślimakami czy mrówkami. Nie robię podziałów na chwasty czy szkodniki, albo patogeny. Cieszę się, że kompost aż się rusza, a jak mi się coś zasieje to nawet lepiej, bo lepiej żeby rósł chwast, bo się go wyrwie i będzie na ściółkę.

P.S.
A najlepsze kompostowanie jest na miejscu czyli tzw. ściółkowanie. Wiem, że część składników kompostu jakby się marnuje, bo wsiąka w ziemię. Dlatego gdzie mogę tam zostawiam odpady na miejscu (np. nie ścinam uschniętych kocimiętek, paproci, funkii, szafirków, itp., nie zbieram liści spod krzewów i drzew). Zbieram liście z rozchodników, bo by zginęły, ale już z barwinka nie.
Myślę, że to najbardziej naturalna metoda i najlepiej sprzyja tworzeniu się bioróżnorodności na miejscu przy roślinach.
Uważam, że poglądy o szkodnikach, patogenach, itp. zostały wymyślone dla potrzeb marketingu i tak naprawdę szkodzą bioróżnorodności. A najbardziej mnie dziwi, że o szkodnikach i patogenach pisze się w związku z permakulturą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”