W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.

[DankaWS]

Piękne ptaszki , bardzo ładnie pozują

[Jeanne]

Orionko witaj w tej sekcji
Już to mówiłam ale powtórzę - ptaszorki prześliczne

A moja królica rośnie jak na drożdżach, skończyła 8 miesięcy waży ponad 2 kilo

[x_o-n]

Asiu ale cudeńko.
To raczej nie jest miniaturka?

Danusiu - dziękuje.

[Jeanne]

Orionko, dziękuję :P
To baran miniaturka, przynajmniej tak twierdzili w sklepie
ale baranki ogólnie są większe od pozostałych królików, te hodowlane osiągają wagę 5-6 kg
Moja ma ponoć ważyć do 2,5 kg więc pewnie jeszcze troszkę podrośnie i zmężnieje

[effa]

Asia ale śliczne te zeberki pieknie ubarwione piórka mają. One żyją w parach czy osobno też je można tzrymać?

Druga Asiu śliczny baranek, rzeczywiście rośnie w oczach. Baranki osiągają wiekszą wagę aniżeli zwykłe miniatuki. Mój waży 1,20kg także dokładnie taką jak opisuja to książki. Jak go dostałam od maleńkości to prowadziłam taki dziennik obserwacji i tam zapisywałam jego wagę. Ważyłam go co tydzień i powiem Ci że waga wzrastala w błyskawicznym tępie

[x_o-n]

Effa - dziękuję w imieniu zeberek. Te ptaszki raczej nie powinny byc same. Ale nie musi byc koniecznie samczyk i samiczka. Ja mam dwa samczyki.

[koniczynka]

witam was .obejrzałam cały temat macie wspaniałe zwierzaki pozwólcie że i ja przedstawię wam swoje to jest moja kocia ma na imię Mrusia a to Dyzio i rybki

[Jeanne]

Gosiu, ale fajny zwierzyniec :P
Kicia śliczna, a chomiczek (chyba dobrze rozpoznałam ) słodki strasznie, a jak ziewa super fotkę udało Ci się zrobić
Rybki też fajne, ogólnie bardzo ładne akwarium, super roślinki w nim :P też kiedyś miałam ale to było baaaardzo dawno temu

[koniczynka]

tak to chomiczek mojej córeczki ale i twój króliczek niczego sobie taki mięciutki przytulaczek super

[Jeanne]

Oj mięciutka to ona jest, owszem chyba ma jeszcze taką "dziecinną" sierść, bo jest jak puszek
Teraz mam na przechowaniu jeszcze jednego króliczka, starszego od mojej i sierść jest zupełnie inna nigdy królika nie miałam wcześniej więc nie wiem czy ich sierść się zmienia z wiekiem jak np u psów czy już na zawsze moja królinka będzie taka mięciutka

[koniczynka]

nie wiem jak to jest bo nigdy nie miałam króliczka ale jak tak patrze to mnie chęć bierze na małego tuptusia tylko co by kot powiedział ?

[Jeanne]

Nie wiem jak z kotem, bo prócz królika mam psa rasy myśliwskiej w dodatku, choć generalnie przyjaznego (golden).
Na początku było nienajlepiej, pies "na siłę" chciał się bawić, próbował królisia wyciągnąć z klatki i szczekał na szczęście trafił mi się odważny króliś teraz już jest dobrze, pies codziennie wchodzi do pokoju gdzie stoi królicza klatka i dają sobie "buzi" na dzień dobry
Ale nie wypuszczam ich razem, pies jest za duży i niechcący mógłby królince zrobić krzywdę.
Myślę że problemu większego by nie było gdybyś wydzieliła dla króliczka pokój czy jakieś inne pomieszczenie w którym by mógł sobie pobiegać ze 3 godzinki dziennie (może to być też np łazienka często to praktykuję 8) bo niestety mojej małej "milutkiej przytulance" czasem rosną różki wstępuje w nią diabeł-niszczyciel i gryzie kable więc muszą być w osłonkach)
A tak to sama radość królisie są naprawdę kochane, choć niestety chorowite, często mają problemy z brzuszkiem czy np krzywy zgryz i trzeba im przycinać ząbki mi na szczęście trafił się zdrowy króliczek, zero kłopotów zdrowotnych :P (odpukać ) i w dodatku wszystkożerny, stopniowo wprowadzam do jej diety nowe warzywka i owoce, a ona nawet chwilę się nie zastanawia i pożera w błyskawicznym tempie przeciwieństwo tej którą mam na przechowaniu (ona tylko marchewkę uznaje )

A ten słodki rudzielec (też samiczka, więc niestety z moją się nie zaprzyjaźni ) zamieszkał u mnie w zeszłym tygodniu i będzie do końca sierpnia. Roczna królinka rasy lewek - ma taką jakby grzywę dookoła szyi, u samców bardziej widoczna. I jak na swoją rasę przystało jest dość bojową dziewuszką, jak jej się coś niepodoba to warczy i rzuca się z pazurami

[koniczynka]

no nie powiadasz że warczy i się rzuca ale królisia .Jak moje dziecko trochę podrośnie to kto wie może kupię jej jakiegoś maluszka a na razie ma chomisia zresztą ukochanego na szczęście nie robi mu krzywdy pilnowałam od samego początku i pojęła o co chodzi bo ma cztery latka na razie to moje dzieciątko .

[Jeanne]

Myślę że właśnie musi podrosnąć jeszcze trochę, bo jednak króliki to zwierzątka może mniej delikatne niż chomiczki ale jednak trzeba je wypuszczać z klatki, a że lubią popodgryzać meble, kable itp (choć są wyjątki oczywiście), to trzeba non stop ich pilnować...Ale super że Córeczka mimo tego że jest jeszcze malutka już wie że zwierzątkom krzywdy robić nie można

A co do warczenia tej rudej królicy...sama byłam w szoku jak mi ręcznik spadł na podłogę i chciałam go podnieść a ona się na niego rzuciła śmiesznie to wygąda, jak taki mały dzik w natarciu , bo ten warkot przypomina takie chrumkanie świnki

[koniczynka]

uśmiałam się z tej opowieści obronna królisia hi hi