Izulka, ale masz pięknie
Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Mnie też dawno nie było
, przynajmniej takie mam odczucie gdzie nie zajrzę.
Izulka, ale masz pięknie
Izulka, ale masz pięknie
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
w takich okolicznościach jak w tym roku, sama przekonałam sie, choc przyznaję to z niechęcią, że chemia może pomóc.
Gdyby nie oprysk systemiczny to moje róże wygladałyby marnie - te bruzdownice i inne paskudy dotarły i do mojego ogrodu, ale ledwo napoczęły listki czy pączki - padały. W moim przypadku, gdy nie ma mnie na działce codziennie, taki oprysk zabezpiecza mi rosliny na 2-3 tygodnie.
Gdyby nie oprysk systemiczny to moje róże wygladałyby marnie - te bruzdownice i inne paskudy dotarły i do mojego ogrodu, ale ledwo napoczęły listki czy pączki - padały. W moim przypadku, gdy nie ma mnie na działce codziennie, taki oprysk zabezpiecza mi rosliny na 2-3 tygodnie.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Ja przyszłam się zapytać o barbulę .Żyje czy już (tfu, tfu )Ci padła ?
Na wszelki wypadek zrobiłam piętnaście sadzonek .Myślę ,że tyle
wystarczy dla potrzebujących
Piękna ta rabata z przewagą różu ,chociaż niebieskości też tam widzę
Oszczędzaj łapki
Na wszelki wypadek zrobiłam piętnaście sadzonek .Myślę ,że tyle
wystarczy dla potrzebujących
Piękna ta rabata z przewagą różu ,chociaż niebieskości też tam widzę
Oszczędzaj łapki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Też jestem ciekawa
, moja jednak padła
Podejrzewałam słusznie, Perovskie też nie odbiły
Podejrzewałam słusznie, Perovskie też nie odbiły
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Kochani, mało zaglądam na forum, zazwyczaj na chwilkę tylko, z powodów o których wyżej.
Grażynko, mój Francois de J. tez chory, dwa długie pędy musiałam wyciąć do zera - uschły. Ale reszta żyje i właśnie zaczęła kwitnąć. Może nie będzie tak źle
Jacku, to nie ten złotlin. Ten jeszcze nie przemarzł, ale słabo kwitł. W tym roku po raz pierwszy ma tyle kwiatów. Przemarzł ten zwykły, duży. No i startuje od ziemi. Ale ja mam go dopiero drugi rok.
Dzięki za nazwy hebe
Edyto, postaram się coś wzrucić wieczorem ;)
Ewulku, u mnie bez chemii już w połowie czerwca mój ogródek nie przypominałby juz ogródka.
Niestety, jak się nie chce tracić roslin, to czasem bez chemii ani rusz
Bożenko, niestety listki, które się pokazały na jednym pędzie barbuli, to było jej ostatnie tchnienie. Jest już cała sucha jak wiór
A ja jakoś nie mam sumienia jej wykopać
Przywiązałam się do niej i myślałam, że będzie już ze mną zawsze ...
Trudno, poczekam na dzieci ;)
Anuś, czy Ty też przesadzałaś wiosną barbulę i perowskie? Bo jak nie, to nie powino im nic być! Gdybym mojej , sporej już barbuli nie ruszała, ży łaby sobie spokojnie, tak jak dwie perowskie.
Zrobię Ci sadzonki perowskii, a po barbulę uśmiechniesz się do Bożenki ;)
Żeby Was tak całkiem bez zdjęć nie zostawić
dereń od kocicy

irysy i wierzba HN

przywrotnik

żarnowiec

i zawciąg nadmorski

Grażynko, mój Francois de J. tez chory, dwa długie pędy musiałam wyciąć do zera - uschły. Ale reszta żyje i właśnie zaczęła kwitnąć. Może nie będzie tak źle
Jacku, to nie ten złotlin. Ten jeszcze nie przemarzł, ale słabo kwitł. W tym roku po raz pierwszy ma tyle kwiatów. Przemarzł ten zwykły, duży. No i startuje od ziemi. Ale ja mam go dopiero drugi rok.
Dzięki za nazwy hebe
Edyto, postaram się coś wzrucić wieczorem ;)
Ewulku, u mnie bez chemii już w połowie czerwca mój ogródek nie przypominałby juz ogródka.
Niestety, jak się nie chce tracić roslin, to czasem bez chemii ani rusz
Bożenko, niestety listki, które się pokazały na jednym pędzie barbuli, to było jej ostatnie tchnienie. Jest już cała sucha jak wiór
Przywiązałam się do niej i myślałam, że będzie już ze mną zawsze ...
Trudno, poczekam na dzieci ;)
Anuś, czy Ty też przesadzałaś wiosną barbulę i perowskie? Bo jak nie, to nie powino im nic być! Gdybym mojej , sporej już barbuli nie ruszała, ży łaby sobie spokojnie, tak jak dwie perowskie.
Zrobię Ci sadzonki perowskii, a po barbulę uśmiechniesz się do Bożenki ;)
Żeby Was tak całkiem bez zdjęć nie zostawić
dereń od kocicy

