Jabłoń choroby i szkodniki cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Score jest środkiem grzybobójczym a nie owadobojczym,
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
niby tak ale tak samo jest z miedzianem, też nie jest owadobójczy ale larwy biedronek po nim wymierają (przynajmniej tak zasłyszałem)
Podobnie piszą np. o Target Agricole na mszyce: "Jest całkowicie obojętny dla pożytecznych owadów i ssaków" - Natomiast jeżeli odcina mszyce od powietrza to odcina larwy biedronek i inne pożyteczne owady znajdujące się na gałęziach. Ten Agricole to jeszcze można zastosować odrazu po zauważeniu mszyc kiedy jeszcze larw biedronek nie ma. Ale Score to już musi być stosowany powyżej 12 stopni więc zazwyczaj już są biedronki na drzewach.
Podobnie piszą np. o Target Agricole na mszyce: "Jest całkowicie obojętny dla pożytecznych owadów i ssaków" - Natomiast jeżeli odcina mszyce od powietrza to odcina larwy biedronek i inne pożyteczne owady znajdujące się na gałęziach. Ten Agricole to jeszcze można zastosować odrazu po zauważeniu mszyc kiedy jeszcze larw biedronek nie ma. Ale Score to już musi być stosowany powyżej 12 stopni więc zazwyczaj już są biedronki na drzewach.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 cze 2020, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
No, nie wiem, miedzian stosuję do oprysku drzewek wczesną wiosną w okresie bezlistnym, wtedy o mszycach jeszcze nawet nie słychać, to i biedronek jeszcze nie ma. Przeglądnęłam jeszcze raz etykietę rejestracyjną SCORE, jest uwaga o stosowaniu po oblocie pszczół ( o tym to wiedzą wszyscy) i o ochronie wód. Nic więcej jeżeli chodzi o owady nie ma.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 7 cze 2020, o 13:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębina
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
hm... a czy w uwagach dot. stosowania środków chemicznych (jakichkolwiek) są uwagi inne niż o pszczołach? Pszczoły jak wiemy są pod specjalną ochroną ale biedronkami czy złotookami to (chyba) producenci chemii się nie przejmują. Czy się mylę i są gdzieś uwagi dot. innych owadów niż pszczoły?gienia1230 pisze:No, nie wiem, miedzian stosuję do oprysku drzewek wczesną wiosną w okresie bezlistnym, wtedy o mszycach jeszcze nawet nie słychać, to i biedronek jeszcze nie ma. Przeglądnęłam jeszcze raz etykietę rejestracyjną SCORE, jest uwaga o stosowaniu po oblocie pszczół ( o tym to wiedzą wszyscy) i o ochronie wód. Nic więcej jeżeli chodzi o owady nie ma.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
To wygląda na mszycę karminówkę. To ona tworzy takie charakterystyczne galasowate karminowe wybrzuszenia. Znikną w lipcu, mimo, ze w III pokoleniu dostają skrzydeł niespecjalnie się przemieszczają.
II wersja - mszyca jabloniowo szczawiowa - tez mszycowate.
Rozróżnić nie potrafię
II wersja - mszyca jabloniowo szczawiowa - tez mszycowate.
Rozróżnić nie potrafię

Pozdrawiam! Gienia.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Dziękuję za diagnozęgienia1230 pisze:To wygląda na mszycę karminówkę. To ona tworzy takie charakterystyczne galasowate karminowe wybrzuszenia. Znikną w lipcu, mimo, ze w III pokoleniu dostają skrzydeł niespecjalnie się przemieszczają.
II wersja - mszyca jabloniowo szczawiowa - tez mszycowate.
Rozróżnić nie potrafię

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Pewnie jej tam już nie ma, sprawdź. Takim zwykłym opryskiem - tzn preparatem kontaktowym, lub wyciągiem ziołowym niewiele zdziałasz bo musiałabyś prysnąć na mszycę, ona sobie gdzieś żeruje tylko jeszcze tego nie widać. Jeżeli tych liści jest niewiele to sobie możesz odpuścić, jeżeli sporo to mospilanem musisz opryskać a to już ciężka artyleria i długi okres karencji. (14 dni), ale jabłek zrywać jeszcze nie będziesz.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Rozumiem, dziękuję bardzo za pomocgienia1230 pisze:Pewnie jej tam już nie ma, sprawdź. Takim zwykłym opryskiem - tzn preparatem kontaktowym, lub wyciągiem ziołowym niewiele zdziałasz bo musiałabyś prysnąć na mszycę, ona sobie gdzieś żeruje tylko jeszcze tego nie widać. Jeżeli tych liści jest niewiele to sobie możesz odpuścić, jeżeli sporo to mospilanem musisz opryskać a to już ciężka artyleria i długi okres karencji. (14 dni), ale jabłek zrywać jeszcze nie będziesz.

- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2691
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Przegapiłam temat i nie pryskałam w tym roku jabłoni na żadne szkodniki. Efekt jest taki, że większość jabłuszek mam uszkodzonych - część jest ponakłuwanych dookoła. Wygląda to tak, jakby ktoś wziął igłę i sobie w jabłko "dzióbał". Niektóre zostały dosłownie wyssane i zostały z nich mumie. Nie widziałam winowajcy ale podejrzewam coś z ryjkowców (?) Czy zna Ktoś takiego szkodnika, jeśli tak to czym i kiedy z nim walczyć?
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8138
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Szkoda, że nie masz fotki uszkodzonego jabłka. Takie uszkodzenia na owocach , które wyglądają jak nakłucie ale troszkę większe robią zwójki. Podobne dziurki robi też wydłubka.
Porównaj;]
Może to być też tutkarz, też uszkadza jabłuszka

Porównaj;]
Może to być też tutkarz, też uszkadza jabłuszka

Pozdrawiam! Gienia.