Nie miałam wczoraj neta,więc się nie odzywałam....Disiaj więc dziękuję Jolu za nasiona powojnika (już zacieram ręce z radochy!!!!).
Dzisiaj odwiedziłam cnos!!! Na moje ( i na pewno nie tylko moje) "nieszczęście" już mają cebulki i kłącza.....
Oj Małgosiu coś ty najlepszego zrobiła , ja jutro mam tamtędy przechodzić i co mam zrobić .
Chyba będę musiała zmienić trasę bo mnie już tam ciągnie .
Zobaczę czy mam silną wolę :P , ale jak siebie znam to znajdę tysiąc powodów aby iść tamtą drogą
Jolciu!
Czy chcesz powiedzieć,że oni w niedzielę też mają otwarte?W sezonie wiele sklepów ogrodniczych pracuje,ale teraz to chyba za wcześnie...(nawet nie spojrzałam na godziny otwarcia)
Chętnie bym poszła z Wami i nawet nie pytam gdzie?
Ostatnio, jak byłam w Kwiatonie, to wkładałam nasionka do koszyka, obchodziłam stojaki i wyjmowałam i tak kilka razy, aż sprzedawca podejrzanie na mnie patrzył, więc kilka torebek kupiłam i teraz się głowię co dalej.