Ogród Moni cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Moniu, wspaniale się przedstawia klomb przed domem i podziwiam tyle pracy. ;:180 13 ton ziemi to nie gratka, ale widać na zdjęciu że dołożenie
dobrej ziemi na samym poczatku nasadzeń jest niestety u Ciebie niezbędne. Ja tego nie zrobiłam na poczatku tworzenia ogrodu i do dzisiaj żałuję podsypąc
dobrej ziemi za każdą okazją ale jest o wiele ciężęj niż wymienić i ulepszyć ziemię od razu.
Taki różany widok z okna dworku bedzie cudny, a na ganku elegancka pani z rottweilerem goldenkiem oczywiście :D
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Monia o rany.. ile u Ciebie sie dzieje..
rózanka mnie załamała.. tak profesjonalnie podchodzisz do wszystkiego ..
tyle ziemi nawiozłas.. różyczki beda mialy raj..
moje w glinie ..szkoda gadac..

wycieczka fajna.. milo Cię było zobaczyc :)
z przyjemnoscia spedzilabym pare chwil w tych piwniczkach ...
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Aniu, dziękuję :D :D
Wiesiu, ja musiałam wymienić ziemię w miejscu tej różanki, bo u mnie b.niedobra ziemia - sam kamień i glina, więc nic by nie urosło. Żałuję, że nie nawiosłam również ziemi na całe rabaty w ogrodzie i za każdym razem męczę sie kilofem wykopując pojedyncze kamienie i wsypując ziemię z worków, co jednak wychodzi znacznie drożej i jest o wiele trudniejsze. Tutaj powiedziałam sobie, że zrobię to porzadnie od poczatku, dlatego wykopaliśmy kamień na głębokość 0,5m i do tego troszkę uniesiona ziemia do góry, to będzie w sam raz, aby rośliny mogły rosnąć. Zakopując roślinki w tej nowej ziemi wciąż myślę, jak to dobrze mieć taką 'normalną' ziemię w ogrodzie - bardzo Wam tego zazdroszczę ;:224 Na dodatek ziemia, którą zamówiłam jest niemal doskonała - lekka, ciemna, troszkę piaszczysta (ale tak w sam raz), z bryłkami gliny, które jeszcze rozdrobniłam. Dodałam do tej ziemi trochę obornika i myślę, że będzie super :D :D
Izuś, dziękuję ;:180 Wymieniłam ziemię z powodów j.w. napisałam Wiesi i bardzo się cieszę z tego pomysłu ;:108 Wiem, ile pracy kosztuje mnie dłubanie na rabatach z tyłu ogrodu. Przed domem chcę mieć rabaty samoobsługowe :;230 , żebym nie musiała wciąż plewić, kopać kilofem itp. :;230 Mam teraz na żywo porównanie ziemia i moja pseudo 'ziemia' - nie ma nawet o czym mówić. U mnie gdzie nie wbiję łopatę, to wszędzie kłącza perzu, osty i wszelkiej maści chwasty, do tego ziemia ciężka, z której ciężko wyplewić, a tu ... w ogóle nie ma o czym mówić :uszy . Sama wiesz jak to jest z gliną, a u mnie dodatkowo kamień :evil: Nie mogę się doczekać kiedy nawieziemy resztę ziemi przed domem i posieję trawę. Nie wiem, czy uda się w tym roku, bo jednak pogoda nie sprzyja i obawiam się, że trawa nie wzejdzie już teraz. Jest zbyt zimno i mokro.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Dzisiaj przyszła paczka z Rosarium z kilkoma odmianami:
2szt.Leonardo da Vinci
2szt. Fortuna
1szt. Pomponella
1szt. Ballade

Róże są wyjątkowo dorodne :D :D Żałuję, że nie kupiłam 2 szt. Pomponelli, ale może na wiosnę dokupię przy okazji wiosennych zamówień. Róże od razu poszły na przygotowane dla nich miejsce. Przygotowałam sobie dołki, jak jeszcze było ciepło. W dołkach był już wymieszany obornik z ziemią, więc na wiosnę będą miały dobre odżywianie :D Dzisiejszy dzień był tak zimny i nieprzyjemny, że aż strach pomyśleć, co będzie, jak przyjdzie początek listopada, kiedy mają przyjść pozostałe róże :roll: Oby nie było śniegu :? Przygotowane dołki pozwolą mi w razie czego na szybsze wsadzenie i krótsze marznięcie :lol:
Mam też obawy co do okrywania róż ;:224 Jak ja się z tym uporam, skoro mam już około 260 krzaczków :roll: Mój M. stwierdził, że zrobi namioty nad każdą rabatą, bo na pewno nie będzie się bawił w okrywanie każdej z osobna :;230 :;230 Szczerze powiedziawszy będzie z tym problem ;:14
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

