
Ogródek KaRo cz.3
Śliczne kolorki pokazujesz.A jeśli mowa o tym łotrze, to nie do końca mu darowuję.Dwa powojniki, jeden różanecznik - załatwione na amen. Reszta jest albo stargana, albo połamana.Bylinki to mu darowuję, ale tego doszczętnie połamanego różanecznika i innych mocno połamanych - to nie bardzo mogę.Chociaż z drugiej strony, to bardziej wina kretów buszujących u mnie, bo to właśnie je próbuje złapać.Więc cóż takie tam połamanki i metrowe dziury wyryte na rabatach? Może uda mu sie wypłoszyć podziemnego szkodnika.A za rok zmądrzeje i nie będzie już kretów..., ech marzenia.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22041
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Elu - moje róże w zębach Redy ,róże szczepione na metrowym pniu jako zabawka psa ,zgryzione w drzazgi - to również widok nie najprzyjemniejszy ale cóż
Czy próbowałaś napchać w korytarze kreta czosnku,nalać lizolu?
U mnie to pomogło - lizol.
Rozpacz może człowieka ogarnąć i zniechęcenie jeśli widzi się zniszczenia jakich dopuszcza się ten szkodnik.

Czy próbowałaś napchać w korytarze kreta czosnku,nalać lizolu?
U mnie to pomogło - lizol.
Rozpacz może człowieka ogarnąć i zniechęcenie jeśli widzi się zniszczenia jakich dopuszcza się ten szkodnik.
Oj Krysiu, myślę, że obie wiemy jakie to okropne.Ale ja mam wrażenie, że pod moją działką jest ogromne kretowisko. Ciągle zasypuję, uklepuję, uzupełniam, dosiewam, ale to syzyfowa praca.Ile roślin mi wypadło to już sama nie wiem.Czasem ogarnia mnie takie zniechęcenie, że mówię - niech się dzieje co chce i przez miesiąc tylko depczę.Ale za następną chwilę od nowa -zasypuję, uklepuję...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22041
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witam perska Xiężniczko w moim jesiennym ogródku. 
Mam kłopot z kompem ale wierz mi Haniu - poza orzechem własciwie nic sie u mnie nie zmieniło jeszcze od lata... nawet doniczkowce sa w pełni kwitnienia.
Jedynie bungewilla w tym roku zastrajkowała... nie chce się wybarwić do końca..
Datury jeszcze mają masę pąków...
właśnie ,właśnie-dziś otrzymałam cała wielką doniczkę czerwonokwiatowej burgmansji,
na własność będę przycinać przed zimą - chcesz Haniu pęd do ukorzenienia we własnym zakresie?

Mam kłopot z kompem ale wierz mi Haniu - poza orzechem własciwie nic sie u mnie nie zmieniło jeszcze od lata... nawet doniczkowce sa w pełni kwitnienia.
Jedynie bungewilla w tym roku zastrajkowała... nie chce się wybarwić do końca..
Datury jeszcze mają masę pąków...
właśnie ,właśnie-dziś otrzymałam cała wielką doniczkę czerwonokwiatowej burgmansji,
na własność będę przycinać przed zimą - chcesz Haniu pęd do ukorzenienia we własnym zakresie?
Oj, w to nikt nie wątpiKaRo pisze:Moje jesienne kolory ..tylko niektóre.![]()




Róża znakomicie się prezentuje

Z kretami to też miałem problem, jednak pogodziłem się z ich obecnością. One kopią korytarze, budują nowe fortece, ale ogród nadal trwa i coś mi się zdaje, że trwać będzie

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22041
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Adres Haniu poproszę na Pw ale wyślę nieco później ...tuz przed schowaniem do piwnicy a zapowiada się jeszcze piękne babie lato
podobno
,
więc jeszcze nie będę jej ciąć ani chować.
Grzesiu - dziękuję,dziękuję - u Ciebie po ostatnich przeobrażeniach ogrodu jest równiez cudownie...masz już bardzo bogata kolekcję roślin i z ogromnym smakiem urządzony ogród.
Czy pokazałeś dziś najnowsze zdjęcia ? Lecę popatrzeć bo podziwiam wszystko co zrobiłeś w swoim ogrodzie...


więc jeszcze nie będę jej ciąć ani chować.

Grzesiu - dziękuję,dziękuję - u Ciebie po ostatnich przeobrażeniach ogrodu jest równiez cudownie...masz już bardzo bogata kolekcję roślin i z ogromnym smakiem urządzony ogród.
Czy pokazałeś dziś najnowsze zdjęcia ? Lecę popatrzeć bo podziwiam wszystko co zrobiłeś w swoim ogrodzie...
