Jagoda kamczacka - polecane odmiany, smak jagody kamczackiej,przeznaczenie

[Yogibeer701]

Ja polecam jagody z serii Boreal a szczególnie Boreal Blizzard o smacznych, ogromnych jagodach. Aurora ma świetny smak jagody duże 1-2 g. Do tego będzie pasować także Blue Treasure, który w pełnej dojrzałości traci kwaśny smak a jagody ma ogromne, sercowate.
Sadząc taki zestaw mamy zapewnione duże jagody bez drobnicy i odpadnie również problem osypywania się jagód.
Termin dojrzewania jagód tych odmian (wielkopolska) Blizzard początek czerwca a reszta dojrzeje w przedziale 5-20 czerwca w zależności od pogody. Najpóźniejsza jest Bestia i Blue Treasure po połowie czerwca. I jeszcze jedno, taki zestaw wzajemnie świetnie się zapyli.

[BobejGS]

Planuje jesienią dokupić takie odmiany jak:

Aurora
Boreal Beast
Boreal Blizzard
Boreal Beauty


Czy jeszcze jakąś odmianę do tego kompletu byście polecili? Zależy mi na słodkich i dużych owocach. Najlepiej jakby się też nie osypywały oraz wzajemnie zapylały.

[Macios]

Bardzo dobry zestaw przedstawiony przez "Yogibeer701". Owoce robią wrażenie -szczególnie Boreal Blizzard. Aurora i Boreal Beast -odrobinę mniejsze ale w smaku bardzo dobrze skomponowane. Co do Boreal Beauty mam mieszane odczucia - odmiana tak trochę zrobiona pod plantacje towarowe - najbardziej okrągłe duże owoce, łatwo się zbiera tylko smak bardziej cierpki- na pewno nie tak słodka jak w/w wymienione. Dla kogoś kto chciałby przedłużyć zbiór owoców jagody polecam Juganę, Vostorg i Sinij Utes - będą wcześniej dojrzałe niż odmiany kanadyjskie a smak moim zdaniem bardzo dobry- tylko nie wszędzie w naszym kraju będę się sprawdzały bo mogą zacząć kwitnąć w momencie kiedy jeszcze z zapylaczami będzie problem.

[BobejGS]

Tak, właśnie przeglądałem wpisy w różnych wątkach i widze że Yogibeer701 gdziś w mojej okolicy mieszka(choć to może zbyt szerokie pojęcie albo się myle kompletnie) to może faktycznie dobierać coś z jego polecamych odmian.


Szczególnie, że obecnie jestem na starcie i nie zakładam jakiejś plantacji, a chciałbym za 2-3lata jakieś fajne zbiory mieć.

[mirass]

Miałem dotąd odmiany Borealis, Indygo Gem i Honeybee. Za Waszą radą jesienią dosadziłem Aurorę. Po małych zmianach w jagodniku pozostało mi miejsce na jedną jagodę. Kusi Boreal Blizzard, ale z tego względu, że docelowo i tak będę miał 20 borówek amerykańskich i mam 2 świdośliwy to chciałbym posadzić cos wcześniejszego. Te odmiany, które mam owocują w niemalże podobnym terminie.

Czy odmiana Blue Banana rzeczywiście jest 2 tygodnie wcześniejsza od tych, które podałem? Czy rzeczywiście jest taka słodka? Jedyny minus to małe owoce, ale jeśli będzie wczesna i słodka to nie problem. Ewentualnie jaka inna odmiana? Vostorg według tabel owocuje w bardzo podobnym terminie co odmiany kanadyjskie. Ale jak jest w rzeczywistości? Jaką odmianę słodką (bez mocnej goryczki), ale wcześniejszą od kanadyjskich polecacie?

[Macios]

Blue Banana faktycznie jest wcześniejsza niż Boreal Blizzard - coś koło 2 tygodni (centralna Polska), ale owoce niewielkie choć znakomite w smaku. Vostorg dojrzewa podobnie jak Blue Banana lub kilka/kilkanaście dni wcześniej - tu wielkość owoców działa na plus, smak bardzo dobry. U mnie Boreal Blizzard i tak został pochłonięty z krzaków zanim w pełni doszły świdośliwy a borówki nawet najwcześniejsze dopiero zaczynały się wybarwiać. Osobiście nie obawiałbym się tym że będą w tym samym terminie do zbioru - mogą się zazębić ale niewiele.

[mirass]

Dzięki za odpowiedź. Tylko z tego wynika, że Blue Banana owocuje w podobnym terminie co moje Aurora, Indygo Gem, Honeybee i Borealis. A szukam czegoś wcześniejszego, żeby mieć jakiś wcześniejszy owoc. Ale jeśli nie ma nic wcześniejszego, na tyle dobrego w smaku (słodkiego, bez mocnej goryczki) to już lepiej rzeczywiście posadzić Boreal Blizzard.

