Pomidory zielone i żółte - uprawa
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Ja ze wszystkich pomidorów najbardziej lubię żółte. Z ich powodu zaczęłam uprawiać pomidory na balkonie. Wcześniej pomidory to były tylko ze sklepu a w sezonie ze szklarni mojego taty. Niestety na rynku i w sklepach żółtych niewiele a Tata kocha malinowe i dla żółtych miejsca w szklarni mu szkoda. Mam na balkonie niewyszukany złoty ożarowski i biały befsztyk. To dopiero mój drugi sezon pomidorowy. Na przyszły planuję zamiast betaluxa - Olę Polkę, a w miejscu białego -cytrynka.
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Ja z kolei mam trzy zielone: Malchitową Szkatułkę, Green Sausage i Green Grape. Malachitowa i GS bardzo ładnie rosną, kwitną i wiążą, ale Green Grape mnie rozczarowuje, bo jeszcze nawet nie kwitnie, dopiero wypuścił dwa malutkie grona kwiatowe. Gdzies na amerykańskim forum wyczytałam, że lepiej się udaje w upalną i suchą pogodę, więc chyba w tym roku się nim nie nacieszę. Green Sausage posadziłam w podporach pierścieniowych i na razie świtenie się sprawdzają, bo bardzo się krzewi i ma wiotkie gałązki.
Z żółtych mam Pendulinę Orange i Ananasa, tego ostatniego w donicy na dwa pędy (metodą forumowicz). Krzak zdrowy, ale okropnie gęsty, ma śmiesznie zaokraglone wielkie liście. Na gronach po 3-4 kwiaty, duże i słonecznie żółte. Zobaczymy co dalej, wiązanie poprawiło się po opryskach borasolem. W zeszłym roku miałam w donicach Olkę Polkę, rosła bardzo ładnie i bezproblemowo, ale owoce miała bezsmakowe, więc na razie z niej zrezygnowałam.
Z żółtych mam Pendulinę Orange i Ananasa, tego ostatniego w donicy na dwa pędy (metodą forumowicz). Krzak zdrowy, ale okropnie gęsty, ma śmiesznie zaokraglone wielkie liście. Na gronach po 3-4 kwiaty, duże i słonecznie żółte. Zobaczymy co dalej, wiązanie poprawiło się po opryskach borasolem. W zeszłym roku miałam w donicach Olkę Polkę, rosła bardzo ładnie i bezproblemowo, ale owoce miała bezsmakowe, więc na razie z niej zrezygnowałam.
pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
To spróbuję ze dwa krzaczki. Niektórzy pisali, że jest smaczna. Zobaczymy czy na mojej południowej patelni pokaże smaczek.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Zamiast Oli Polki proponuję zainwestować w nasionka Sungolda F1. Rośnie wysoki, owoców ma mnóstwo w każdych warunkach no i ten smak . W tym roku w ramach eksperymentu posiałam jednego pod koniec stycznia, owoce zaczęły dojrzewać w domu już na początku kwietnia, zdążyliśmy zjeść ich trochę, ale niestety po wysadzeniu do gruntu jakiś wredny gryzoń przegryzł mu łodygę Już nie mogę się doczekać na pomidorki sadzone w normalnym terminie.
Pozdrawiam Joanna
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Tak. Tylko ja mam na balkonie. Wysokich mieszczę sześć sztuk. Potrzebuję jeszcze jakąś karłową odmianę przy barierkach, żeby nie wzrastała ponad skrzynki z petuniami. W tym roku są betaluxy, w tamtym były bohuny a tak bym chciała na żółto.
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Paula-Dziękuję za Bołoto i Lunnyj Vostorg, rosną pięknie, a Lunnyj rzeczywiście plenny bardzo. No a skoro jeszcze takie smaczne są, to naprawdę jestem Ci bardzo wdzięczna. Bardzo Ci jeszcze dziękuję za Eivon- to wprawdzie nie żółty, ani zielony, ale chyba będzie najwcześniejszy ze wszystkich-najpóźniej kwitł, a jako pierwszy zaczyna dostawać kolorPaulaPola pisze:U mnie Boloto i Lunnyj Vostorg zostaje na zawsze do tego Zolote Kupola. Te 2 ostatnie poza doskonałymssmakiem są bardzo plenne. A te paski na Boloto u mnie znikały w miarę dojrzewania. Duże nadzieje wiąże w tym roku z Banana Orange.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Elu miło mi ze rosną moi faworyci jak trzeba. U mnie Ei von Phuket był bardzo plenny, no i mimo pilnowania puścił mi się na 4 pędy. Owoców było nie do przejedzenia. Choć to co mi przeszkadza to to że wygląda jak ciągle dojrzewająca malinowka. Ma bardzo jasno różowy kolor. Ale do podjadania był fajny.
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Od kilku lat mam po kilka odmian pomidorów innych niż czerwone. Są równie smaczne i fajnie wyglądają. Weszły na stałe do uprawy. Pewniki to Bołoto, Amana Orange, Banana Orange, Copia, Ananas Noire, Keelogss Breakfest, Złoty Ożarowski. W tym roku testuję kolorowe zebry Kozuli.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Ja też mam w tym roku Ananas Noir, na zdjęciach ma zieloną piętkę, czy u Ciebie też tak wygląda?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Nie pamiętam, żeby Ananas Noire miał zbyt dużą piętkę.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Dziękuję za info, już się nie mogę doczekać smaku tych pomidorków.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Dzięki Wam dowiedziałam się dopiero, że Ananas Noir -którego mam również w folii jest pomidorem zielonym a nie czarnym jak myślałam. Dobrze, że wspomnieliście o nim, bo w przeciwnym wypadku czekałabym, aż zrobi się czarny Kupując nasiona na Alledrogo do aukcji dołączone było zdjęcie, ciemnego pomidora z kolorowym wnętrzem, a noir to znaczy czarny. Mam 3 krzaczki w folii, ale zielonej piętki nie zauważyłam. Jutro sprawdzę.
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory zielone i żółte-czy warto uprawiać?
Ananas Noire nie jest typowym pomidorem zielonym. W środku jest czerwono zielony, na zewnątrz trochę zebrowaty, ciemna zieleń z odcieniem purpurowym.