Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.2

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2642
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Nelu nie komentuję Twoich "wklejanek", ale baaaardzo chętnie je oglądam i czytam.

Dostarczają mi wiele uciechy :;230 :;230 :;230 , a ta ostatnia, to chyba nadawałaby się do tematu o "mądrości życiowej", chociaż te wcześniejsze też są takie, że nie wiadomo czy się śmiać, czy mocno zastanowić ;:112 ;:110
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

- Pan chce się ze mną ożenić, znając mnie zaledwie kilka dni?
- Ależ skąd? Znam panią znacznie dłużej. Mówiąc ściślej: jestem pracownikiem banku i konto pani taty znam od kilku lat...

- A więc młody człowieku pragnie pan poślubić moją córkę. Jakie pan ma referencje?
- Byłem już narzeczonym córki ambasadora i kuzynki premiera...

Narzeczona do Leona:
- Znam dwa czarodziejskie słówka, które sprawią, że ożenisz się ze mną...
- Powiesz: "kocham cię"?
- Powiem: "jestem w ciąży".

Rozmawiają dwaj przyjaciele:
- Dziewczyna nie chce czekać, poproszę jej ojca o zgodę na ślub.
- Widać go nie znasz. Wyrzuci cię za drzwi!
- Właśnie na to liczę...

Eskimos przyjechał do Kanady i kupuje lodówkę. Zdumiony sprzedawca pyta:
- Po co panu lodówka? Przecież na Grenlandii mróz trzyma przez cały rok.
- To proste. U nas na dworze jest minus 60 stopni, w domu minus 40 stopni, w łóżku minus 30 stopni. W lodówce przynajmniej będę się mógł ogrzać.

Młody Szkot będąc w Londynie poznał piękną dziewczynę. Wkrótce napisał do rodziców: "Chciałbym, abyście poznali moją narzeczoną. Przyślijcie mi pieniądze na fotografię dla mnie i dla niej".
Wkrótce Szkot otrzymał z domu połowę kwoty, o którą prosił oraz list: "Wysyłamy pieniądze na fotografię twojej narzeczonej. Ciebie już znamy".
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
aurynka
---
Posty: 2057
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

Nela pisze:Ach, te kobiety...

Kiedy w Afryce wieje wiatr...
Obrazek
Po prostu leżę pod stołem Obrazek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Mama nastolatki zaprosiła jej chłopaka na powieczorek. Gdy już wyszedł, mówi do córki:
- Ten twój Józek jest nie najlepiej wychowany. Kiedy z nim rozmawiałam, kilka razy ziewnął.
- Mamo, on nie ziewał, tylko próbował się odezwać!

Sąsiadka mówi do Fąfarowej:
- Zauważyłam, że pani córka co wieczór jeździ z pewnym młodzieńcem motorem do lasu. Nie obawia się pani, że może się jej coś przytrafić?
- Och, nie! Przecież oboje zawsze zakładają kaski!

Rozmowa na balu:
- Kim jest ta dziewczyna, z którą dzisiaj ciągle tańczysz?
- To moja druga narzeczona.
- A co się stało z pierwszą?
- Pierwsza ma dziś dyżur w szpitalu!

Mlody Szkot zwraca się do drugiego Szkota:
- Podoba mi się pańska córka. Czy mógłbym ją widywać częściej?
- Niech mi pan pożyczy 5 funtów. Wtedy będzie pan mógł po nie przychodzić przez cały rok!

Żołnież pisze list do narzeczonej:"Przyjadę jak tylko będę mógł".
Dziewczyna odpisuje:
'Przyjeżdżaj, na pewno będziesz mógł!"
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

- Wiesz Rachel, nigdy nie zaznałem takiej rozkoszy z moją żoną...
- Wszyscy panowie, co u nas bywają mówią, że pod tym względem wolą mnie niż naszą panią.

Pipman do Kugelszwanca:
- Widziałem twoją żonę na ulicy. Jakiś młodzieniec usiłował ją pocałować!
- No i co, udało mu się?
- Nie.
- No to się mylisz. To nie mogła być moja żona.

- To już szczyt wszystkiego! Wracam z zagranicy, dobijam się do własnego domu, a potem , kiedy żona mi otwiera, znajduję w szafie gołego gacha!
-Icele drogi, ty mnie wybacz tę malutką chwilę zapomnienia...
- Chwilę?! Ja stałem pod drzwiami prawie godzinę !!!

- Co robimy, Roze...Najpierw jemy, a potem do łóżka, czy odwrotnie?
- Jak już tak bardzo chcesz, to potem zjemy.

- Rebe, stało się nieszczęście, mój syn- Icek- zwariował!!!
- A co mu się stało, Szolem?
- Wracam do domu, a tam na stole szynka, a w łóżku...chrześcijańska bezwstydnica!
- No, to czego ty chcesz? Ja myślę, że u twojego syna wszystko jest w porządku. Gdyby szynka leżała na łóżku, a dziewczyna na stole, to wtedy byłoby się czym martwić...

Icek spędza z Mojrą upojną noc. Mojra jest najpierw mile zdziwiona, potem zdumiona, a w końcu przerażona możliwościami Icka. Krótko przed świtem nie wytrzymuje i pyta:
- Icek, ile ty tak możesz? Ja już nie mogę...
- Ja wcale nie jestem Icek, tylko Salomon, a Icek na dole sprzedaje bilety...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8490
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Obrazek
Arek_Z
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 18 gru 2006, o 20:23
Lokalizacja: Warmia

Post »

Ależ tu macie wesoło. Uśmiałem się do łez, kiedy czytałem żarty i oglądałem śmieszne rysunki. Super pomysł z tą kawiarenka Nelu. Gratuluję poczucia humoru.

