Lucynko, niezmiernie się cieszę, że odwiedziłaś mój wątek, dziękuję za ciepłe słowa pod adresem mojego ogrodu
Przykro mi z powodu straty pieska. To zawsze jest przykre. Ja też kiedyś miałam dwa kundelki, które odeszły po kolei w niedługim czasie. Bardzo to wtedy przeżyłam
Z tym porządeczkiem w moim ogrodzie to lekka przesada
wiesz jak to jest gdy się coś znajdzie na zdjęciu, czego nie chcesz pokazać - klikasz "przytnij" i już jest porządeczek 
Chryzantemy kwitną u mnie nawet od początku lipca (Solar) aż do końca listopada. I za to właśnie je uwielbiam. Mam nadzieję Lucynko, że będziesz mnie często odwiedzać, pozdrawiam serdecznie i przesylam czułe mruczanki od Tofika dla Misi
Danusiu naprawdę
chryzantemy mają taką właściwość, że czym częściej są rozsadzane, tym lepiej rosną. Jeśli podzielisz się swoimi chryzantemami z kilkoma osobami to masz szansę na odzyskanie utraconej przypadkiem z jakiegoś powodu odmiany 
A czasem tak się zdarza. Ostatnio zniknęła mi łososiowa chryzantema, którą kupiłam tu na forum pod nazwą Corallo. Nie wiem, czy zgniły jej korzenie, czy ją coś zżarło, w każdym razie była u mnie przez kilka lat i jej nie ma 
Tak więc warto rozmnażac i rozdawać roślinki, bo mogą do nas wrócić "Klary" niestety nie mam. Nie przejmuj się Danusiu na zapas, na pewno się dogadamy
Nie zrozumiałam, o jakich pomponach piszesz?
Fajnie, że znalazłaś nazwy odmian róż. Warto robić zapiski
sauromatum witaj w moim wątku. Brunera wcale nie zmieniła się jeszcze pod wpływem jesieni a ostatnio, między hostami znalazlam jej siewki. Bardzo się ucieszyłam, bo jest naprawdę piękna. Mam też drugą, ciemno zieloną, ale nie jest tak efektowna.
Przymrozki bywały u mnie już pod koniec września, w ubiegłym roku pierwszy przymrozek zawitał na początku października, tak że w tym roku i tak nie jest źle
Dzięki za życzenia i nawzajem, długa i ciepła jesień wszystkim nam się przyda
Parę wczorajszych fotek
Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się zdrowo
Milutkiego dnia
Ty to dopiero śliczne widoczki pokazujesz 