irysy i wierzba HN

przywrotnik

żarnowiec

i zawciąg nadmorski

-
Grzegorz B
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś, też mam taki dereń, czy u Ciebie też rośnie jak szalony
Ja bardzo lubię derenie, mam ich pięć odmian, i jeszcze bym sobie nabył, szczególnie te z wyższej półki, aczkolwiek czekam aż żywopłot urośnie i będzie bardziej zacisznie
Wiesz kosaćce mnie powaliły, a raczej ta cała sceneria, bo trzeba przyznać, że cała otoczka jest taka zielenią przepełniona, taka ospała a tu taki akcent, żywy, nadający wyrazu całości, normalnie rewelka
Przywrotnik też u mnie zawitał, dopiero miesiąc temu, ale dobrze, że wreszcie trafił, bardzo mi się ta roślina podoba i pasuje do wielu roślin, uspokaja wiele kompozycji kwiatowych.
Żarnowce też mam, chyba z trzy, różne odmiany i jeden taki żółty, przytargany z pola, jakoś do mnie one nie przemawiały, ale zmieniło się to jak zobaczyłem żarnowca (żółtego) przed blokiem, w obecnym miejscu mego zamieszkania, ma on chyba z 1,5 metra, ale ma tak ładny pokrój, tak ładnie się odbija, że po prostu szczena mi opadła ... nie przypuszczałem, że żarnowiec może być tak piękny
Ja w domciu mam dwie odmiany zawciągu, niepozorna roślina, ale cieszy oko
Podsumowując, piękne masz rośliny

Wiesz kosaćce mnie powaliły, a raczej ta cała sceneria, bo trzeba przyznać, że cała otoczka jest taka zielenią przepełniona, taka ospała a tu taki akcent, żywy, nadający wyrazu całości, normalnie rewelka
Przywrotnik też u mnie zawitał, dopiero miesiąc temu, ale dobrze, że wreszcie trafił, bardzo mi się ta roślina podoba i pasuje do wielu roślin, uspokaja wiele kompozycji kwiatowych.
Żarnowce też mam, chyba z trzy, różne odmiany i jeden taki żółty, przytargany z pola, jakoś do mnie one nie przemawiały, ale zmieniło się to jak zobaczyłem żarnowca (żółtego) przed blokiem, w obecnym miejscu mego zamieszkania, ma on chyba z 1,5 metra, ale ma tak ładny pokrój, tak ładnie się odbija, że po prostu szczena mi opadła ... nie przypuszczałem, że żarnowiec może być tak piękny
Ja w domciu mam dwie odmiany zawciągu, niepozorna roślina, ale cieszy oko
Podsumowując, piękne masz rośliny
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Kwintesencja Kociej Magiichatte pisze:
Kiciu, Twoja królewna ma dwa pąki kwiatowe
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Podpisuję się dwoma rękami pod tym co napisała Madzia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Grzesiu, nie wiem, czy jak szalony, ale dobrze rośnie ten dereń
Mam go drugi rok, a wygląda na 3-ci ;)
Cieszy mnie, że podobają Ci się moje iryski. Bardzo je lubię, podobnie jak przywrotniki
A żarnowca właśnie przytargałam z pola, bo urzekł mnie swoją urodą
U nas rośnie masa żarnowców i przeważnie właśnie takie wysokie. Moje trochę się pokładają, bo rosną w takim specyficznym miejscu, pod antypką. Nie ingeruję już zupoełnie w nasadzenia w tym miejscu, więc żarnowiec wysuwa się stale do przodu
Madziu, Grażynko, istotnie, to kocie klimaty
ale muszę się przyznać, że dużo bardziej podobał mi się ten liliowiec w zestawieniu z irysami, które tak się spodobały Grzesiowi. Niestety nie mogłam znaleźć miejsca, gdzie mogłabym to połączenie powtórzyć. Może kiedyś, jak juz uporam się z oczkiem, skalniakiem i ścieżką rekreacyjną 
Cieszę się, ze będziesz już miała kwiatki królewny
Słuchajcie, słuchajcie! Już wiem, dlaczego mi woda uciekała z oczka! Nie ma dziury. Po prostu zrobiłam płytką półkę. Ziemia była luźna, a kamienie ciężkie i w kilku miejscach wgniotły się głęboko, likwidując prawie brzeg. W tych miejscach woda zwyczajnie się wylewała, dlatego tak szybko jej ubywało, a kamienie zakrywały wszystko. Jak je zdjęłam, to wszystko stało się jasne. Kawałek już poprawiłam, ale nie ma kiedy pracować, bo po 10 min. w słońcu pot spływa mi strumieniami , a jak słońca nie ma, to komary tną niemożliwie. Dziś kupiłam spray na komary. Śmierdzi jakimś smarem
ale rzeczywiście komarom się nie podoba. Co który usiadł, natychmiast podrywał się z powrotem do lotu
Dzięki temu podlałam co bardziej potrzebujące rośliny, bo niektóre usychają!
Kiedy zaczęło się ściemniać, komary się tak wściekły, ze mimo wyraźnego wstrętu, próbowały jednak mnie pokąsać - i jednemu się udało. Na szczęście zdążyłam zrobić, co zamierzałam, więc nie czekając, że jeszcze któryś przemoże awersję do śmierdzącego smarowidła, wróciłam do domu.
Była godzina 21.30 ...
Wybaczcie, ale dziś zdjęć nie będzie. No, może jedno ;)
To pierwszy kwiat Pink peace

