Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Co jeden to mądrzejszy! Ariel i MM&S, zabierajcie głos w tematach w których macie do powiedzenia coś prawdziwego.

W sprawie narcyzów kilka wyjaśnień.

Nazwy. Nazwa polska: Narcyz. Nazwa łacińska: Narcissus L.
Używana potocznie - żonkil, wywodzi się z nazwy występującego dziko w Algerii - gatunku Narcissus jonquilla L., będącego podstawą sporej grupy mieszańców.

Okres spoczynku. Narcyzy kończą wegetację pod koniec maja na początku czerwca a rozpoczynają we wrześniu-październiku. W tym też terminie sadzimy cebule do gruntu. W zimie nie ma okresu spoczynku a jest okres wegetacji.

Mrozoodporność. Narcyzy są cześciowo mrozoodporne. Pożądane jest ich okrywanie materiałami izolacyjnymi przy nadejściu większych mrozów.

Polecam szeroką literaturę tematu.

A co do lodówek, to ja znam takie z rozkładem temperatur od - 15 do + 5 stopni Celsjusza.
Mietek.
Awatar użytkownika
Jarek_74
50p
50p
Posty: 82
Od: 12 sty 2007, o 15:13
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post »

Dzięki, nareszcie jakieś konkrety.
pozdro
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 705
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Ja w tym roku zasadziłem parę odmian i zobaczę, czy wyjdą na wiosnę. Dam znać jak przezimowały.
Awatar użytkownika
piku
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1948
Od: 12 lip 2007, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie

Post »

Ja sadzę takie do gruntu, ale wytrzymują 2,3 lata i giną :cry:
pozdrawiam Wiesia :wit
ogród / siedlisko / sukulenty / inne roślinki
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3024
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

w większości są to produkty holenderskie nafaszerowane chemią (pestycydy, nawozy, nawt fitohormony), przed posadzeniem trzeba je zprawiać, preferują luźną, piaszczystą glebę z domieszką próchnicy, są wrażliwe na wymakanie zimą (nadmiar wody w podłożu) czyli najklepiej jest je sadzić na podwyższonych rabatach i okrywać stroiszem na zimę w chłodniejszych rejonach kraju, często przyczyna niekiełkowania roslin tkwi w stosowanym przez firmy handlowe preparacie "sto kiełek", który zapobiega kiełkowaniu cebul w magazynie czy sklepie.
MichalPy
100p
100p
Posty: 175
Od: 30 gru 2007, o 14:14
Lokalizacja: Bełchatów

Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Post »

mam pytanie!
kupiłem kilka cebulek narcyzów.Nie wsadziłem do ogrodu,ponieważ ziemia była już zmarznięta(chyba grudzień).
Wsadziłem je do doniczki i trzymam je w domu.Kiedy mam je wysadzić do ogrodu(czy jest szansa żeby zakwitły?)
Jak z nimi postepować dalej
Pozdrawiam Michał :D :D :D
Awatar użytkownika
cynia
200p
200p
Posty: 326
Od: 26 lis 2008, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kieleckie/łódzkie

Post »

Z cebulami w wielkim skrócie postepuje się tak:
Na przełomie marca kwietnia trzeba nawozić nawozem ze 3 ,4 razy co 2 tygodnie.
Na koniec kwietnia i w maju, prysnąć czymś ponieważ często
zagnieżdzają się w nich owady(muchówki i inne).
W czerwcu wykopujemy tylko duże kępy co 4-5 lat ,przechowujemy w chłodnym ,suchym miejscu.
W sierpniu czyścimy i zaczynamy sadzić do gruntu .
I tak co sezon :D
Pozdrawia cynia
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Narcyze

Post »

Najlepiej doniczki wstawić do pmieszczenia o temp. 0-5 stopni.Jak nie chcesz ich pędzić to
wiosną jak będzie już można to razem z doniczkami zakop do ziemi i czekaj na kwitnienie.
OLA
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3611
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Żonkile

Post »

Mam działkę dopiero od roku i muszę się wszystkiego uczyć. Proszę o wyjaśnienie mi co znaczy/3,4 razy/co dwa tygodnie. Chciałambym coś wiedzieć o nawożeniu tulipanów np. krokusów/kiedy i jaki nawoz/.
Mieszkam w Szczecinie i u nas zimy lekkie ,co zrobić z krokusami które są juz wzwszły. Pozdrawiam i dziękuję EWA :oops:
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ostatnio pojawiły się u mnie w Castoramie narcyzy w doniczkach. Niektóre kwiaty są już dość wysokie ale jeszcze w pąkach. Czy coś takiego można będzie wsadzić do gruntu?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
misiacz
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 lut 2008, o 19:09
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Do doświadczonych w uprawie narcyzów mam pytanie - jesienią zasadziłam w dużych donicach na balkonie narcyzy i tulipany, teraz tulipany ładnie zaczynają rosnąć, a narcyzów ani widu. Martwię się, że może zmarzły (niczym nie okryłam doniczek :oops: ). A może po prostu one wschodzą później niż tulipany?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Misiaczku, Prawdopodobne są obie możliwości.
Cebule narcyzów są zdecydowanie mniej odporne na mróz niż cebule tulipanów. Zaleca się sadzenie ich w ziemię głębiej, na 20 centymetrów i ewentualne okrywanie powierzchni ziemi materiałem izolującym, najlepiej gałązkami jedliny. Nie chcę przez to powiedzieć, że winnaś stracić już wszelką nadzieję. Termin wschodów narcyzów zależy od ich odmiany. Te które później kwitną, później wychodzą z ziemi. Mam w ogrodzie kilkanaście odmian narcyzów. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze na powierzchni ani jednego "kiełka" ze starej odmiany, należącej do gatunku "narcisus poeticus". Spokojnie poczekaj. I tak co ma być to będzie. :twisted:
Mietek.
Awatar użytkownika
misiacz
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 lut 2008, o 19:09
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Wielkie dzięki za odpowiedź, czyli jeszcze nie wszystko stracone. No i oczywiście nauczka na przyszły rok :roll:

Dobrej nocy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”