260 :shock: No to rzeczywiście będziesz mieć dużo roboty z okrywaniem.
Przypomniałaś mi, że miałam jeszcez kupić właśnie Leonarda. Ale nie wiem czy nie poczekać do wiosny, bo na razie chyba braknie mi miejsca na to co już zamówiłam :wink:
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

mam już około 260 krzaczków
No, Monia brawo, brawo!
Będzie co podziwiać ;:63
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Właśnie zastanawiałam się nad Fortuną. Dobrze, że będę mogła zobaczyć ją u ciebie jak kwitnie :D
Moniu, z okrywaniem nie trzeba się spieszyć, mozna partiami nawet po pierwszych śniegach.
Początek zimy nigdy nie jest straszny dla róż, najgorszy koniec i skoki odwilży z mrozem na zmianę. Z resztą ty to wiesz!
Niektóre róże okrywam/ kopczykuję dopiero na przedwiośniu aby uchronić przed huśtawką pogodową.
Tylko się pytam czym kopczykujesz taką ilość róż??? Zamawiasz ziemię? :?:
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Kopczykuję tylko te najmniej odporne, bo więcej nie jestem w stanie. Kopczyki z ziemi workowanej, nieduże. Z kolei róże wsadzam w taki sposób, żeby zakrywać miejsce szczepienia - wtedy jest większa szansa na przetrwanie, ale i większa szansa na wybicie dziczków w sezonie. Opróćz tego wszystkie róże (za wyjątkiem gat.fairy) okrywam jodłą i świerkiem - to mnie właśnie przeraża z każdym rokiem bardziej ;:224 A jeszcze do okrycia mam jakieś 30 hortensji ogrodowych :roll: Zastanawiam się nad hortensjami, czy okrywć wszystkie, bo niektóre mam już 3 lata, więc są spore - moze sobie jakoś poradzą :roll: Poprzednio robiłam im kopczyki z trocin i okrywałam kartonami - dobrze to im zrobiło i dzięki temu kwitły.
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 440
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