Arek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Arku- witam i zapraszam do wklejania również przez ciebie wesołych kawałów czy żartów rysunkowych. To jest dla wszystkich, więc wszystkich proszę o udział :D
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6516
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon.
– Słucham?
– Dobry... Kciołek podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę.
– Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo rąbiąc każdy kawałek na dwie części, ale narkotyków nie znaleźli. Na koniec wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy „Przepraszamy” i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
– Słucham?
– Ceś Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu?
– Byli, tela co pojechali.
– A drzewa ci narąbali?
– Ano narąbali.
– Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8490
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:;230 ;:112 Góralskie dowcipy są nie do przebicia. . .
Ten szczególnie.....super ! ;:333 , dzięki Nalewko !
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3192
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Janek zaprosił swoją mamę na obiad.
W mieście, w którym
studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną.
Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna
jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.
Matka, jak to matka, zaczęła
zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie
wynikną jakieś problemy.
Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy
tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna
stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy.
Zwróciła się więc do Janka:- Nie chcę nic sugerować, ale od
ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej
cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował
się napisać list do matki: *Droga Mamo, nie twierdzę, że wzięła? pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź: * Drogi Synku, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną...nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem
jednak jest t o, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama* :D
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Super dowcipy!!! Proszę o jeszcze!!! :D :D :D
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Kowalska przygotowywuje się w łazience do wizyty u ginekologa. Bierze prysznic i już , już ma się ubrać, ale zauważa na półce córki perfumy w aerozolu. Mówi sobie, że nie zaszkodzi ładnie pachnieć, i spryskuje się w odpowiednim miejscu.
W gabinecie lekarz prosi , żeby się położyła, wkłada rękawiczki, i zaczyna badanie.
- Ależ się pani wystroiła, no no, podziwiam - mówi rozbawiony.
Kowalskiej robi się okropnie głupio. Wraca do domu czerwona jak burak i zdenerwowana. Zauważa to córka i pyta, co się stało.
- Nie wiesz nawet, ile wstydu się najadłam - mówi matka i powtarza jej słowa ginekologa. - A najgorsze, że nie wiem, o co mu chodziło. Przecież ja tylko psiknęłam się twoimi perfumami w aerozolu.
- Mamo, ja nie mam perfum w aerozolu.
- Jak to nie? Chodź do łazienki, to ci pokażę!
Kowalska prowadzi córkę do łazienki i pokazuje jej aerozol.
- Ależ mamo, to nie są perfumy, tylko lakier do włosów, z brokatem.


Facet w wypadku stracił penisa. Idzie do chirurga z nadzieją, że mu pomoże. Chirurg bada go uważnie, po czym pyta, ilu dorosłych mężczyzn liczy jego najbliższa rodzina .
Facet odpowiada, że siedmiu: ojca, dziadka i pięciu braci.
- Doskonale - mówi chirurg. _ Jeżeli się zgodzą, pobiorę od każdego z nich 2-centymetrowy kawałek i dzięki temu odtworzę panu 14 centymetrowy penis, który będzie jak nowy.
Wszyscy mężczyźni w rodzinie są chętni do pomocy, facet kładzie się do szpitala. Gdy budzi się z narkozy po niesamowitym przeszczepie, widzi przy łóżku chirurga.
- Przeszczep się udał. Pański penis ma teraz 14 cm. Na początku musi pan być bardzo ostrożny, żadnych stosunków przed upływem miesiąca. Za dwa miesiące zapraszam na wizytę kontrolną.
Mijają dwa miesiące, nadchodzi chwila kontroli lekarskiej.
- No, jak się sprawuje nowy penis?- pyta chirurg.
- Czy ja wiem... Niby nieźle- mówi facet.- Ale ja się pana doktora pytam, kto wpadł na pomysł, żeby kawałek od dziadka wstawić w samiutki środek?

- Czy pomógł panu płyn na porost włosów, który panu zapisałem?- pyta pacjenta lekarz.
- A pamięta pan doktor, jak mi poradził, żebym długo masował sobie skórę głowy przy wcieraniu tego płynu?
- Tak.
- Cóż, jak pan widzi, jestem nadal łysy, ale dwa razy dziennie muszę sobie golić palce.

Przychodzi facet do znajomego lekarza, bardzo zdenerwowany, bo jego syn przespał się z dziewczyną, która zaraziła go wstydliwą chorobą.
- Ale dlaczego pan przychodzi do mnie?- pyta lekarz.- Proszę przysłać tu syna.
- Tak, panie doktorze- kontynuuje facet - tylko że syn zaraził naszą gosposię.
- No to pięknie!
- A potem ja złapałem to świństwo od gosposi.
- Jeszcze lepiej!
- To nie wszystko- wyznaje facet. Nieświadomy niczego, przeniosłem chorobę na swoją żonę...
- Tego już za wiele!- wrzeszczy lekarz. -Przez jednego kretyna wszyscy teraz mamy syfa!

Lekarz do pacjenta:
- Muszę pana zmartwić. Pan umiera. To rak z przerzutami.
- Tego się obawiałem. A czy nie mógłby pan powiedzieć po mojej śmierci, że umarłem na AIDS ?
- A dlaczego?
-Wie pan, panie doktorze, po pierwsze będę we wsi pierwszy, co umarł na AIDS. Po drugie nikt już nie ruszy mojej baby. A po trzecie- wszyscy, co ją już mieli, powieszą się.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Zablokowany

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”