
Mój ogród (xipe)
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Moi Drodzy w dniu 26. września 2009r. miałem zaszczyt gościć w swoim ogrodzie czołowego kolekcjonera roślin ozdobnych w Polsce, autora kilku książek o roślinach skalnych i bylinach Pana Eugeniusza Radziula.
W tym roku spotkaliśmy się już 5. września na jesiennym kiermaszu bylin w Botanischer Garten Berlin-Dahlem.
Na spotkanie z Mistrzem zaprosiłem zaprzyjaźnione ze mną od lat "Kwiatowe Dziewczyny" z Koszalina i Mielna, kilka razy w roku organizujemy sobie nieformalne spotkania naszego klubu.
Na początku spotkania Pan Eugeniusz musiał się trochę napracować a konkretnie wypisać dedykacje w swojej najnowszej książce "Ogrodowe pasje".
Następnie skromny poczęstunek na słodko i z rusztu.

Na końcu pobytu u mnie Mistrz napisał i mnie sympatyczne dedykacje.
Spotkanie przebiegło w przyjacielskiej atmosferze, rozmawialiśmy nie tylko o roślinach, choć one zdominowały tematy naszych pogawędek. Na miejscu powymienialiśmy się roślinami. Za rok nawiedzimy Pana Eugeniusza w Jego ogrodzie.
Kilka zdjęć zrobionych przez Wiesię

Potem udaliśmy się do innego ogrodu w Mielnie

A tak prezentują się książki autorstwa Pana Eugeniusza i jeden z autografów

W tym roku spotkaliśmy się już 5. września na jesiennym kiermaszu bylin w Botanischer Garten Berlin-Dahlem.
Na spotkanie z Mistrzem zaprosiłem zaprzyjaźnione ze mną od lat "Kwiatowe Dziewczyny" z Koszalina i Mielna, kilka razy w roku organizujemy sobie nieformalne spotkania naszego klubu.


Na początku spotkania Pan Eugeniusz musiał się trochę napracować a konkretnie wypisać dedykacje w swojej najnowszej książce "Ogrodowe pasje".


Następnie skromny poczęstunek na słodko i z rusztu.

Na końcu pobytu u mnie Mistrz napisał i mnie sympatyczne dedykacje.
Spotkanie przebiegło w przyjacielskiej atmosferze, rozmawialiśmy nie tylko o roślinach, choć one zdominowały tematy naszych pogawędek. Na miejscu powymienialiśmy się roślinami. Za rok nawiedzimy Pana Eugeniusza w Jego ogrodzie.
Kilka zdjęć zrobionych przez Wiesię





Potem udaliśmy się do innego ogrodu w Mielnie



A tak prezentują się książki autorstwa Pana Eugeniusza i jeden z autografów