[Macios]

Jeśli wcześniej ma dojrzewać niż Borealis, Aurora i HonneyBee to jednak Vostorg lub Sinij Utes ewentualnie Jugana - wszystkie dobre w smaku. Dużo wcześniej nie będą, ale zawsze. Inne wczesne odmiany które mam :albo nie są tak smaczne albo mam jeszcze zbyt młode i nie jestem w stanie potwierdzić smaku.

[Yogibeer701]

Ja dosadziłem Boreal Blizzard i Aurorę obie mają smak wybitny ale nieco inny a owoce są duże i jest ich dużo a poziom zapylenia wysoki. Blizzard zaczyna się wybarwiać na początku czerwca, można zacząć skubać około 10 czerwca, 15 można rwać 20 czerwca koniec. Z Aurorą jest podobnie choć jest kilka dni dłużej do 25 czerwca. Aurora ma nieco inny posmak owoców ja ją uwielbiam. Blue banana nie jest kwaśna, dość smaczna, słodka ale chyba nie tak jak Blizzard? Wybarwia się w 3 dekadzie maja i 5-10 czerwca jest po owocach.
Aurora ładnie rośnie w górę w kształcie V. Blizzard też ładnie rośnie. Po 4 latach nie wymagają prawie żadnego cięcia. Dobry wzrost, dużo owoców i grubych, takie są te dwie odmiany i po szukać innych?

[mirass]

Przekonaliście mnie. Dosadzam Boreal Blizzard, ale będę szukał gdzieś miejsca na jeszcze jeden, jakiś wcześniejszy krzew

[Wroniarz]

Mam dwie teoretycznie najwcześniejsze odmiany: trzyletnie Karinę i Morenę. W stosunku do pozostałych około 10 odmian wybarwiają się tylko kilka dni wcześniej od większości pozostałych. Tak że super wczesne nie istnieją.

[corazonbianco]

U mnie najwcześniej owocuje Dlinnopłodna, jakieś dwa, trzy tygodnie wcześniej niż inne odmiany, ale to jest stara odmiana, o bardzo małych owocach i smakowo też pozostawia wiele do życzenia.

[Yogibeer701]

U mnie na jednej wybarwienia pojawiają się już po 15-20 maja zależnie od pogody i sezonu. Prawdopodobnie jest to Czelabinka. Ma małe owoce i nawet smaczne ale trzeba poczekać do końca maja. Ale podskubywać można wcześniej. U mnie sezon jagodowy trwa góra 4 tygodnie owoce zbieram od przełomu maja i czerwca do 20 czerwca czasami trochę dłużej.

[Świnka]

Mam Wojtka i Zojkę. Nie są to najwcześniejsze odmiany, ale w tym roku owoce pojawiły się już w maju. Wojtek mi smakuje, Zojka mniej, jest kwaśniejsza. Owoce nie są zbyt duże. No i nie zdążyłam wielu zjeść, bo zbyt długo czekalam aż dobrze dojrzeją i kosy mnie wyprzedziły.
Kiedyś kupowałam w sklepie przepyszne jagody - ogromne, słodkie, pachnące lasem i bardzo chciałabym wiedzieć, jaka to odmiana, żeby kupić krzew. Niestety, nie przejechałam się wiosną do szkółki, żeby posmakować na miejscu co tam mają, więc nadal nie wiem.
Dawno temu większość dostępnych jagód miała gorzko-kwaśny posmak i zniechęcała do jedzenia na surowo. Teraz już rzadko takie można spotkać.

[Yogibeer701]

Starsze odmiany mają najwyraźniej problem z ociepleniem klimatu. Zawsze przy drodze podziwiałem ładne krzewy z dużą ilością dużych owoców. Właściciel tych krzewów czekał ze zbiorem długo i rwał wszystkie naraz. Od 3 lat nie widziałem już tych dużych owoców. A ostatnio jadę powoli i widzę ,że tych jagód już nie ma a na ich miejscu trawka ozdobna i Hortensje. U mnie to samo te stare typu a właściwie odmiany Sinogłaska i podobne, parę owoców na krzyż wartość użytkowa zerowa, nawet tego nie rwałem. Świetnie radzą sobie odmiany kanadyjskie Aurora, Honeybee, Bestia i Blizzard, Piękna jest trochę gorsza sypie się a i smak nieco kwaskowy ale jeden polecam posadzić jako uzupełnienie zapylaczy. Ja jagody uwielbiam i uważam ich smak za ciekawszy od borówek a kwaśne akcenty to zaleta dający lepszy bukiet smakowy. Kucharze też czasem dają sok z cytryny by podkreślić lub przełamać smak. U mnie sprawdza się taki zestaw i jeszcze kilka innych odmian jak np. Lawina. Reszta dostanie ostatnią szansę jak za rok nie zaowocują to je wymienię.