Pomidorki koktajlowe - 1cz.

[anulka85]

ale mi dajesz wyzwanie 100 chetnych to ponad norme do wyrobienia:P ale uprawka udana ladniusie

[Piotr NL]

fajny Piotrze...
szkoda że tak szybko nikną a tak długo każą czekać

no wlasnie nie wiem ile trzeba czekac bo nie jestem za bardzo obeznany w tym temacie ...
ale widze ze co dzienie mam ze dwa czerwone pomidorki i jest jeszcze duzo zielonych

[Piotr NL]

ale mi dajesz wyzwanie 100 chetnych to ponad norme do wyrobienia:P ale uprawka udana ladniusie

Anulka ja tego tak naprawde nie uprawialem takie juz sa w sprzedazy no i jeszcze kilka innych rodzajow...

[Pelasia]

Asia a ile gron już ma, jak 2-3 to go ogłów już, masz więcej jego sadzonek czy tylko ten jeden?

Powiem tak..wyglada praktycznie tak ,jak go wsadziłam do gruntu. W zasadzie nie rosnie. W ogole nie zawiazuje gron.(chodzi o kwiatki?)Ma liście takie niebiesko-zielone. A na czubku przebarwione na żółto ,a gdzie nie gdzie zółte przeczodzie w kolor brązowy.
Dziesiaj zrobie zdjęcia ..Zobaczycie same. Mam tylko jedną sadzonkę,z braku miejsca
Asia

[Krysia1]

Sadze pomidorki koktajlowe można dać palik albo nie . Ja obecnie bez tego między warzywami sadzę podlewam deszczówką i obfite plony do jesieni .

[Feel]

Odnośnie moich Gartenperle, to coś się same nie chcą kończyć. Fakt są małe dość, ale niektóre idą od 10 do 15 pędów
Gąszcz się zrobił ogromny, w części poobrywałem pędy reszta rośnie sobie dziko. Zobaczymy co to będzie.

[MENA515]

Ja mam "Maskotkę" i ma multum owoców, rośnie niesamowicie bujna. Nie palikowałam tego pomidorka, bo ma 3 odnogi. Tylko podwiązałam mu je sznurkiem, by nie leżał na ziemi. Cięgle kwitnie i przyrastają mu nowe grona i normalnie dżungla się niedługo zrobi.Zatem, chyba go przytnę , tylko mam kłopot z wybraniem pędów do usunięcia... . Szkoda mi każdego

[jagoda_s1]

Witam, namiętnie uprawiam pomidorki koktajlowe. Mam ich ponad 100 w tunelu foliowym i szklarni.
Szukam podpowiedzi, jak najlepiej podwiązywać pomidory, jeśli mają po 4 i więcej pędów . Czy lepiej palować ( co robię ), czy może lepiej na sznurkach ? Czy są szanse, że te pomidorki, których jest na 1 krzaczku setki, urosną i dojrzeją ?
W zeszłych roku mi nie wyszły, ale miałam je na zewnątrz w doniczkach.
pozdrawiam
Jagoda

[GunnarSK]

Wczoraj popikowałem trzy "Maskotki", i dziś 6-7 "Ola Polka" (6 doniczek, a okazało się, że jest jednak 7 roślin). Czeka jeszcze Galina's (10 roślin) i cała paleta z 3 odmianami: Kozula numer 13 (nie mam megagroniastego), Vilma i Idyll. Wcześniej pikowałem Sweet Beverley, pomarańczowy pomidor gruszkowaty "znaleziony" przez "Darth" przy opuszczonym sąsiednim gospodarstwie, gdzie zdziczał i obrastał wszystko, a ma bardziej wyrazisty smak niż "zwykła" Żółta Gruszka.

[loeb]

Gunnar teraz pikowałeś? To kiedy one były siane.. I kiedy spodziewasz się owoców. Nie myślałam, że można tak późno. Ja moje koktajlówki siałam ze wszystkimi.

[GunnarSK]

Gunnar teraz pikowałeś? To kiedy one były siane.. I kiedy spodziewasz się owoców. Nie myślałam, że można tak późno. Ja moje koktajlówki siałam ze wszystkimi.

Koktajlówki były siane przeważnie 21. kwietnia i Kozulki wcześniej, 3. kwietnia, a wszystkie w altance, gdzie nie było mrozu a też nie ciepło. Liczę się z tym, że koktajlówki potrzebują krótki okres do dojrzewania.

[GunnarSK]

Karłowe pomidorki mogą z powodzeniem być uprawiane w pojemnikach na balkonie albo tarasie. Więc z już wysianych Ola Polka, Idyll i Vilma będą mieć takie warunki. Trzy Ola Polka mają większe donice, które mogą być docelowe.

[GunnarSK]

Oprócz wysianych mam jeszcze inne nasiona, które czekają na "lepsze" czasy:
Dr. Carolyn Pink (kupione), Riesentraube, Yellow Pear, Red Pear, Hundreds and Thousands (prezenty), Green Pear Cherry, Chocolate Pear Cherry, Large Black Cherry, Russian Honey Bunch, Mushroom Basket (z wymiany), Zebrino z wymiany, kupione Black Cherry i polskie.

[gienia1230]

Szpak nadlamal mi megagroniastego, owinelam folia aluminiowa, pomyslalam, ze moze sie zrosnie. Za kilka dni sprawdzam i oto co zobaczylam;

Mnostwo korzonkow, nie czekalam juz tylko odcielam i wsadzilam w blocko. Poniewaz slonko prazylo niemilosiernie, zacieniowalam wloknina, usunelam lisc i grono tuz nad zlamaniem. Dwa dni stal taki podwiedniety ale stopniowo sie podnosil, teraz juz normalnie rosnie.

[Stokrotkania]

Gdy zobaczyłam zdjęcie pomyślałam, że to jakieś glisty.. :P

A jednak korzonki - gratuluję pomysłu.