A kwitnie już Alba Maxima i Francois de Jouranville. Wielkokwiatowe w pąkach. Nie mogę się już doczekać, kiedy zaczną się otwierać
Cieszy mnie, że podobają Ci się moje iryski. Bardzo je lubię, podobnie jak przywrotniki
A żarnowca właśnie przytargałam z pola, bo urzekł mnie swoją urodą
Madziu, Grażynko, istotnie, to kocie klimaty
Cieszę się, ze będziesz już miała kwiatki królewny
Słuchajcie, słuchajcie! Już wiem, dlaczego mi woda uciekała z oczka! Nie ma dziury. Po prostu zrobiłam płytką półkę. Ziemia była luźna, a kamienie ciężkie i w kilku miejscach wgniotły się głęboko, likwidując prawie brzeg. W tych miejscach woda zwyczajnie się wylewała, dlatego tak szybko jej ubywało, a kamienie zakrywały wszystko. Jak je zdjęłam, to wszystko stało się jasne. Kawałek już poprawiłam, ale nie ma kiedy pracować, bo po 10 min. w słońcu pot spływa mi strumieniami , a jak słońca nie ma, to komary tną niemożliwie. Dziś kupiłam spray na komary. Śmierdzi jakimś smarem
Kiedy zaczęło się ściemniać, komary się tak wściekły, ze mimo wyraźnego wstrętu, próbowały jednak mnie pokąsać - i jednemu się udało. Na szczęście zdążyłam zrobić, co zamierzałam, więc nie czekając, że jeszcze któryś przemoże awersję do śmierdzącego smarowidła, wróciłam do domu.
Była godzina 21.30 ...
Wybaczcie, ale dziś zdjęć nie będzie. No, może jedno ;)
To pierwszy kwiat Pink peace

A kwitnie już Alba Maxima i Francois de Jouranville. Wielkokwiatowe w pąkach. Nie mogę się już doczekać, kiedy zaczną się otwierać
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izus i tak jesteś odważna, ja zmykam do domu jak tylko zaczyna się ściemniać.
A w środku upału też jestem w domu - i kiedy tu nacieszyć się latem ?
Różyczki cudne, też czekam na twoje nowe nabytki i fotki oczywiście.
A w środku upału też jestem w domu - i kiedy tu nacieszyć się latem ?
Różyczki cudne, też czekam na twoje nowe nabytki i fotki oczywiście.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Ja też mam specjalny specyfik na komary i wcale się ich nie boję.Dziś podlewałam do późna i nawet mnie nie pogryzły.Róża cudo-w zeszłym roku miałam ją kupić ale doszłam do wniosku,że kupuję same różowe i w ostatniej chwili z niej zrezygnowałam.A szkoda-w tym roku też będą zakupy

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izka upały Ci niestraszne ...praca wre w ogrodzie...a to podobnie co u mnie...Funkcja kamieniarza mi nie straszna ,to niezłe zajęcie...
gdy już kamienie ułożyłam w schodek ,a clematisy wkopałam ...padłam jak nieżywa...z licem indianki po warowaniu nad kotłem zupy...
Liliowce nie przesadzaj z rabatki ...,one to właśnie podkreślają czarowny klimat tej części Zaczarowanego Ogrodu
Liliowce nie przesadzaj z rabatki ...,one to właśnie podkreślają czarowny klimat tej części Zaczarowanego Ogrodu
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Uff... dobrze, że to nie dziura w oczku. Nadgarstki miały odpocząć, a tu czytam o pracach ziemno wodnych.
Czekam sobie po cichutku na święto róż
w Twoim ogródku
Czekam sobie po cichutku na święto róż
w Twoim ogródku
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izulka, nie przesadzałam nic, kupowałam sadzonki późnym latem, nic z nich nie wyrosło teraz, są suche i tylko strzelają patyczki
Bardzo ładnie ujęłaś Pink Peace
Bardzo ładnie ujęłaś Pink Peace