vertigo pisze:Izuś/Lisko - jeśli tylko potrzebujesz pytać o róże, to dzwoń śmiało :) - jeśli będę umiała, to pomogę. Nie za bardzo poradzę w sprawie róż, których nie mam u siebie, ale w sprawie posiadanych (lub tych, które miałam, a zmarzły) mogę powiedzieć "kupić", "nie kupować". Jest kilka róż, które mam, podobają mi się, ale gdybym ich nie miała, to nie byłoby płaczu. Niestety wiem to teraz, jak już je sprawdziłam osobiście. Nie kupiłabym już na pewno róży Maria Anoinette. Mam dwie i wystarczy - ładna, ale łapie plamistość, a zdecydowanie wystrzegam się takich róż. Podobnie Calude Monet, kilka wielkokwiatowych (m.in.Coronado, Pink Peace), Heritage i parę innych. First Lady - już pisałam i Ani DS., że nie zachwyca mnie jakoś szczególnie - ma b.zbite kwiaty i do rozkwitu potrzebuje pełnego, mocnego słońca. W przeciwnym razie pozostaje w pąkach (ładnych, to fakt), a jeśli popada, to łapie pleśń i trzeba oberwać pąki, bo w jej przypadku raczej nie wystarczy zerwanie zewnętrznych płatków, jak np. u Charlesa Austina, który po oberwaniu paru płatków pięknie otwiera kwiat. No i jeszcze coś - First L. ma jak dla mnie za mało kwiatów - kwitnie bukiecikami na końcach długich pędów. Mam dwie posadzone w różnych miejscach i chyba jedną przesadzę obok drugiej, może będzie lepszy efekt. Elfe to kolejna, którą mam i na razie nie robi na mnie większego wrażenia. Ładna jest, ale nie najpiękniejsza - spodziewałam się większej ilości kwiatów. Ogólnie rzecz biorąc lubię róże zdrowe, obficie kwitnące i ładnie zagęszczone ;:224
A może ja jestem zbyt wymagająca?
Parade ... mam nadzieję, że to Parade, bo oglądam fotki na HMF i wydaje mi się, że moja to jedna Coral Dawn. Może jednak będzie to Parade ;:224 Z całą pewnością jednak jest piękna i tak naprawdę dopiero w tym roku pokazała swoje urocze oblicze, zakwitła obficiej, wypuściła nowe pędy i nie chorowała, jak w poprzednich sezonach. Przez to jednej się pozbyłam zupełnie niepotrzebnie
Takie posty lubię czytać najbardziej! Konkretne obserwacje ze swojego ogrodu. Dzięki Moniko ;:180
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Urszulo, weź poprawkę na to, że to wyłącznie moje obserwacje - u innych te same odmiany są wychwalane i uznawane za jedne z naj :) Może to zależy od stanowiska? Weź również pod uwagę, że ja nie stosuję żadnych oprysków na choroby róż.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Dzisiejsze popołudnie zimne, ale pogodne :D Nareszcie uporałam się z obsadzaniem bukszpanów dookoła wielkiej okrągłej rabaty. Dokupiłam ostatecznie sporo krzaczków, ale i tak brakło jednego - jutro muszę uzupełnić. Wygląda to nieźle, choć nie tak, jak trzeba, bo nie za bardzo jest to dobra pora na przycinanie. Kilka mimo wszystko skróciłam, ale niewiele. Niestety kupione sadzonki, choć gęściutkie, to jednak nie są zbyt wysokie - takie w sam raz, jak trzeba. Na wiosnę wszystkie ładnie wyrównam. Wyznaczyłam miejsce na róże i ostatecznie okazało się, że wystarczy mi 18 Aspirynek, więc nie tak strasznie, jak myślałam początkowo. Nie wiem niestety jaka jest jej szerokość. Na HMF znalazłam informację, że 30cm, co wydaje mi się mało prawdopodobne :roll: Ja zrobiłam większe odległości, mniej więcej jak dla Fairy i powbijałam bambusiki, żeby już nie tracić czasu na mierzenie, gdy przyjdą różyczki. Zawsze można jeszcze zmienić, ale wolę mieć przygotowane, bo obawiam się, że moze być później zbyt chłodno na takie zabawy. Przesadziłam też kilka róż, aby zrobić miejsce dla nowych, które przyjdą niebawem. Zmieniłam miejsce wielkokwiatowym: Coronado, Pink Peace, Peace, Kronenburg, Augusta Luise. Nawet nie wiedziałam, że mam ich tyle szt. :roll: - wszystkich odmian po kilka szt. Ostatecznie pozbywam się wszystkich po dwie szt. - reszta zostaje, ale na nowym miejscu. Zupełnie rezygnuję z Mainzer F. - nie będę jej wyrzucać, tylko nie okryję na zimę - jeśli przetrwa, to będzie, a jeśli nie, to nie będzie mi żal. Przesadzone wielkokwiatowe podsadzę Pink Fairy - będą zdecydowanie lepiej wyglądały. Claude Monet, Gruss an Aachen, które niestety lubią plamki i to nie w drugim, ale pierwszym kwitnieniu, prawdopodobnie również gdzieś przeniosę, aby nie zarażały innych. Muszę też posadzić sporo czosnków i nowych tulipanów, które kupiłam niedawno.To plan na jutro. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Czy może mi ktoś napisać jaka szeroka rośnie Aspiryn Rose?
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

O mnie Aspirynki są posadzone w rzędzie co 50cm i wydaje się, że to właściwa odległość między nimi.
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Moja roczna Aspirinka ma już ponad 30cm szerokości. A na pewno będzie szersza.
Tantau podaje sadzenie 3-5 ma m2.
Posadziłabym jednak nie gęściej niż co 50cm, jak Asia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Czyli ma pokrój zwarty, z tego, co piszecie... Hmm...
Asiu, mozesz mi pokazać fotkę tego rzędu Aspirynek?
Nie wiem, czy nie przyjęłam zbyt dużych odległości. Nie mierzyłam miarką cm, ale chyba mam 60-70cm - jutro zmierzę.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród Moni cz.3

Post »

Dokończyłam sadzenie bukszpanów na dużej, białej rabacie.
Obrazek

Czekam na Aspiryn Rose - pójdą w miejsca patyczków :lol: . Dołków nie kopię, bo ta nowa ziemia jest b.lekka, więc bez kłopotu wykopię, gdy przyjdą początkiem listopada. Nie wiem, co z tymi odległościami... Tak sobie myślę, że gdyby się okazało za luźno, to mogę posadzić białe margaretki. Sama nie wiem...
Z kolei same róże, połączone ze sobą, będą piękne :roll:

W ogrodzie kilka róz jeszcze kwitnie - te, które cudem uratowały się przed sarnami.
Sea Foam - oczarowuje mnie ta róża :D Latem była bielusieńka, a teraz ma piękny, porcelanowy kolor. Chyba podobnie, jak Aspiryn :D
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”